MotoNews.pl
  

Wymiana sprzęgła a wyjęcie skrzyni

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy aby wymienic sprzęgło trzeba wyjąc skrzynie biegów??
Jest gdzieś jakas fotorelacja jak wymieni sprzęgło??
  
 
Istnieja dwie szkoly wymiany sprzegla, lekka choc skomplikowana oraz mniej skomplikowana a przej...a. Otoz sprzeglo znajduje sie miedzy silnikiem a skrzynia biegow co oznacza tylko jedno trzeba to rozdzielic tj. silnik od skrzyni aby dostac sie do sprzegla, z mojego niewielkiego doswiadczenia (4 wymiany w roznych autach) nie istnieje mozliwosc tylko rozkrecenia tych dwoch elementow (silnik skrzynia) aby dostac sie do sprzegla trzeba cos wyciagnac
1. najwygodniejsza choc skomplikowana opcja to wyciagniecie calego zespolu rozdzielenie silnika od skrzyni i wymiana, marzenie
2. najprostsza opcja to rozpiecie przegubow i wyciagniecie skrzyni biegow co choc z pozoru wyda sie latwe, napewno przyprawic moze kogos niedoswiadczonego do szewskiej pasji.
Pozdrawiam i powodzenia
  
 
Na wiosnę wymieniałem sprzeglo u siebie . Rozszczepianie skrzyni to niestety dzień w kanale ale nie jest jakoś specjalnie trudne.
Zorientuj sie ile biora u Ciebie w jakimś warsztacie za wymianę. U mnie zawołali 300 to wymieniłem sam bo do jakiegos paprocha nie pojadę a 300 droga nie chodzi
  
 
Potwierdzam!
Wymiana sprzęgła (czyli wyjęcie skrzyni) i złożenie wszystkiego pod kluczyk - 12 godzin w dwie osoby. Obowiązkowy kanał i spory zapas narzędzi. Operacja dość łatwa do wykonania dla "rzeźbiarzy" czyli nie-mechaników (hehe). Jak by nie patrzył da się zrobić bo może i za te 300 nie warto ale jak juz się skończy to miło połechtać portfel 3 setkami + satysfakcja że sie samemu zrobiło (gratis).
Opis jak wyjąć sprzęgło jest zawarty w książce WKŁ - polecam. Naturalnie tematy typu "narzędzie Ford nr 15-255" można sobie odpuścić, do wycentrowania tarczy sprzęgła potrzebny jest zwykły wałek (może być ze starego trzonka od miotły) byle by miał odpowiednią średnicę (mogę zmierzyć jutro jaką bo nie pamiętam).

Pozdrawiam Inowrocław!
  
 
Również przymierzam się do zmiany sprzęgła – obecnie muszę coraz głębiej wciskać padał :] Zastanawiam się tylko, czy brać się samemu, czy oddać samochód w ręce mechanika...

Pytanie – jakiej firmy macie sprzęgło w swoich samochodach? Ja chyba uderzę w stronę kompletu LUK.

Jeszcze jedno pytanie... czy oprócz sprzęgła (w komplecie jest tarcza, docisk i łożysko) konieczna jest wymiana jakiś uszczelek?

[ wiadomość edytowana przez: dma dnia 2008-06-11 15:57:16 ]
  
 
Cytat:
2008-06-11 15:39:43, dma pisze:
Również przymierzam się do zmiany sprzęgła – obecnie muszę coraz głębiej wciskać padał :] Zastanawiam się tylko, czy brać się samemu, czy oddać samochód w ręce mechanika... Pytanie – jakiej firmy macie sprzęgło w swoich samochodach? Ja chyba uderzę w stronę kompletu LUK. Jeszcze jedno pytanie... czy oprócz sprzęgła (w komplecie jest tarcza, docisk i łożysko) konieczna jest wymiana jakiś uszczelek? [ wiadomość edytowana przez: dma dnia 2008-06-11 15:57:16 ]



