MotoNews.pl
  

Stuki-Corolla E11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,po raz kolejny zwracam sie z prosba do Was z moja Corolla 2000r Liftback i mysle ze sie nie zawiode....Poradźcie co to moze byc. Od jakiegos czasu slysze z prawej strony z tylu podczas jazdy z predkoscia od 40km/h w gore, nawet po niewielkich nierownosciach asfaltu typu "tarka" itp takie tluczenie metal-metal...cos takiego jakby jakas miska metalowa latala po bagazniku. Bardzo mnie to irytuje juz. Zaznaczam ze amorki w porzadku,poduszka tez, wymienione tez laczniki stabilizatora. Wyjmowalem wszystko z bagaznika,polke,kolo etc i dalej tlucze. Gosc z warsztatu podpowiedzial ze padly mi OBA (badal na kanale) simmenblocki wahaczy wzdluznych.Ale to chyba nie to bo tlucze wyraznie z prawej strony,z lewej CISZA i dzwiek dochodzi z okolic bagaznika. Moze macie jakies sugestie.....
Pozdrawiam Forumowiczow!
  
 
Witaj!!!
A sprawdż jeszcze tłumik tylni ,ryre wydechową może ona sie kołysze i stuka o bok auta albo zderzak,kiedys miałem tak w nissanie i też się nieżle nagłowiłem ale znalazłem pierona , ostatno w mojej toyce tez takie miałem objawy ale delikatne , doszedłem że pas bezpieczeństawa z tyłu ta klamra do zapięcia była na górze pasa i stukała w sobie delikatnie w bok auta teraz jej juz pilnuje żeby była na swoim miejscu. pozdrawiam.
  
 
Witam,
a wiec tak....pasy bezpieczenstwa odrzucam bo juz sprawdzilem i one sa w porzadku; nie pukaja napewno. Rure wydechowa tez odrzucam bo gdyby sie obijala to nie ta czestotliwosc pukania...wyraziste stukniecia/pukniecia wystepuja ok 4-5razy/sekunde. Tlumik chyba za ciezki ay tak szybko sie obijac o podwozie. Ale z tym zderzakiem to masz pomysl....nie przerabialem go jesce a moze warto sie nad tym pochylic....
Sprobuje
Dzieki
  
 
Jeszcze mi przyszło takie coś do głowy ale nie wiem jak jest u Ciebie ja mam kombiaka i po prawej stronie mam schowek na lewarek owinięty ściereczką żeby sie nie tłukł , popatrz u siebie .
pozdrawiam.
  
 
zobacz czy nie masz luzu na zamku klapy od bagola (jak jest zamkniety to troche poszarp klapą czy jest jakiś stuk)


[ wiadomość edytowana przez: mech82 dnia 2008-03-19 06:57:39 ]
  
 
Cytat:
2008-03-18 16:03:54, Tragbier pisze:
Jeszcze mi przyszło takie coś do głowy ale nie wiem jak jest u Ciebie ja mam kombiaka i po prawej stronie mam schowek na lewarek owinięty ściereczką żeby sie nie tłukł , popatrz u siebie . pozdrawiam.




U mnie jest dokladnie tak samo...tez mam taki schowek na lewarek i jest on owiniety szmata. Probowalem tez jezdzic z wyjetym tym lewarkiem i....tez cholera puka.... Na przyszla sb po swietach jestem umowiony u mechanika ktory ma pochlepne opinie na forum wiec moze on cosik zaradzi....
  
 
Cytat:
2008-03-19 06:54:47, mech82 pisze:
zobacz czy nie masz luzu na zamku klapy od bagola (jak jest zamkniety to troche poszarp klapą czy jest jakiś stuk) [ wiadomość edytowana przez: mech82 dnia 2008-03-19 06:57:39 ]



Z tym zamkiem tez kombinowalem....delikatny luz przy zamknietej klapie byl,owinąłem ucho w pasie tylnym izolacją i jest OK. Ale to nie są/nie byly te stuki. To co mnie tak irytuje dalej stuka....Juz trace cierpliwosc i pomysly co to moze byc,ale znajac zycie to okarze sie ze jest to jakas duperela....
Powiem tak ze zdejmowalem nawet amorki od klapy bo myslalem ze moze one...ale tez nie...Moje pomysly sie juz koncza...
  
