Delikatne zwarcie a problemy ze szkoda mówić

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chłopaki pomóżcie, bo jak nie zabiorę dzieciaki jutro na Dzień Dziecka to będę miał piekło. Ale do rzeczy. Przy próbie schowania przekaźnika od reflektorów pod deskę nad pedałami niefortunnie zrobiłem spięcie jego końcówkami i chyba haczykiem który przytrzymuje pozostałe przekaźniki pod deską. Efekt: auto pali ale zaraz gaśnie, obrotomierz nie działa, kontroli sie zapalaja i gasną ale razem z nimi żarzy sie kontrolka od przeciwmgielnych, kierunkowskazy z przodu świecą na stałe, wycieraczki cały czas chodzą. Ratujcie. Bezpieczniki wszystkie sprawdzone i są sprawne, pompe paliwa słyszę że chodzi. Przypuszczam że może jakiś przewód masowy nawalił ale nie wiem za bardzo gdzie go szukać no i nie wiem gdzie jest bezpiecznik nr 25, 40 A którego nie sprawdziłem.
  
 
Skoro kontrolki sie zapalają i po chwili gasną, to zacząłbym od wymiany kostki stacyjki. Inne obwody działają(tzn np światła awaryjne, światła mijania)?
  
 
gasną bo mają gasnąć . Jedyna anomalia to ta z kontroka od halogenów bo ta nie powinna sie świecić, a ona się żarzy i gaśnie po zapłonie. To raczej nie kostka bo auto zapala jak zawsze. Pozostałych obwodów nie sprawdziłem bo za bardzo sie chyba wkurwiłem tym wszystkim. Zauważyłem że auto tak jakby nie miało prądu, bo sygnał od niezapietych pasów ledwo zipie i szyby pozwoliły sie tylko ciut otworzyć, ale auto kręci jak zawsze, dlatego przypuszczam ze moze brak masy


[ wiadomość edytowana przez: nnorbi dnia 2008-05-30 22:46:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: nnorbi dnia 2008-05-30 22:47:37 ]
  
 
Na moje rozeznanie w podobnych przypadkach to ...brak jest dobrej masy.

Ale gdzie mógłbyś jej szukać ...nie wiem
  
 
Masz chyba racje Navigator
znalazłem w mądrej książce że jest 7 punktów masowych:
1. przegroda czołowa
2 przód lewego fartucha przedniego (cokolwiek miało by to znaczyć )
- 3 punkty masy
3. kolektor dolotowy
4. wewnątrz bagażnika przy tablicy rejestracyjnej
5. pod siedzeniem kierowcy

Jutro z samego rana zaczynam zabawę, o efektach poinformuje.


[ wiadomość edytowana przez: nnorbi dnia 2008-05-30 23:15:47 ]
  
 
Ja rozpocząłbym od p. 5

Już trochę było sytuacji na tym forum, że masa pod fotelem kierowcy, była powodem różnych dziwnych usterek elektryki.

Przy zwarciu jakie zrobiłeś (się zrobiło) ....jest bardzo prawdopodobne, że to właśnie jakaś masa okazała się najsłabszym punktem w pętli prądowej...

W ciemno obstawiam właśnie tą masę pod fotelem.

----------------------------------------------------------
Ps:
p. 1 ...pewnie chodzi im o podłączenie do masy ...pokrywy silnika - K... niesamowicie istotne podłączenie ...bez tego ani rusz

p. 2 to jest pewnie to miejsce ...obok akumulatora a nad lewym reflektorem, gdzie rzeczywiście jest jakiś grubaśny przewód przytwierdzony do masy

p. 3 - Teraz w Twoim przypadku mało istotne miejsce

p. 4 - EEeeee........

p. 5 - to musi być to !!!

Na wypadek "W" zrób jeszcze:
- lustrację "-" klemy przy akumulatorze,
- lustrację tego gównianego konektora co idzie od "-" akumulatora do rozrusznika (od niego chyba zasilane są wszystkie bezpieczniki "przy lewej nodze")

Ale to na wypadek "W"

..........najpierw p. 5

A teraz ...piątek wieczór
  
 
Cytat:
2008-05-30 23:15:06, nnorbi pisze:
Masz chyba racje Navigator znalazłem w mądrej książce że jest 7 punktów masowych: .... 2 przód lewego fartucha przedniego (cokolwiek miało by to znaczyć ) - 3 punkty masy .....


Przód lewego fartucha przedniego to prościej mówiąc, lewe przednie nadkole.
Rzeczywiście są tam 3 schodzące się kable masowe, zakończone konektorkami żeńskimi. U mnie te połączenia już 2 lata temu były mocno pośniedziałe i na dodatek, osłonki konektorków rozsypały mi sie w rękach przy próbie rozłączenia.
Z tego co pamiętam, ten punkt masowy znajduje się przed akumulatorem na wys. jego podstawy. I chyba najlepszy dostęp do niego jest od spodu komory.
  
 
być może - albo po wyp..... akumulatora

spokojnie ...to tylko brak jakiejś gównianej masy
  
 
dzięki za pomoc ,faktycznie wszystkie usterki zniknęły po przeczyszczeniu masy w punkcie nad lewym nadkolem.