Co do wciskania pedału sprzęgła to powiem ci, że mnie uczono wciskać sprzęgło "do podłogi" szczególnie dotyczy to wersji z samoregulatorem linki (np w MK VI). Niedociskanie sprzęgła powodowało po pewnym czasie taki efekt, że nie można była właczyć biegu bez zgrzytu.
Hmmm... Czy brać się samemu za wymianę sprzęgła - na to ci nie odpowiem - ja się wziąłem sam i zrobiłem ale to ty musisz ocenić swoje możliwości zarówno "rzeźbiarskie" jak i sprzętowe.
Co do producenta sprzęgłą to oczywiście LUK jest chyba najlepszym rozwiązaniem nie drogi i w miarę solidny taki zresztą jak Ford montował fabrycznie. Komplet zawiera docisk, tarcz i łożysko wyciskowe. Nie potrzeba żadnych uszczelek no chyba że np przecieka ci zimering na wale od strony sprzęgła - miałem tak w poprzednim MK VI 1,4i.
Powodzenia.
  
 
Cytat:
2008-06-12 10:51:12, R_O_Y pisze:
Niedociskanie sprzęgła powodowało po pewnym czasie taki efekt, że nie można była właczyć biegu bez zgrzytu.



Czy w takim przypadku wymiana linki i samoregulatora powinna pomóc i czy jest z tym dużo zachodu? Zauważyłem, że w przypadku wstecznego lubi zgrzytnąć pomimo wciśniętego do podłogi sprzęgła.
  
 
a ktoś ma pomysł co może być, gdy auto jest bardzo wrażliwe na sprzęgło ?? lekko naduszę i już nie ciągnie ?? regulacja linką i łapą sprzęgła nie pomaga ;/ czyżby sprzęgło padało ??
  
 
Cytat:
2008-06-09 19:18:16, pastooh pisze:
Istnieja dwie szkoly wymiany sprzegla, lekka choc skomplikowana oraz mniej skomplikowana a przej...a. Otoz sprzeglo znajduje sie miedzy silnikiem a skrzynia biegow co oznacza tylko jedno trzeba to rozdzielic tj. silnik od skrzyni aby dostac sie do sprzegla, z mojego niewielkiego doswiadczenia (4 wymiany w roznych autach) nie istnieje mozliwosc tylko rozkrecenia tych dwoch elementow (silnik skrzynia) aby dostac sie do sprzegla trzeba cos wyciagnac 1. najwygodniejsza choc skomplikowana opcja to wyciagniecie calego zespolu rozdzielenie silnika od skrzyni i wymiana, marzenie 2. najprostsza opcja to rozpiecie przegubow i wyciagniecie skrzyni biegow co choc z pozoru wyda sie latwe, napewno przyprawic moze kogos niedoswiadczonego do szewskiej pasji. Pozdrawiam i powodzenia



Pomysl wyciagania skrzyni calego ukladu napedowego do wyjecia sprzegla sprawil ze szczeke probuje wlasnie podniesc z podlogi...

Cytat:
2008-06-09 20:54:42, arti31 pisze:
Na wiosnę wymieniałem sprzeglo u siebie . Rozszczepianie skrzyni to niestety dzień w kanale ale nie jest jakoś specjalnie trudne. Zorientuj sie ile biora u Ciebie w jakimś warsztacie za wymianę. U mnie zawołali 300 to wymieniłem sam bo do jakiegos paprocha nie pojadę a 300 droga nie chodzi



Za paprocha to ja moge na nastepnym spocie... nagadac
BTW - u mnie zaplacilbys 300 tylko po znajomosci bo nomalnie biore 350

Cytat:
2008-06-12 10:51:12, R_O_Y pisze:
Co do wciskania pedału sprzęgła to powiem ci, że mnie uczono wciskać sprzęgło "do podłogi" szczególnie dotyczy to wersji z samoregulatorem linki (np w MK VI). Niedociskanie sprzęgła powodowało po pewnym czasie taki efekt, że nie można była właczyć biegu bez zgrzytu. Hmmm... Czy brać się samemu za wymianę sprzęgła - na to ci nie odpowiem - ja się wziąłem sam i zrobiłem ale to ty musisz ocenić swoje możliwości zarówno "rzeźbiarskie" jak i sprzętowe. Co do producenta sprzęgłą to oczywiście LUK jest chyba najlepszym rozwiązaniem nie drogi i w miarę solidny taki zresztą jak Ford montował fabrycznie. Komplet zawiera docisk, tarcz i łożysko wyciskowe. Nie potrzeba żadnych uszczelek no chyba że np przecieka ci zimering na wale od strony sprzęgła - miałem tak w poprzednim MK VI 1,4i. Powodzenia.



