MotoNews.pl
  

Odpalanie - nie kręci rozrusznik - młotkiem go?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawa dotyczy odpalania auta, stało ponad dwa miesiące nieodpalane i teraz nie bardzo chce kręcić rozrusznikiem, w zasadzie w ogóle nie kręci.
Po przekręceniu stacyjki słychać tylko delikatne "tykniecie" ale rozrusznik nie startuje, kontrolki nie przygasają, bateria naładowana do maxa.
Wcześniej auto nigdy nie miało problemów z "kręceniem" jak i samym odpalaniem silnika.
Tak sobie pomyślałem, że skoro stał tak długo, mogły zawiesić się szczotki, coś zaśniedzieć czy jeszcze jakieś inne licho. Trzeba by mu przywalić młota, może puści
I teraz pytanie: Ktoś z Was miał podobne problemy? Może jakieś sugestie? Jakieś porady? Jadę dziś po esa do blacharza i już tam chciałbym pozbyć sie kłopotu

Aha, jeszcze jedno, na pych auto odpala natychmiast.
  
 
możesz go tam lekko puknąc,bo możliwe że się szczotki poprostu zawiesiły. Miałem podobny problem po przekręceniu kluczyka nic się nie działo tylko jakies tyknięcie a kontrolki tez nie przygasały.Auto do elektryka wymiana szczotek i giciorek.
  
 
Ja miałem takie problem, elektryk sprawdził rozrusznik, powiedział, że ok, a u Ciebie skoro kontrolki nie przygasają to może być wina stacyjki, jakiś kabelek się walnął czy coś. Aczkolwiek rozrusznik możesz sprawdzić jeszcze możesz spróbować odpalić go "na krótko" siadasz za kółkiem, druga osoba wkłada srubokręt w rozrusznik i odpalasz w międzyczasie. I jeszcze odpali Ci na "krótko" szukaj przyczyny w kablach, stacyjka albo skrzynka bezpieczników.
  
 
Młotkiem lub kluczem spoczątku go traktowałem i działał.. poźniej juz nie to znalazłemczas rozebrałem... wymyłem... nasmarowałem i dizła jak ta lala leciutko i cicho kreci To było w essim 1,8 105 KM
  
 
Radek tylko nie wal bezpośrednio w rozrusznik bo popękają magnesy w środku (niestety ja tak zrobiłem) wal w obudowę skrzyni przy rozruszniku
  
 
Na zlocie mieliśmy z Cetkowozem podobny przypadek. Sprawdź przewód akumulator -> rozrusznik -> alternator. Jeden z najgrubszych
  
 
sprawdź wtyczkę tą co jest przy akku przymocowana do przegrody. Mi robiła taki myk, że z wtyczki wychodziło napięcie 6-7V i takie dochodziło do rozrusznika. Przy 7V już kręcił, ale przy 6V już nie. Były cuda, musiałem na krótko go palić itd.. Aż odkryłem że winowajcą jest ta wtyczka. Zmostkowałem wtyczkę i pali zawsze za każdym razem.
  
 
Dziękuje serdecznie wszyskim za wypowiedzi w temacie, sprawa niedziałającego rozrusznika została rozwiązana, przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej. Młotek nie był potrzebny

Wątek można zamknąć