| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Maciek1980 HF MEMBER Hyundai Pony Warszawa | 2008-05-15 12:45:01 Dzięki za szybką odpowiedź.
Potwierdza się moja teoria, że bezusterkowe i bezproblemowe są jedynie auta kupione od rodziny czy też dobrych znajomych, zadbane i z prawdziwym niskim przebiegiem. Zresztą w ten sposób nabyłem swoje Pony 8 lat temu i do dzis jestem bardzo zadowolony. Z kolei wszystkie z komisów czy od innych handlarzy będą wymagały nakładów i nigdy nie będą w 100% pewne. Jest tylko pytanie czy trzeba będzie włożyć w auto 1 tys zł czy 10 tys zł. Szkoda że nikt u mnie w rodzinie nie sprzedaje zadnego ciekawego auta, nawet w perspektywie roku. Jest co prawda do wzięcia PEUGEOT 307 2002 67 tys km, ale to chyba kiepski model. Wolałbym nawet starszego i z większym przebiegiem ale japończyka.... co do Mazdy6 to bardzo mało w ogłoszeniach jest benzyniaków, szczególnie właśnie 2.0 Podobno one są właśnie najlepsze. Najwięcej jest diesli, ale w 95% są to auta od handlarzy-oszustów.... |
e-gen HF MEMBER Kamieniec | 2008-05-15 13:10:50
Co do zasady masz rację ale można wyhaczyć też zdrowe auto od handlarza.
16v Silnik bezkolizyjny? |
Maciek1980 HF MEMBER Hyundai Pony Warszawa | 2008-05-15 14:02:00 Pewnie można znaleźć i u handlarza. Ja nie miałem takiego szczęścia. Jakieś 2 lata temu szukałem diesla w cenie do 40 tys zł. Szukałem ponad pół roku. Nie znalazłem ani jednego z niskim udokumentowanym przebiegiem. Dodam ze nie byłem zbyt wymagajacy. Nie zależało mi na bajerach, felgach, na drobne rysy czy nawet wieksze obtarcia nie zwracałem uwagi. Chciałem auto klasy średniej z z młodego rocznika, przebiegiem do 100 tys (prawdziwym) i 100% bezwypadkowe, niemieckiej lub japońskiej produkcji. Nie znalazłem takiego przez rok. Obejrzałem ze 40 aut, obdzwoniłem z 100 jak nie więcej. Większość miała przebiegi z 200 tys km, albo i pod 300 tys. Auta reklamowane jako ' bezwypadkowe' okazywały się byc spawanymi z dwóch wrakami odpicowanymi byle jak na handel. Pewnie sam bym sie nabrał, ale jezdziłem z dobrym blacharzem-lakiernikiem. Zmarnowałem mase czasu i nerwów, nie mówiąc o kasie. W końcu olałem sprawe po pół roku i za połowe kasy zrobiłem remont w mieszkaniu a drugie pół wydałem na wycieczki zagraniczne. I dalej jezdze poniakiem 1990 rok. W tym roku moze znów cos zaczne szukać, bo poniaczek pierwszy raz od 8 lat zaczął troszke szwankować. Jak nie znajde nic sensownego to Poniak idzie na kompletną kapitalke, silnik, mechanika plus nowy lakier albo i inny silnik wrzucę, moze cos Colta??? I następne 5 lat pojezdze bezusterkowo. |
Jarek_2 HF MEMBER UE | 2008-05-15 22:01:10
Raczej nie ale napęd zdaje się jest łańcuchem, nie słyszałem jeszcze o zerwaniu |
Legro_Sz HF MEMBER Hyundai Accent Zagórów | 2008-05-21 11:49:46 Maciek1980 - diesla z malym przebiegiem nie znajdziesz za 40 tysiecy rok temu to byl rocznik od 2001-2003 z passata załóżmy - a jeżeli ktoś kupuje dieselka to nie bedize nim roibł po kilka tysięcy na rok tylko po kilkadziesiąt a szczególnie samochodzik z zachodu autostrada itp.
Ojciec kupił sobie passata z 2003 roczku za 36 koła z udokumentowanym przebiegiem 174 tysiecy (ksiązka pokazane all wymiany itp) - 5 letni samochod to wychodzi po to wychodzi po 35 tysiecy na rok - diesel w koncu to czego chciec nic sxie jesze nie zepsulo lata aż miło ale ja szczerze nie lubie ciągników(diesli).
Pozdrawiam. |
Maciek1980 HF MEMBER Hyundai Pony Warszawa | 2008-05-21 12:17:15 No właśnie bardzo trudno znaleźć takiego diesla z rozsądnym przebiegiem. Zresztą większośc, które oglądałem miało realnie 250-300 tys jak nie wiecej. Na takim aucie 1000-1500 euro zarabia posrednik Turek w Niemczech drugie 1500 euro zarabia polski handlarz wiec te auta u nich są naprawde tańsze. Będę szukał sobie jakiegos auta ale bez ciśnienia, jak się nic nie znajdzie to kapitalny remont poniaka i następne 5 lat z głowy.
Też nie przepadam za dieslem, ale ceny paliw zmuszaja do tej dezycji. Do gazu nie mam przekonania, zreszta w tym roku ma podrozeć bardzo. |