Ile kosztuje kilkuletnia Niva w dobryw stanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ile kosztuje kilkuletnai NIVA w dobrym stanie i co może się w niej zepsuć?
 
 
Cytat:
Ile kosztuje kilkuletnai NIVA w dobrym stanie



ceny od 8000 do 30000

Cytat:
i co może się w niej zepsuć?



może wszystko

Jeśli chcesz poczytać więcej wiadomości wpisz w wyszukiwarkę
(na dole strony) hasło niva lub nivy lub niwa i znajdziesz odpowiedzi na wszystkie popularne pytania lub pomysły na ich realizacje

  
 
Cytat:
2003-07-23 13:13:53, kacper97_Warszawa pisze:
może wszystko



Swiete slowa.
Ale dlaczego ?
Chyba

Ale tak ogolnie to prawie wszystko mozna w miare tanio wyszykowac .
  
 
Poza tym - wg mojej oceny - każdy właściciel Niwki, który o nią naprawdę dba - wkłada w nią min. 2-3 tys. PLN/rok (chyba, że sam ją naprawia, lub robi to w...no... mało autoryzowanym punkcie). Niezależnie od wieku autka.
W każdym zrazie -> ja po 2 letniej eksploatacji (a przejechałem nią pewnie ze 2-3 tys. km -> lubię sobie na nią patrzeć na parkingu podziemnym, odkurzać , modernizować) włożyłem już w Łaciatą kilka tys. PLN, których niestety nie dzyskałbym, gdym zdecydował się na sprzedaż Łaciatej (life is brutal; za możliwość odkurzania Niwy się płaci ).
  
 
Ale naprawde nie jest to samochod garazowy . Przez pol roku zrobilem nia ponad 11 tys bez wiekszych awarii. Teraz w weekend nastepne 900km . No ale to juz trasa dla twardzieli .
  
 
Hihihi,

Przez dwa miesiace i jeden tydzien zrobilem nia prawie 7.000 km. Niezapomniane przezycia .... niezapomniane ... . Padl piaty bieg i sprzeglo. Ale wiem dokladnie dlaczego tak sie stalo. I nie jest to wina auta, a jedynie sprzedajacego mi ten samochod. ...
 
 
Cytat:
2003-07-24 13:31:13, Przemek67 pisze:
... I nie jest to wina auta


Pewnie! Jakby stalo w garazu, to by sie nie popsulo .
  
 
Cytat:
Pewnie! Jakby stalo w garazu, to by sie nie popsulo .


Borgu? Alez z Ciebie to sie okrutnik i prowokator zrobil ... hihihi. . Mariusznia? Ty sie nie przejmuj tym, co ten nasz "Rzeznik Dolkow i Gorek " tutaj wypisuje, tak, tak ... to jest o Tobie, a nie tamto ... . Jak ja to mowie => "Zle myslisz, zle pomyslales i skojarzyles... hihihi.
Zaraz bede pisal o niedzieli 27 lipca, to dajcie swoje opinie.

I pozdrawiam,
Przemek
 
 
Przemku, wchodzi ci w krew cytowanie samego siebie . Uwazaj, bo stracisz ostrosc osadow. Pamietaj, ze czasami sie zdarza, ze inni tez maja racje.
A co do Lady, to mam wrazenie, ze jak stoi to bardziej sie psuje niz jak sie nia jezdzi (pomijajac dzwony i "spotkania" z drzewami, slupami i plytami betonowymi ). Co wy na to?