WITAM
posiadam poloneza jak w temacie i mam następujący problem ...
na benzynie autko elegancko chodzi , po odpaleniu uzyskuje 2 tyś obrotów a po chwili spada do 1000 , chyba że nieodczekam tego opadania obrotów , to ciągle później mam 2 tyś i niespada ..... (tak ma być
? sorki ale to pierwsze moje auto z wtryskiem i jestem zielony)
lecz jak przełanczam go na gaz autko traci obroty i gaśnie ... ??
jak się jedzi jest super , zaje***** ciągnie , silnik chodzi cichutko , lecz puści się go na luz to autko momentalnie gaśnie. Znajomy doradził mi bym pokręcił przy parowniku (EMMEGAS ML94EP) kręciłem kręciłem , obroty się niezwiększają , zato chodzi raz bardziej lub mniej stabilnie !?! ustawiłem jak mogłem najlepiej i jak teraz silnik się rozgrzeje i minie jakieś 10 minut od rozruchu , to autko przestaje gasnąć i jest miodzio (ciągle się utrzymuje 500-600 obr. ale chodzi
)
TU MAM MAŁE PYTANIE DO POSIADACZY PAROWNIKA ML95EP ! PO PRAWEJ STRONIE PAROWNIKA (nie tej gdzie jest to pokrętło do regulacji tylko po drugiej stronie) JEST TAKA DZIURA , JAK SIĘ TAM PALCA WSADZI TO CZUJE SIĘ GUME ! NIEWIEM , CZY POWININNA BYĆ TAM JAKAŚ ZAWLECZKA CZY CO ... ?? jeśli ktoś może to bardzo by mi zależało by ktoś to przy okazji sprawdził !! z góry DZIĘKUJE
prosze , napiszcie jak moge to zlikwidować !!
świece ,przewody filtr powietrza wymieniłem miesiąc temu.
ps. na innym poście przeczytałem że jest tam jakiś komputer i zapisuje on błędy jak mam się do niego dostać ?? może w nim podbije sobie oroty na gazie ??
Z góry dziękuje wszystkim za odpowiedz