Fachowo sie mowi "lozysko oporowe"

Zamiast Luka wolalbym zalozyc komplet NKK.

I jeszcze jedna rada - dobre wycentrowanie tarczy jest najwazniejsza czynnoscia - w przypadku zlego wycentrowania poleciec moze lozysko wejsciowe walka prowadzacego a to rowna sie smierci skrzyni biegow....
  
 
Cytat:
2008-06-13 11:41:46, Quattro pisze:
...Za paprocha to ja moge na nastepnym spocie... nagadac...




Ale o so chozi
No chyba nie uważasz że używając słowa paproch mówiłem o normalnych mechanikach którzy kasują tyle ile trzeba aczkolwiek poprzez moje skąpstwo a raczej ścinanie kosztów jak nie bede musiał to do nich nie zawitam Chyba że na piwo.
Tu faktycznie muszę sie uderzyć w pierś że źle sformułowałem odpowiedz. Wiem że jadąc do zakładu w którym mam jakiegos znajomego któremu ufam mogę dać w łapę i spać spokojnie. Jednakże jezeli mam iść do gościa który powie mi że włożył cały komplet nowy (sprzęgła) na który mi pokazał kwity a po tygodniu czy miesiącu cos zaczyna niedomagać... To cos tu nie tak.
Nasłuchałem sie opowieści o rożnych mechanikach z Ina którzy to a tamto. Tacy majstrzy niestety ale powodują że nikt nie ufa mechanikom. To że nie znam nie znaczy że nie ma takich w Inie .Znam sytuację kiedy koleś skorupa pojechał na wymianę łożyska. zapłacił i git . Ale po miesiącu była promocyjna akcja przeglądowa w ASO. Pojechaliśmy i sie okazało że w jego jest łożysko do wymiany bo co prawda nawalone smaru ale jest jak jest. To z papierem z ASO pojechaliśmy do warsztatu i jak przycisnęliśmy kolesia to się przyznał że nasmarował i wyregulował "bo łozysko jeszcze było w miarę"
Tak więc dzielę mechaników na mechaników i paprochów i to nie zalezy od super budynku czy szopy na podwórku gdzie się proceder odbywa.

Ale off topic walnąłem.... to się wytnie


350 ale to zalezy jeszcze od auta co nie? Czy jak leci...
  
 
Cytat:
2008-06-13 13:00:36, arti31 pisze:
Ale o so chozi No chyba nie uważasz że używając słowa paproch mówiłem o normalnych mechanikach którzy kasują tyle ile trzeba aczkolwiek poprzez moje skąpstwo a raczej ścinanie kosztów jak nie bede musiał to do nich nie zawitam Chyba że na piwo. Tu faktycznie muszę sie uderzyć w pierś że źle sformułowałem odpowiedz. Wiem że jadąc do zakładu w którym mam jakiegos znajomego któremu ufam mogę dać w łapę i spać spokojnie. Jednakże jezeli mam iść do gościa który powie mi że włożył cały komplet nowy (sprzęgła) na który mi pokazał kwity a po tygodniu czy miesiącu cos zaczyna niedomagać... To cos tu nie tak. Nasłuchałem sie opowieści o rożnych mechanikach z Ina którzy to a tamto. Tacy majstrzy niestety ale powodują że nikt nie ufa mechanikom. To że nie znam nie znaczy że nie ma takich w Inie .Znam sytuację kiedy koleś skorupa pojechał na wymianę łożyska. zapłacił i git . Ale po miesiącu była promocyjna akcja przeglądowa w ASO. Pojechaliśmy i sie okazało że w jego jest łożysko do wymiany bo co prawda nawalone smaru ale jest jak jest. To z papierem z ASO pojechaliśmy do warsztatu i jak przycisnęliśmy kolesia to się przyznał że nasmarował i wyregulował "bo łozysko jeszcze było w miarę" Tak więc dzielę mechaników na mechaników i paprochów i to nie zalezy od super budynku czy szopy na podwórku gdzie się proceder odbywa. Ale off topic walnąłem.... to się wytnie 350 ale to zalezy jeszcze od auta co nie? Czy jak leci...



no raczej za maloktore auto biore mniej a bywa i wiecej - z escortami akurat mam niemile wspomnienia ale nie na tyle zeby bylo to drozsze niz standard