Gaz do samochodu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem ze jest to stary temat ale zapytam sie o opinie. Mam toyote carine e 2.0

co sadzicie o wstawieniu gazu? sam nigdy nie jezdzilem na gazie i mam watpliwosci. Prosze was o opinie na ten temat.
  
 
Przeszukaj wyszukiwarką - z lewej, na dole głównej strony Forum - na okoliczność występowania/montażu/użytkowania gazu w autach, a w szczególności w Carycy E
  
 
Tu kolego nie ma co sadzic tylko trzeba wstawiac bo szkoda pieniazkow na benzynke.Nie ma obawy carina gazu sie nie boi i dobrze na nim jezdzi.
  
 
Jak najbardziej LPG.
Minimum II generacja
Najlepiej Lowato i elektronika Autotronikca komp AL-700
Najleprzy komp jak do tej pory.
Instalka nie powinna przekroczyć 2000 zł z normalną butlą.

Jak chcesz więcej wal na moją stronkę

http://benezis.republika.pl
  
 
Nooo, dzis sie zdziwiłem bo jeden emeryt w mojej wsi myka od jakiegos roku nówką fabią ( ale wersja golusieńka i 1,6) i dzis patrze pod sklepem a tu na zderzaku wlocik gazu...
  
 
Co ja pieprze,,,... nie fabia tylko octavią....
( chyba drugie pifo mi robi)
  
 
Benezis - jak widze z Twoich wypowiedzi Lvato jest THE BEST
a Ty jestes spec od LPG wiec mam pytanie: Czy mozna w instalce z kompem tartarini wymienic komp na Lovato??? Czy trzeba zastosowac jakies przeróbki? Pytanie natury informacyjnej
  
 
Do karzdej instalki możesz założyć elektronikę jaką chcesz. Można kombinować we wszystkie strony. Tylko jeśli wymieniać kompa to i centralkę i prawdopodobnie (na 99%) całe okablowanie (chodzi o elektronikę).
  
 
Myslalem troche nad zalozeniem lepszej elekroniki do gazu.Martwi mnie tylko fakt kazdorazowego programowania po utracie napiecia zasilania.Sa wyczuwalne roznice podczas jazdy na takim zresetowanym sterowniku?
  
 
No, po resecie kompa gazowego masz problem jak nic. Mi się to zdarzyło i od razu musiałem lecieć do kumpla gazownika coby ustawił bo nie dało się jeździć.
Możesz wstawić polską elektronikę - Agnes. Jeżdzę od roku i wszystko OK. Dodatkowo kumpel który ma zakład gazowniczy może załatwić urządzonko które sami opracowali do regulacji tej instalacji. Za 500 PLN masz pudełeczko którym sprawdzisz i wyregulujesz każdy parametr. Nie wozisz laptopa. Urządzenie zasilane jest z kompa gazowego więc problem z padającą baterią w laptopie też odpada. Fajna rzecz. Ja sobie zamówię pod koniec roku. Kumpel mnie przeszkoli i żegnaj gazowniku. Filtr gazu wymienić i ustawić kompa będę potrafił i nic więcej nie trzeba. Dodatkowo założyłem sobie odcinacz pamięci wtrysku i teraz nie mam już żadnych problemów z gazem. Ciągnie jak na benzynie i od 7 kkm, odpukać ani jednego prychnięcia czy strzału w filtr powietrza. Bajka.
Przy gazie pamiętajcie o regulacji luzu zaworów po 10kkm od założenia a potem co każde 15kkm. TO BARDZO WAŻNE!!! Każe ASO zakładając gaz ma obowiązek o tym mówić. Stąd wiem bo mam kumpla w ASO a gazownik potwierdził. Uszkodzenia gniazd zaworów przy zasilaniu gazem to w 99% przypadków wina użytkowników, którzy tego nie robią. Luz zaworów powienien być o 5 setnych większy niż na benzynie!!! W przeciwnym wypadku na skutek zwiększonego "dobijania" zaworów na gazie po jakimś czasie dochodzi do uszkodzenia gniazd przez "wbijające" się zawory. Przestrzegając tego żywotność silnika praktycznie nie zmieni się w porónaniu z jazdą na benzynie. Zalecane jest też zwiększenie kąta wyprzedzenia zapłonu o 10 stoponi w porównaniu z benzyną.
  
