Prysznic silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mył ktoś z was może silnik bo padła mi uszczelka pod pokrywą zaworów i strasznie sie wybrudził no i teraz sie zastanawiam czy go umyć czy nie.Troche sie boje bo słyszałem ze ludzie juz mieli różne szopki z tego powodu.
  
 
Też słyszałem o problemach po umyciu, ale sam jeszcze nie myłem. Najwyżej umyjesz i od razu sprzedaż samochód
  
 
Oj tak kwestia stara jak świat...
Sam nie myłem ale też mama stracha...
Sugerują mi umyć samemu szczelnie owijając folią elektrykę i elektronikę....
Ale nie próbowałem....
Trzeba pojechać gdzieś, gdzie posiadają dobre referencje...
Sam znam gościa, który mył silniki ale wolał się wycofać bo miał za dużo kłopoów z klinetami i ich silnikami!
  
 
czyli lepiej samemu ściereczką
  
 
Może ASo by się podjęło, wtedy przynajmniej bedzie łatwiej egzekwować swoje prawa
  
 
Kupilem sobie taki srodek do rozpuszczania zanieczyszczen ropopochodnych i po spryskaniu silnika czeka sie 15 min. Mozna go zmywac woda z weza pod niewielkim cisnieniem.Zchodzi caly syf dosyc ladnie a woda nie jest w stanie dostac sie do elektroniki.
  
 
Jak go zwał? Ten środek znaczy?
  
 
mylem raz w myjni z szmponikiem fullwypas a sam ze dwarazy w domu karszerkiem z kurzu
i dziła bez zarzutu na poczatku troche nirowno pracuje przez 5 sek alepotem git (mam zrąbane kable WN)
  
 
Ja myję silnik przeciętnie raz w roku, stosuję płyn do mycia silników taki co mają w myjniach a wszystko traktuję karcherem. Przed myciem wyciągam aku z auta i podłączam ok 2 godz. po umyciu. Jeszcze mi się nie zdażyło żeby było cos nie tak.

Pozdroofka
  
 
Tych plynow do mycia jest jak psow a ja wziolem pierwszy lepszy w opakowaniu jak srodek do mycia szyb ze spryskiwaczem.Wystarczy faktycznie rozgrzac silnik,odlaczyc aku i spokojnie pryskac woda ale unikac perfidnego lania wody na aparat i moduly elektroniki.
  
 
Zyzy to czym Ty aktualnie sie kulasz bo nadal nie wiem...
  
 
Faktycznie Zyzy sie tak zakonspirowal ze nic o nim nie wiadomo
  
 
Cytat:
2003-07-16 22:52:17, manymany pisze:
Zyzy to czym Ty aktualnie sie kulasz bo nadal nie wiem...


raz czerwonym raz białym a czasem sliwkowym
  
 
zyzy, hehe przyznaj się, to nie aż tak strasznie...
  
 
Cytat:
2003-07-17 09:15:05, MaciekB pisze:
zyzy, hehe przyznaj się, to nie aż tak strasznie...


boje sie
  
 
Zyzy widziałem Cię w realu, jesteś kawał chłopa i nie ma się czego bać
  
 
Widze ze masz cale stado samochodow w roznych kolorach.
  
 
Cytat:
2003-07-17 21:33:49, carinus pisze:
Widze ze masz cale stado samochodow w roznych kolorach.



Dwa widziałam a co to jest to białe
  
 
Cytat:
2003-07-17 21:42:22, gosiek pisze:
Cytat:
2003-07-17 21:33:49, carinus pisze:
Widze ze masz cale stado samochodow w roznych kolorach.



Dwa widziałam a co to jest to białe


duze wolne i full sticer tuning
  
 
Dzisiaj wykonałem dokładne czyszczenie silnika w służbowej skodzinie mojej żonki.
Popryskałem specjalnym płynem ( dodam że operację wykonywałem na zaprzyjaźnionej ręcznej myjni) odczekałem parę chwil i dawaj karcherem co się da. Na maksa. ( Oczywiście syrena alarmowa osłonięta workiem foliowym).
Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Nówka sztuka nie biegana. ( choć autko ma 130 tyś. )

Nie czekając dłużej niż 5 minut po operacji udałem się w drogę powrotną do domu. Żadnych ujemnych aspektów mycia silnika nie zauważyłem.

Polecam . Swój będę mył jutro, i jeszcze go specjalnym lakierem do silników pociągne.


Ładnie wygląda czysty silniczek.