MotoNews.pl
  

Wgniecenia od kamieni na karoserii ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam serdecznie. Takiego ladnego escorta miałem. Zaparkowałem na szutrowym parkingu obok giełdy. Wracam patrze a na aucie chyba z 6 wgniotów jakby ktoś BARDZO szybko przejechał i jakby prawło mu spod kół kamieniami. Wgnioty są tego typu, jak na zdjęciu... Da się to jakoś od środka wypchnać bez konieczności malowania? Co za chamówa normalnie. Na środku każdego wgnioty jest kropka (obite do białego. Da rady coś z tym zrobić?




[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2008-04-27 22:21:22 ]
[ powód edycji: bez przekleństw proszę ]
  
 
up
  
 
Trzeba jechac do blacharza i moze sie uda tylko ze zostana Ci te kropki biale, ale tak wedlug mnie to sie da na skopojnie wyklepc, bo nie ma jakis zawirowan . A z drugiej strony ja juz sie przestalem przejmowac stanem powloki lakierniczej w escorcie. Wazne zeby rdzy nie bylo. W zeszlym roku malowalem zderzak, a teraz wyglada jakby nie byl od nowosci.
  
 
ciul z kropkami, mowisz ze tylko interwencja blacharska?
  
 
Cytat:
2008-04-27 21:26:42, hepos pisze:
ciul z kropkami, mowisz ze tylko interwencja blacharska?

Wedlug mnie raczej tak
  
 
adzieki potraktuje to jako ostatecznosc ;P a moze ktos sie uporał z takimi "tuningami"
  
 
Co do przyczyny powstania tych wgniotów - tak mocno by prało spod kół??? Chyba, że ktoś stał tyłem do Twojego Essa i ruszył z poślizgiem - to może...
  
 
no wiec ktoś tak zrobił
może ktoś jakim tył napędem się obracał ;/
  
 
Słabiuśką ma niestety Escort blachę, ledwo puknąć już wgniotka. U mnie kumpel oparł się tyłem na przednim błotniku i ręką go wgniótł. Pod marketem też drzwiami sąsiadujące samochody robią małe wgniotki. przestałem się już tym wkońcu przejmować...
  
 
Ale ja mam takie piekne auto i tak szpeca mi te wgnioty zabilbym jakbym wiedzial kto to Musze je zlikwidowac
  
 
rozgrzej suszarka, potem szybko potraktuj co2 w szpraju, moze wyskoczy - byl watek na forum a jak nie to szpachla:p
  
 
próbowałem z tym szprajem, wgniotki mniejsze ale nadal są.... szybko się kończy ten szpraj może kupie drugi hehe
  
 
niby ten szprej suchy lód pomaga... ale tylko tak słyszałem
  
 
Cytat:
2008-04-28 02:03:29, Kacper85 pisze:
próbowałem z tym szprajem, wgniotki mniejsze ale nadal są.... szybko się kończy ten szpraj może kupie drugi hehe

Podobno ta bryla suchego lodu jest lepsza od tego szpereja. Zdalo by i mi sie moze kupic i zobaczyc co to za szit.
  
 
Witam a co sądzicie o takim cudzie , czy to jest rzeczywiście skuteczne bo mam też kilka wgniotek
link
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2008-04-28 12:30:24 ]
[ powód edycji: url ]
  
 
ciekawe, korci mnie to kupic
  
 
dobry blacharz by ci to naprawił,potrzebne tylko młotek drewniany,klocek drewniany i przyssawka do wyciągania wgniotów,myśle że szło by to uratować
  
 
robilem cos takiego na chemii :>

ogrzewanie opalarka i natychmiast ciekłym azotem

gwałtowna zmiana temperatur pozwoli na napraw czegos takiego


ale tak pozatym to ja mam pełno tego typu wgniecen jak by czlowiek nie dbał o auto to i tak pod marketem, pod wlasna klatka potrafia obic drzwi... ja juz mam na to sposob jak widze ze ktos mi obil i wiem kto to wale po drzwiach ile wlezie... z tego wzgledu ze 2 sytuacje pokazaly mi ze jest to absolutna bezkarnosc....
1. ojca 2 letnie auto obrzucila sasiadka jajkiem celowanym w kolege odprysk i wgniotka... dzielnicowy nic... komenda ze niska szkodliwosc spoleczna PZU ze owszem oddamy z AC ale 400 zł zwyzki....
2 kumel na parkingu pod marketem trzasnoł mu koles dzwiami w drzwi prawe przednie robiac mniej wiecej taki odprysk jak kolega zaprezentował i co? niska szkodliwosc społeczna... a koles go nawyzywał od frajerów i sobie najnormalniej w swiece poszedł

czyli wniosek jeden.... od ubezpieczalni jezeli masz nawet AC nic nie da si wskórac bo sie nie opłaca a policja ma to w d****