 
Sprawdż jeszcze schowek koła zapasowego czy tam coś nie lata a potem spradz pod siedzeniami w aucie moze leży jakaś zapomniana puszka bo więcej nic do głowy nie przychodzi ,zobaczymy co Ci powie mechanik ,może faktycznie to jakaś techniczna sprawa.
pozdrawiam
  
 
Dzieki Tragbier za zainteresowanie. Schowek sprawdzalem juz,zreszta i tak jestem pedantem jesli chodzi o porzadek w aucie wiec jak cos mam w schowku(jakies pudelko z zarowkami,bezpiecznikami,itd) to i tak jest to wszystko owinięte w szmatki aby WLASNIE NIE BRZECZALO podczas jazdy. Tak wiec wykluczam schowek...zreszta probowalem juz jazdy z calkowicie oproznionym i schowkiem i bez polki,bez amorkow klapy...poprostu mozna powiedziec z calkowicie opróżnionym tylem...I dalej puka...A najciekawsze ze inni niezalezni mechanicy stwierdzaja ZERO luzow w zawieszeniu. Wszystko w porzadku. I widzisz....moje pomysly juz sie koncza.....Ale na sb 29.03 juz jestem umowiony z kolejnym mechanikiem. Zobacze co powie i oczywiscie podziele sie co uslyszalem
Pozdr
  
 
No to będe czekał na wieści bo juz sam jestem ciekawy to sie tłucze.
wszystkiego dobrego i pozdrawiam.
  
 
witam miałem podobny problem w carinie tylko z przodu po wymianie łączników coś zaczeło się tłuc. bujałem się z tym przez miesiąc i myślałem że oszaleje sprawdziłem wszystko i nic. nie sprawdziłem tylko nowo założonych łączników okazało się że rozleciały się po 2 dniach i tłukły sie niemiłosiernie(chińszczyzna) może te wymienione przez ciebie łączniki tak stukają?????
  
 
Się dołączę bo na myśl przychodzą mi drzwi tylne, czy tam zamek nie stuka, może spróbuj posmarować te rygielki w zamku, buda drży na tarkach drzwi też drżą, a może zatrzaski kładzionych oparć? W ogóle to chyba musisz wpuścić kogoś za kierownicę sam usiąść z tyłu i przeprowadzić poszukiwania w czasie jazdy, powodzenia pozdrawiam
  
 
Wielkie dzieki Drodzy Forumowicze za te porady.....troche mnie zaciekawily te łączniki....moze rzeczywiscie one padly....
Wszelkie sugestie wnikliwie rozpatrze i obiecuje sie podzielic o co to chodzilo. A tak na marginesie do Piotrka_G.....juz ten patent z jazda na tylnym siedzeniu przerabialem. Drzwi sa w porzadku, zamek tylnym oparc tez.... Zobaczymy co powie ten gosc co jade 29.03. Podobno jest fachowiec....tak przynajmniej wypowiadaja sie o nim inni Forumowicze
  
 
a gumy stabilizatora ?
mi to stukało z tyłu, szczególnie na mokrym.
tylko na przeglądzie zawieszenia (przy zdobywaniu pieczątki) od razu to gość wychwycił i zalecił wymianę
  
 
No i bylem w sobote w kolejnym warsztacie i padlo tym razem na stuki plastikow w kabinie....Dziwne to troche,ale chyba cos w tym jest bo jezdzilismy z czlowiekiem w bagazniku i macał niemalze cm po cm'trze i rzeczywiscie jak przytrzymywal to jakby mnie stukalo. Porozkrecal wszystkie plastiki na bokach ale nic tam nie widac. Poskladalismy i o dziwo....stuka mniej. W zawieszeniu oczywiscie wsio OK! Wszystko sztywne. Tak wiec chyba juz ten typ tak ma - bedzie mial. CHyba ze powkładam jakies gabki czy cos podobnego pod te plastiki (od srodka),ale gosc od razu powiedzial ze to dzialanie na krotka mete bo plastik sie odksztalci znow bedzie tluklo..... Ma kto jakie doswiadczenia z tym?
  
 
No więc to nic poważnego tak myślałem przecież to Toyota .A może słuchaj głośniej muzyki i będzie o.k. (tak mi kiedyś powiedział mechanik jak mi coś w kole stukało ) .Dzięki za wieści .Pozdrawiam.