Cofniecie zaplonu na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z tego co slyszalem instalatorzy lpg rzadko kiedy o ile wogle fatyguja sie o cos takiego jak cofniecie statycznego kata zaplonu (gaznik)., zatem chcialbym to zrobic sam. Ze slownego opisu rozumiem tyle, pozycja podcisnieniowego regulatora wzgledem calej reszty dyktuje statyczny kat, zatem im bardziej w lewo tym wieksze wyprzedzenie. Z tym poziomem wiedzy, moge sie juz za to zabrac? Jakich objawow silnika spodziewac sie? Robic to na pracującym i do granicy stukowego czy co?
  
 
Cytat:
2008-05-27 13:52:56, bisz pisze:
Z tego co slyszalem instalatorzy lpg rzadko kiedy o ile wogle fatyguja sie o cos takiego jak cofniecie statycznego kata zaplonu (gaznik)., zatem chcialbym to zrobic sam. Ze slownego opisu rozumiem tyle, pozycja podcisnieniowego regulatora wzgledem calej reszty dyktuje statyczny kat, zatem im bardziej w lewo tym wieksze wyprzedzenie. Z tym poziomem wiedzy, moge sie juz za to zabrac? Jakich objawow silnika spodziewac sie? Robic to na pracującym i do granicy stukowego czy co?



Kąt zapłonu reguluje się raczej na aparacie zapłonowym a nie na gaźniku. Przy zasilaniu gazowym przyśpiesza się zapłon a nie cofa. Przyśpieszasz zapłon aż do spalania stukowego. Testuje się podczas pracy silnika, przy 2kobrotów na 4 biegu po gwałtownym wciśnięciu gazu powinno kilka razy zastukać i przestać. Przydaje się trochę wprawy i doświadczenia w rozpoznawaniu efektu spalania stukowego. Lepiej ustawić minimalnie opóźniony niż za bardzo przyspieszyć. Ta metoda jest najlepsza ponieważ w tych samochodach układy zapłonowe mają zbyt duże rozbieżności w ch-kach aby ustawiać na określony kąt.
  
 
mowilem o podcisnieniowym regulatorze wyprzedzenia w aparacie zaplonowym a mowiac cofniecie mialem na mysli przyspieszenie