Dymi przy LPG

Chyba nikt nie zauwazyl mojego pytania dlatego tworze nowy watek.
Zauwazylem dzisaj, ze przy jezdzie na LPG troche mi z tylu kopci. Tzn ja rozumem ze gaz sie spala na duza ilosc CO2 i H2O ale dzisiaj bylo goraco wiec para chyba nie powinna sie skraplac? Dodam tylko, ze dymek jest koloru bialego (czyli jakby para a nie olej). Czy to zawsze tak troszke kopci bo moze wczesniej po prostu tego nie zauwazylem? (Jak stalem na swiatlach to az mi glupio bylo taka dymowa z tylu szla hehehe).

Albo (oby nie) puszcza uszczelka pod głowicą
i płyn chłodzący wali do cylindrów. Ale czułbyś spadek mocy.
Swoją drogą w moim bolidzie też ubywa płynu, ale zbiornika wyrównawczego.
To najprawdopodobniej nieszczelność na przewodzie.

z tego co się nie mylę to zbiorniczek wyrównawczy jest jakby nieodłączną częścią układu chłodzenia bo jak w układzie jest za dużo płunu to ciśnienie go wypycha do zbiorniczka a w odwrotnym przypadku płyn jest zasysany przez podciśnienie tworzące się z powodu małego poziomu w układaie także jeżeli ubywa ze zbiorniczka i trzeba dolewać co jakiś czas to znaczy że niedobrze się dzieję bo to to samo coby dolewać do chłodnicy no chyba że chodziło ci o zbiorniczek płynu od spryskiwacza to żeczywiście nie ma się co przejmować

Wiesz mi nie dymi z rury ale mam problemy z płynem w zriorniczu wyrównawczym.

Jak można sprawdzić czy woda przedostaje się do parownika?

Mam osttatnio straszny problem z gazem. Po odpaleniu na zimnym silniku musze przejechać z 10 km żebym mógł wyłączyć ssanie. Jak to zrobię wcześniej to Samarka gaśnie. Nieważne że po jakiś 2 km mam juz gorący silnik.

Nie mam pojecia co to może być. Jakieś sugestie?

Jacek