MotoNews.pl
0 Oproznianie butli lpg (211693/0)
  

Oproznianie butli lpg

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
mam problem poniewaz po starym aucie zostala mi butla w ktorej jest jeszcze troche lpg i chcialbym ten gaz usunac.
pytanie gdzie moglbym to zrobic i le to mniej wiecej by kosztowalo?
czy ktos mial podobny problem?
  
 
Znaczy chcesz ten gaz odzyskac , czy poprostu sie go pozbyc ? Zawsze mozna go puscic w atmosfere, byle na wolnym powietrzu a nie w piwnicy Otwierasz zawor , tylko bardzo delikatnie , zeby nie zamarzlo wszystko w promieniu kilku metrow, takim delikatnym strumieniem w okolo godzinke-dwie powinno zejsc.
  
 
nie nie zalezy mi na gazie,hmm jest to jakis sposob, mam nadzieje ze jest on na jakis sposob bezpieczny
  
 
Ważne żeby szluga nie palić nak będziesz zawór odkręca, bo mozna wyłysieć 65 litrowa butla opróżnia się w około 90 minut.
  
 
mam jeszcze pytanie czy mam popuscic wszystkie 6 imbusow ktorymi przykrecony jest zawor do butli czy tylko odkrecam zawor odprowadzajacy??
  
 
Cytat:
czy mam popuscic wszystkie 6 imbusow ktorymi przykrecony jest zawor do butli



ręce opadają, jak się takie rzeczy czyta

  
 
Cytat:
2008-04-27 18:45:18, omegolotC30NE pisze:
ręce opadają, jak się takie rzeczy czyta


po to jest forum zeby pytac, generalnie to nie byl moj pomysl tylko jednego gazownika ktorego zapytalem.stwierdzil zeby odpuscic te imbusy i powiedzial ze troche na poczatku bedzie duuuze cisnienie a pozniej poprostu wylac reszte.z tym ze pomysl ten mi sie nie widzi wiec pytam.moj pomysl to raczej odpuscic zawor bo to chyba rozsadniejsze i czekac az sam zejdzie
  
 
Masz wielozawór z elektrozaworem?
  
 
kurcze ciezko mi to teraz stwierdzic bo butle mam w garazu i nie pamietam na 100%.wiem tylko ze jak mialem wypadek autem to gaz odcial sie automatycznie a pozniej dla bezpieczenstwa przykrecilem jeszcze zaworek.instalacja byla firmy brc.czy jezeli jest elektrozawor to trzeba mu przylozyc napiecie zeby sie otworzyl? a jaka jest procedura jezeli go niema? dziekuje ci bardzo za pomoc i zainteresowanie
  
 
Gdyby to był wielozawór w/g starej normy (bez elektrozaworu), to potrzebujesz odcinek miedzi do 1 m, wkręcasz w wielozawór wylot rurki kierujesz "z wiatrem", odkręcasz lekko zaworek i leci.

Jest to zajęcie niebezpieczne. Nalży to robić daleko w polu. Sposób podsunięty przez "gazownika" jest dobry aby popażyć / odmrozić sobie łapy/mordę.
  
 
Jesli masz cewke elektrozaworu , to albo podajesz na nia napiecie , jak masz akurat pod reka, albo przy zakreconym recznym zaworze ! zdejmujesz cewke , potem odkrecasz ten "bolec na ktorym siedziala cewka"(klucz bodajze 17), i na koniec lekko popuszczasz zawor reczny. Do calej procedury tak czy inaczej dobrze zaopatrzyc sie w solidne rekawiczki , zeby sobie nie odmrozic rak.

A tak wogole , to co Ci ten gaz w butli przeszkadza ? Niech sobie siedzi.
  
 
supej wielkie dzieki za info.z tym gazem to oto chodzi ze butla juz lezy mi jakies 2-3 latka w garazu i chcialbym poprostu dla bezpieczenstwa ja oproznic
  
 
ludzie to przeważnie mają taki problem że butla jest pusta
a nie że jest pełna...oddaj komuś ten gaz niech sobie przeleje