(PILNE) ile oleju do Avensis 2.0?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ksiązka została w innej teczce a ja za chwilę będę w okolicach Carmana... no a że i czas już ku wymianie właściwy tak więc może połączę przyjemne z pożytecznym

zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - dużo osób pomstuje na Castrola. mój Ave był zalewany od nowości Castrolem (STX?). czy przechodzić na mobila czy dac sobie spokój.

temat aktualny do 10:45

będę wdzieczny za wszelkie opinie...

Nygus
  
 
Ja mam Castrola RS i nie narzekam ale ten temat był juz na forum, poszukaj.
  
 
Ale co to 2.0 ? Diesel/benzyna ?
Powiem tak: do Cariny E 2.0 benzyna 3S-FE wchodzi 3,6l z filtrem.
Jak masz chłodnicę oleju to pewnie więcej. Musisz się liczyć z ok. 4l.
Pozdro.
  
 
2.0 beznyzna, ale już i tak po operacji :/

polecam zapoznanie się z procesem wymiany oleju by Carman

news:bfgfuq$j8$1@news.onet.pl



Nygus

  
 
Trafiles faktycznie na zarypistych mechanikow,tylko pogratulowac im pomyslowosci i fantazji.Ludzie,gdzie my są.
  
 
Cytat:
2003-07-21 14:02:40, Nygus pisze:
2.0 beznyzna, ale już i tak po operacji :/
polecam zapoznanie się z procesem wymiany oleju by Carman
news:bfgfuq$j8$1@news.onet.pl
Nygus


Jak tam wejść, bo się to nie otwiera przez http ani ftp.Też bym sobie poczytał.
  
 
do Micaja:

"Ok, przy okazji małego spotkanka wymieniłem olej. Wybór w zasadzie pomiędzy MAgnateciem a Mobil1. W archiwum jakos nic sensownego nie znalazłem (nie miałem za dużo czasu , więc zostałem przy Castrolu. Bańka 4l =177 zł, ale nie cena jest tutaj istotna. Tak na marginesie chciałbym dożyć czasów, że
oddając auto do jakiegokolwiek serwisu będę mógł spokojnie posiedzieć w poczekalni, poczytac gazetę i napić się herbaty (kawy nie piję Byłbym skłonny płacić nawet 277 zł, ale mieć 100% gwarancji, że nic nie spieprzą.
Przydzielili mi jakiegoś średnio rozgarniętego pracownika (stażystę??). Ale nic to - myślę - do wymiany oleju inteligenta z Mensa mi nie potrzeba. A jednak, ku@#$, potrzeba. W trakcie odkręcania filtra, kolega "oczka-tęskniące-za-rozumem" zalał mi pół silnika starym, zużytym olejem. Na początku zero reakcji. Poważnie: nawet mu oko nie drgnęło! No dobrze - myślę - sprzatnie, nie wiem jeszcze jak, ale na koniec. Po spuszczeniu
oleju, dokręceniu nowego filtra (mocowanie "od góry"), zalaniu nowym olejem, kolega szykuje się do zamknięcia pokrywy silnika. CO JEEEST!??

ja: nie zamierza pan tego wyczyścić
on: niee... a niby dlaczego?
(szok!)
ja: ano dlatego, ze silnik był do tej pory czystszy niż dupa niemowlaka, nie bardzo podoba mi się plama wielkości jajecznicy z 7 jajek. czy kupiłby pan taki samochód??
on: przecież to panu zaschnie i sladu nie będzie...

zauważyłem, że dalsza dysputa pozbawiona jest sensu. swoje kroki skierowałem do kierownika, któy po krótkim wprowadzeniu w temat zalecił wyczyszczenie silnika.

UWAGA: czyszczenie silnika z oleju by Carman polega na... przetarciu papierowym ręcznikiem!!

Kierownik stwierdził, że po przejechaniu 2000 km wszystko zaschnie i śladu nie będzie. Niestety nie bardzo mu wierzyłem, dlatego przy płaceniu za (spieprzoną) usługę zażądałem wpisania adnotacji na rachunku, że plama oleju na części silnika/miski olejowej spowodowana została przez pracownika serwisu. Kierownik nie bardzo chciał się zgodzić, ale w końcu udało mi się
go nakłonić. Umówiliśmy się (jednostronnie co prawda, ale zawsze, ze mamy 2000 km na zniknięcie plamy - inaczej przyjeżdżam na mycie silnika )

Reasumując:
1/ zawsze stój w pogotowiu podczas, gdy inni grzebią w Twoim aucie )
2/ Carman na okres letni zatrudnił przygłupów, którym do głowy nie przyjdzie jakikolwiek ponad regulaminowy ruch (np. podłożenie papieru w momencie wykręcania filtru); obok w starym escorcie tak wymieniali płyn chłodzący, że... urwali jakiś przewód i spowodowali pęknięcie zbiorniczka wyrównawczego
(sic!).
3/ jestem Klientem dla którego cena jest ważnym, ale nie najważniejszym parametrem. dlaczego nie ma sieci dbającej w pierwszej kolejności o jakość a nie o cenę (o ASO nie mówimy)"


Nygus

  
 
No to qrna pięknie.

Własnie skreśliłem Carmana jako serwis, nie omieszkam również odradzać znajomym.
  
 
Tak działa wiekszość tych dużych sieci servisowych. Niestety nie mamy na to zadnego wpływu bo wiekszość klijentów nie zuwazy tego, ze ktoś zalał im silnik olejem.
Sam mam zaufanego mechnika od wymiany oleju i staram sie jeżdzić tam zawsze na wymiane oleju ( raz pojechałem gdzie indziej i bardzo tego załowałem ) to oni wpadli na pomysł uszczelnania filtra jakimiś klejami i tego typu patentami.
W Feuvercie nawet nie umieli porządnie wyważyć kół
  
 
Najlepiej mieć jkiegoś zaufanego człowieka. Tylko że ja mam Aso jeszcze przez ponad 2 latka. Tak więc trzeba poszukać u nich kogoś najlepiej znajomego