Plusy i minusy montowania silnika ze skrzynią na sztywno ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawiam się czy jest sens montować silnik ze skrzynią na sztywno do budy. Jak myślicie? Jest sens? Jakie są tego + i -?? Maluszek ma służyć tylko i wyłącznie do KJS-ów.
Minusem będzie na pewno to, że trzęsie całą budą. A plusem to, że będą łatwiej wchodziły biegi.
  
 

sorka ale niemogłem sie powstrzymać.
chłopie przyspawaj motor do belki...skrzynie skęc srubami do budy, a gawarantuje Ci że długo to auto nie pojeździ.zastanów sie a potem pisz takie rzeczy
  
 
łatwiej wchodzily biegi? A co - seryjnie zle wchodza? Wogole podejrzewam ze nie wyjedzie z garazu.
  
 
Minusem jest to, że trzeba sobie nabiał plasterem przyklejać.
  
 
pavle a co do czego bo nie wiem jaki dlugi plaster kupic?
  
 
to zalezy od rozmiaru pokaż pani w aptece to Ci dobierze odpowiedni
  
 
moglbym sie w okienku nie zmiescic
  
 
I jak zwykle normalny watek bedzie zablokowany , bo najwiekszym znawca forum zachciewa sie zartow :/ wracajac do tematu to wiekszosc rajdowek i wszytskie maluchy RC mialy silnik prawie na sztywno plus stabilizator skretu i dzialaly buda trzesie tylko na wolnych obrotach
  
 
Cytat:
2008-03-18 23:54:40, Parnel pisze:
I jak zwykle normalny watek bedzie zablokowany , bo najwiekszym znawca forum zachciewa sie zartow :/ wracajac do tematu to wiekszosc rajdowek i wszytskie maluchy RC mialy silnik prawie na sztywno plus stabilizator skretu i dzialaly buda trzesie tylko na wolnych obrotach


prawie na sztywno + stab to jest zdecydowana roznica niz przykrecenie na sztywno do budy... wez to pod uwagę
  
 
Cytat:
2008-03-18 23:54:40, Parnel pisze:
...bo najwiekszym...


czyżbyś zazdrościł 3zerowi rozmiaru ?
pamiętaj że prawie robi różnice
  
 
bardzo zdecydowana. Na wysokich silnik wibruje i to jest dosc ostro niszczace.
  
 
ja mam tez silnik ze skrzynia na sztywno do budy przymocowane (dokladniej jak to jest zrobione moge pokazac jutro na fotkach) generalnie buda trzesie niemilosiernie baa.. przy ok 4 tys obrotow dach zaczyna wydawac odglos jakby ktos łopotal duzym plastrem blachy ale puki co sprawuje sie dobrze... wiec nie narzekam
  
 
Ale jedno pytanie - PO CO? Zeby sie buda rozlazła?
  
 
jakos narazie sie nie rozlazi a biorac pod uwage ze poprzedni wlasciciel tez tak jezdzil to zrobilo to juz nieco km. i jezdzi ciagle...
  
 
nie odpowiedziales po co
  
 
po to żeby się wydawało, że silnik jest taki mocny, że cała budą trzęsie jak w amrykanckich muscle carach - taki hardcore
  
 
Cytat:
2008-03-18 23:54:40, Parnel pisze:
I jak zwykle normalny watek bedzie zablokowany (...)



mialem to samo napisac montuje sie na sztywno i temat jak najbardziej wporzadalu. wal na priv jak cos to pogaworzymy
  
 
Ja mam stabilizator silnika i jak na razie nic się nie rozłazi.
Plusy:
Silnik nie wykonuje przy starcie harakterystycznego ruchu jakby chciał się obkręcić w przeciwną stronę , dzięki temu( mam takie odczucie) poduchy skrzyni wytrzymują dłużej, nie szarpie tak półośkami w zabierakach.
Minusy:
Część drgań przenosi się na budę.

Widoczny w oklicy rozrusznika - przykręcony do 3 śrub górnych łaczączych skrzynię z silnikiem.
  
 
34 stabilizator to co innego stabilizator jest ok nie ma co. A mocowanie silnika na sztywno to.... hardcore

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2008-03-19 01:38:10 ]
  
 
Ja mialem taki wynalazek

I oprocz tego ze belka pekla a autem nie dalo sie jezdzic bo telepalo sie wlasnie jakby zaraz mialo wydac ostatnie tchnienie to reszta byla ok

Generlanie ja polecam rozwiazanie z nowa sprezyna dobrymi poduchami pod skrzynia kawalkiem gumy meidzy skrzynie a bude, no i stabilizator