Świece GM // 2 czy 4 elektrody?

Witajcie,

mam taki maly orzech do zgryzienia. Chce wymienic swiece w omie 2.2 16v. Mialem wstawione jak kupilem boshowskie 3 elektrodowe, teraz mam ngk 1 elektrodowe, ale chce zmienic na oryginal teraz i zastanawiam sie nad 4 elektrodowymi. I tu rodzi sie pytanie czy to dobry pomysl?

Pozdrawiam

obilo mi sie ze po zmianie z 1-2 elektrodowej na 4ro wzrosnie temp pracy silnika, ale nie wiem ile w tym prawdy, a jak bylo przy 3 nawet, nie pamietam bo wymienilem ze 2-3 tygodnie po zakupie pojazdu

[ wiadomość edytowana przez: KostaS dnia 2008-04-03 15:47:55 ]

Cytat:

Na pojedynczej kocówce bedziesz miał 1 silną iskrę. Na 4 będziesz miał 4 słabe.

Ciekawe rzeczy opowiadasz... chyba spało się na fizyce co?

Iskra zawsze jest tylko jedna

Kolego KostaS - najlepiej stosuj świece takie jakie zaleca producent do danego silnika. Świece to nie jest pole do kombinacji

Cytat:

2008-04-03 22:22:22, Immo pisze: Ciekawe rzeczy opowiadasz... chyba spało się na fizyce co? Iskra zawsze jest tylko jedna Kolego KostaS - najlepiej stosuj świece takie jakie zaleca producent do danego silnika. Świece to nie jest pole do kombinacji

Staralem sie łopatologicznie i obrazowo - a, że nie wyszło ...bywa rózne. Generalnie wiemy co w trawie piszczy..

najlepsze ze znanych mi rozwiązań to dobre jedno elektrodowe świece, systematycznie wymieniane

wielo elektrodowe są teoretycznie trwalsze, ale za to mieszanka paliwo + powietrze ma "trudniejszy dostęp" do iskry, najłatwiej zauważyć negatywne efekty działania takich świec na mocno zużytych silnikach i w trudnych warunkach (ujemne temp)

......z autopsji

pzdr.