Pytanie do elektryków - natężenia w okolicach rozrusznika RS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ mam problemy z odpalaniem czasami, muszę coś pokombinować ze sterowaniem rozrusznika. I teraz pytanie, jakie jest natężenie prądu na tym małym wąskim kabelku idącym do rozrusznika? Nie na tym grubym a na tym cieńkim co przez stacyjkę śmiga? Ktoś wie może? Lub jakiego rzędu? Bo niestety ale mój miernik sie zepsuł jak na złość
  
 
a możesz napisać jakie to są problemy z odpaleniem?, rozrusznik czasami milczy?
  
 
a no pisałem już gdzieś - problem jest takowy: odpalam i wszystko śmiga jak należy. przejadę się kawałek, odpalę i dalej jest oka. Aż w pewnej niespodziewanej chwili.. Nie odpalę go. Przekręcam kluczyk i cisza. Nic. Spadek napięcia 0,5V na akku w tym momencie więc chyba niezawiele. Czasem jest tak ze odpali po przytrzymaniu kluczyka chwilę dłużej, a czasem za pół godziny. A czasem wogóle - jak dziś. I musiałem go zostawić w sąsiednim mieście i wrócić po kilku godzinach z nastawieniem na naprawę na chodniku, ale ten jak gdyby nigdy nic - odpalił.
  
 
na tym kabelku jest po prostu 12v w momencie przekręcenia stacyjki,być może padła Ci kostka przy stacyjce .Jeżeli nie będzie kręcił rozrusznik to zrób test niech ktoś Ci przekręci stacyjkę a Ty sprawdz czy jest napięcie na tym kabelku
  
 
ale problem nie nowy , ja miałem podobny zrobiłem to co już nie raz było pisane na forum, na początek sprawdziłem połączenia statycjka,automat,rozrusznik, zacznij od tego, później wyczyść na błysk styki z rozrusznika przy aku i przy samym rozruszniku (ten gruby kabel) u mnie ten styk był zielony ! a po wyczyszczeniu zobaczyłem na nim nawet logo Forda . Ja dodatkowo zamontowałem na do połowy kolektora bandaż termoodporny bo w tych okolicach można jajecznice smażyć w tym silniku. U mnie jest spokój już od tego czasu.
  
 
no wierzę że bedzie syf. te kable u mnie są poowijane taśmami... nacudował ktoś. ale rozrusznik jest ok bo na krótko podpięty kręci. niestety nie mogłem sprawdzic gdzie prąd ucieka czy do czy od stacyjki czy gdzies blizej rozrusznika bo jak zacząłem sprawdzać to juz dziad odpalał narazie z braku czasu i kasy szukam taniego i szybkiego rozwiązania

ps 12V to nie natężenie. Na rozrusznik grubym kablem też idzie 12V... Tu chodzi o Ampery.

ps2 a co go grzania to u Ciebie w RS'ie też tak mocno grzeje się pokrywa zaworów?? Bo w moim mocno się nagrzewa i to bardzo. Chyba że tak ma być bo już zgłupiałem
  
 
wiem że to nie ampery ale zacznij od tego , a pamiętaj że RS w utrzymaniu taki tani nie będzie więc tanio się nie zawsze się da .
  
 
w rozruszniku jest stycznik wyzwalany napieciem 12V, prądy jakie tak płyną są znikomo małe i nie mają wpływu na to że stycznik nie załącza. Sprawdz stacyjkę.
  
 
ja stawiam na słaby styk na bezpiecznikach ktore są przy aku
  
 
Podłącz do tego cienkiego przewodu na rozruszniku woltomierz i patrz jakie tam pojawia się napięcie, jak normalnie zapala i jak nie chce kręcić.
Przyczyn usterki może być kilka:
- wywalona stacyjka,
- wypalone styki w rozruszniku,
- brud w rozruszniku lub wywalone tulejki,
- problem ze szczotkami, komutatorem,
- uszkodzony wirnik (i będzie tak: zatrzyma się w pozycji sprawnej - działa, w niesprawnej - nie działa).
  
 
narazie problem wydaje się być rozwiązany. zobaczymy czy na długo.