 
Wspominalem gdzies ze rozbieram silnik carinyII po przejechaniu ponad 100kkm na gazie.Wczoraj zdazylem wyjac tylko zawory wydechowe i widac na nich czarne plamy (przylgnie).Cos spowodowalo korozje wiekszej czesci powierzchni przylgni zaworowej.Taki sam widok mialem po rozebraniu silnika z carinyE po przebiegu 200kkm na benzynie.Mysle jeszcze czy to nie jest spowodowane jakoscia naszych paliw,zarowno benzyny jak i gazu.Dodatkowo zdziwil mnie fakt ze na 3 silnikach jakie do tej pory rozebralem widac na powierzchni gladzi cylindrowej slady szlifowania honownica.Za pierwszym razem pomyslalem ze silnik byl juz remontowany (carina GT),drugi na pewno nie byl ruszany przez 130kkm (carina II),trzeci kupiony i rozebrany po przebiegu 80kkm(MR 2).Na wszystkich jest widoczny idealnie ten sam slad drobnych rys spiralnie idacych w obu kierunkach.
Moze ktos z Was wie dlaczego jest widoczne takie zjawisko po takim przebiegu (ponad 300kkm silnik cariny II)
Drugie zjawisko to te skorodowane zawory wydechowe we wszystkich 3 silnikach(tylko jeden pracowal na gazie).Dziwnie tez wygladala powierzchnia zaworu jakby pokryta przezroczystym szkliwem bez widocznych wglebien.Stosowalem w tym silniku srodki chemiczne motorlive a potem slick-50 ale teoretycznie juz powinien przestac dzialac.Nie bylo tez niskiego cisnienia na cylindrach( ok.10 bar.).Dziwna sprawa.Dynamika zachowana wspaniale.
Teraz sprawa przyspieszenia zaplonu o dodatkowe 10 *.Zrobilem to juz u siebie dosyc dawno i powiem ze jest poprawa pracy silnika jesli chodzi o dynamike.Nie widac i nie slychac zadnych negatywnych objawow z tym zwiazanych.
  
 
Cytat:
2003-07-20 20:14:57, Micaj pisze:
Przy gazie pamiętajcie o regulacji luzu zaworów po 10kkm od założenia a potem co każde 15kkm. TO BARDZO WAŻNE!!! Każe ASO zakładając gaz ma obowiązek o tym mówić. Stąd wiem bo mam kumpla w ASO a gazownik potwierdził. Uszkodzenia gniazd zaworów przy zasilaniu gazem to w 99% przypadków wina użytkowników, którzy tego nie robią. Luz zaworów powienien być o 5 setnych większy niż na benzynie!!! W przeciwnym wypadku na skutek zwiększonego "dobijania" zaworów na gazie po jakimś czasie dochodzi do uszkodzenia gniazd przez "wbijające" się zawory. Przestrzegając tego żywotność silnika praktycznie nie zmieni się w porónaniu z jazdą na benzynie. Zalecane jest też zwiększenie kąta wyprzedzenia zapłonu o 10 stoponi w porównaniu z benzyną.



No wlasnie.
Mi mechanik regulowal luzy niedlugo po zlaozeniu gazu a potem po niecalych 15 tys znowu wymagaly regulacji i to dosc konkretnej wiec tez polecam dbalosc o ten element przy jezdzie na gazie. Przez wiekszy luz teraz glosniej slychac jak chodza zawory
  
 
Ja nie mialem regulowanych luzow od 170kkm,nie mialem potrzeby.
  
 
Cholera.....to chyba temat akurat do mnie....
Jeżdzę już dużo na gazie i jeszcze się nie dotykałem! A zaczyna mi brać olejek! Cholera chodu do mechaniora! Może to przez to?
  
 
Te branie oleju w moim przypadku bylo wina uszczelniaczy zaworow.Zawory wydechowe byly oblepione nagarem od splywajacego po prowadnicach ojeju.Nawet widac sciezki splywu tego oleju na komorach wylotowych.Chyba niepotrzebnie kupilem nowe pierscienie bo na tlokach nie widac sladow przedmuchu,jednak oryginal jest solidny.
  
 
Mi też na gazie dobrze jedzie a jak zawioze do mechanika ustawiać zawory to napewno coś śpier... i bede żałował...
  
 
Ja na swojej furce, od kiedy jestem jej właścicielem zrobiłem ok 10kkm....i ani razu się nie dotknełem zaworów! Cholera!
  
 
He He He He, widzę że nie tylko ja miałem takie problemy. Sam przecież wszystkich grupowiczów męczyłem w tym temacie. Ale teraz już mam instalacje i mogę podzielić się uwagami.

Mam Corolle 1,4 16V i instalacje: Wielozawór – Lovato, Reduktor - Lovtec z elektronicą Autotronikca komp AL-700. Miałem pełno wątpliwości i obaw, ale teraz widzę że bezpodstawnie. Zwłaszcza gdy mogę pojechać do Białegostoku i z powrotem do Wawy za 35 PLN
A cena takiej instalacji to dokładnie 1750 PLN, chyba nie jest to zbyt wygórowana cena. Co do mocy samochodu to jest jak była, no może z małym przymrużeniem oka. Ale nie bawmy sie w aptekarzy( bez urazy państwo farmaceuci).

Nie obawiaj się zakładaj i w drogę))))

Pozdrawiam
  
 
Swoja droga to wstyd zeby takie silniki nie mialy hydraulicznej kasacji luzow zaworowych. Nawet w polonozie to mialem
  
 
Cytat:
2003-07-22 10:48:21, bluevander pisze:
... Ale nie bawmy sie w aptekarzy( bez urazy państwo farmaceuci)...


No, to akurat ja jestem ale nie pracuję jako aptekarz więc odpuszczam Ci