Witam
A więc zaczne od początku moja przygodę z hamulcami:
Otóż przy większych temperaturach tak jak np. teraz, przy rozgrzanych hamulcach czasami dochodzi pisk z przodu samochodu w momencie kiedy choc troszkę nadepnę na hamulec piszczenie mija,
taką sytuację mam już drugi sezon w zimie ten problem właściwie nie występował (bo było za zimno

)
w międzyczasie wymieniłem już trzy komplety klocków wszystkie markowe 2 razy bosch i obecnie jakieś angelskie (nazwy niestety nie pamiętam) mam wymienione tarcze (również boscha) przewody hamulcowe, płyn hamulcowy, tulejki, oraz czyszczone zaciski i....
to wciąz piszczy!
Przy czym po wymianie np klocków jest jakiś okres spokoju np 2 tygodnie a później znów zaczyna piszczec
Teraz zaczym podejrzewac inne podzespoły samochodu, ponieważ z hamulcami zrobiłem już chyba wszystko hamują jak żyleta no ale piszczą (przy hamowaniu również się zdarza piszczenie choc nie powinno)
Ostatnio zauważyłem dziwną rzecz to piszczenie wzmaga się na zakrętach lub łukach oraz przy przyśpieszaniu a w momenie kiedy zdejmę nogę z gazu jest już ciszej.
Przy czym zawsze jak wcisnę pedał hamulca nawet lekko piszczenie całkowicie zanika
sorry za mój referat ale chcialem dobrze opisac sytuację
Wie ktoś z Was forumowiczów może co to może byc, może zastosowac jeszcze inne klocki (choc te które używam sa ponoc dobre)
Pozdrawiam
Mariusz