Znów Rozrusznik w RS2000 !!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powiedzcie mi, co to może być. Nie zawsze kręci ze stacyjki. Puściłem drugi obieg przez przycisk bezpośrednio. I też przestał kręcić. Na kablu jest napięcie a rozrusznik nie zakręci. (nie wiem jakie, miernik zepsuty) Natomiast jak puszczę kabel na krótko bezpośrednio z rozrusznika do aku to kręci. A przez stacyjkę słychać na nim takie "tyknięcie" i nie kręci..
  
 
ciepły silnik?
  
 
przez przycisk pusciles bezposrednio z aku (aku -> przycisk -> rozrusznik) ?? czy tylko ominoles stacyjke??

[ wiadomość edytowana przez: zenq dnia 2008-05-06 23:47:10 ]
  
 
Yaz ty strasznie kombinujesz z tym samochodem , biedny ten RS a co do rozrusznika to temat był wałkowany po co tak kombinować i robić jakie dziwne podłączenia?
  
 
zenq - kabel na linii aku->włącznik->rozrusznik.. i z niego nie styka nawet jak go zewre na sztywno bez przełącznika. a jak puszcze krótszy kabel bezpośrednio z aku do rozrusznika to juz zagada.
  
 
Wiesz co owiń cewkę rozrusznika taką taśmą co sie stosuje na kolektory wydechowy, automat rozrusznika sie przegrzewa po prostu.
  
 
z tym ze na zimnym też czasem ma problem.. tylko powiedzcie mi czemu podpięty krótkim kabelkiem prosto do aku ZAWSZE zakręci?
  
 
Cytat:
2008-05-07 00:02:49, mativ8 pisze:
Wiesz co owiń cewkę rozrusznika taką taśmą co sie stosuje na kolektory wydechowy, automat rozrusznika sie przegrzewa po prostu.



Nie można tak robić, jak owinie cewkę to rozrusznik będzie miał słabe chłodzenie, jak już to może owinąć taśmą kolektor co było już opisane tylko się szukać nie chcę.
  
 
Uwierzcie mi, czytałem to wszystko już ale brak mi sił. Niech mi ktoś wytłumaczy. Łopatologicznie to ujmę. Jednym kablem który idzie przez kabinę (z 5metrów ma) nie zakręci nawet jak wywale przycisk i zepne na krótko, a drugim kablem podpiętym w te same miejsca co poprzedni ale mającym mniejszą długość zakręci.
  
 
grubszy kabel, mocniejszy przelacznik ja mialem przy aku zalozony przekaznik, ktory byl sterowany ze stacyjki, a sam dawal z aku na rozrusznik. w sumie to byl tylko dopiety w miejscu zlaczki przy aku, reszta byla fabrycznie, nawet ze stacyki do przekaznika szlo full fabryka. po co to nie wiem bo zrobil tak poprzedni wlascicel, ja tylko wymienilem przekaznik bo czasem nie mial przejscia na stykach i nie dawal napieci na rozrusznik.

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------