[126p] Wszystkie nowe tajle i problem z zalozeniem bebna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ustawiane na tych samoregulatotach zacisniete juz na cylinderku szczeki sa na maksa praktycznie ale nie da sie nalozyc bebna
czy ktos mial kiedys takie problemy

jest pomysl co by podpilowac delikatnie szczeki w miejscu styku z cylinderkiem.

Spotkal sie ktos kiedys z taka sytuacja ?
  
 
a to jest przód czy tył? tył to oczywiście regulacje ręcznego zaatakować , a jeżeli przód to jeszcze bym pokombinował z samoregulatorem (jakiej marki te szczęki?)
  
 
chodzi o tył
szczeki taki najpopularniejszy producent niebieskie pudelko
po przeciwnej stronie nie bylo problemu poskladac

wszystko juz jest fest zacisniete gdzie sie tylko da

moze byc przyczyna np ze sprzedali mi cylinderek do cytrynek (i czy on sie w ogole rozni) i nie sciska sie tak jak w nowszym, bo faktycznie minimalnie sie roznil niz ten co był
  
 
nie wiem czy ten stary cylinderek podejdzie... luzowales linke recznego? czy moze skladasz to na odpiętej;D? sprawdz raz jeszcze czy wszystko jest na swoim miejscu i czy dobrze lezy...
  
 
jaka linka? wahacz jest poza autem
wszystko jest dobrze na swoim miejscu
  
 
w dzisiejszych czasach rzemiosło do maluszka pasuje do jak garbaty do ściany ... czasami trzeba przypiłować styk szczęk z cylinderkiem, czasami zaokrąglić rant szczęk .. tyle z praktyki
  
 
Odkrec linke recznego od dzwigni za bebnem i wtedy sprobuj zalozyc. Jesli wejdzie to zobaczysz wtedy czy przypadkiem nie trzeba popuscic troche linki.

PS. Wyslales moze juz papiery?
  
 
Cytat:
2008-05-07 18:52:29, bartong44 pisze:
jaka linka? wahacz jest poza autem





  
 
OK. O takie rzeczy jak rowne ulozenie szczek po obwodzie rozumiem, ze nie ma co pytac?
  
 
zaokrągl rant szczęk pilnikiem w miejscu gdzie nachodzi bęben i spróbuj nałożyć...może iść ciasno, jak już wejdzie to postukaj młotkiem po bokach bębna i jeśli wszystko dobrze złożyłeś to powinno banglać.najlepiej jakbyś to miał na aucie i pohamował troche to na bank by sie ułożyło.ja tak miałem i działało
  
 
cylinderek starego typu ma mniejszą średnicę 15 coś zamiast bodajże 19.
spróbuj obłożyć szczęki paskiem blachy i ściągnąć dużą opaską, najprawdopodobniej samoregulatory nie doszły do końca, czesto podczas zakładania na tarczę kotwiczną sie przesuwają.
ps. szczęki są na tej samej wysokości ??
  
 
A ja miałem podobny problem i wina tkwiła w tym że "widełki" rozciskające szczęki przy zaciągnięciu ręcznego a konkretnie te "ząbki" w które wpasowują sie szczęki powodowały że przy nowych okładzinach i bębnach nie było szans tego poskładać. Wystarczyło nieco podpiłować właśnie te widełki w tym miejscu gdzie wchodzą szczęki albo same szczęki w miejscu gdzie dotykają sie z widełkami.
(Sory za składnie i powtórki ale pisałem jak najprościej)
  
 
Cytat:
2008-05-07 19:42:04, Zuraw pisze:
OK. O takie rzeczy jak rowne ulozenie szczek po obwodzie rozumiem, ze nie ma co pytac?



Założę się że to w tym problem. To zawsze trzeba ustawić, a jak masz wahacz poza autem to to może nie być takie proste, chyba ze dasz go w jakieś imadło żeby nie drgnął nawet, bo czasami wystarczy jedną szczękę przesunąć o milimetr na samoregulatorze i już bęben wejdzie bez problemu

A i kurde nic nie piłuj!!!

[ wiadomość edytowana przez: psychopata dnia 2008-05-07 22:55:38 ]
  
 
Cytat:
2008-05-07 22:55:00, psychopata pisze:
A i kurde nic nie piłuj!!!


A czemuż to? To tak jak wspomniałeś jest kwestia kilku mm a więc usunięcia zapieczonego pyłu z "widełek". Zresztą ja tak zrobiłem u siebie i żadnych złych konsekwencji nie było więc nie widzę problemu. Regulacja szczęki na samoregulatorze nic nie da, mogę zaręczyć za to że nawet przy przesunięciu w opór do końca bęben nie wejdzie.
  
 
Przy cenie 7 zł za nowy rozpieracz to by mi się nawet nie chciało czyścić.
  
 
dokladnie, po co tam cos czyscic.
problem z samoregulatorami w tych tanich szczekach jest - ja np mialem dwa komplety za luzne, hamulec byl do dupy. ferrodo w intercarsie 29 zeta za os mnie wyszlo wiec
  
 
Cytat:
2008-05-07 23:15:13, DAWCY pisze:
A czemuż to? To tak jak wspomniałeś jest kwestia kilku mm a więc usunięcia zapieczonego pyłu z "widełek".



No tak, ale czyszczenie to co innego niż np.piłowanie szczęki. Zresztą jeśli problemem są rozpieraki to widać to od razu

Cytat:
2008-05-07 23:15:13, DAWCY pisze:
Regulacja szczęki na samoregulatorze nic nie da, mogę zaręczyć za to że nawet przy przesunięciu w opór do końca bęben nie wejdzie.



Tak bo nie o to chodzi żeby je przesunąć do środka do oporu, tylko żeby je równo ustawić, żeby obwód bębna nie haczył nigdzie
  
 
Cytat:
2008-05-07 19:57:48, qbara pisze:
jak już wejdzie to postukaj młotkiem po bokach bębna


Mam nadzieje, ze przez bok bebna rozumiesz ta jego czesc gdzie sa sruby a nie bieznie? Stukanie w bieznie wbrew pozorom moze spowodowac jej odkstalcenie i nierowne hamowanie potem. Zawsze stukac trzeba w ta czesc gdzie sa sruby. Jesli cos sie nierowno ulozy pod bebnem to i tak popukanie pomoze.
  
 
ja tez mam taki problem ale jak scisnolem szczeki i odkrecilem odpowietrznik to sie wpasowal beben

tak jak by bylo za wysokie cisnienie w ukladzie troche dziwne no ale