MotoNews.pl
  

Praca karoserji. Czy to normalne?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich. Opel Omega B combi. Problem jest taki że ostatnio przy podnoszeniu auta na orginalnym lewarku zaobserwowałem moim zdaniem nadmierną prace budy. Objawiło mi się to tym iż gdy podniosłem auto z przodu, przednie drzwi nie pasowały tak idealnie jak stoi na 4 kołach. Drzwi poszły lekko w dół. Ale po opuszczeniu wracają na swoje miejsce. A jak jade po nierównościach to drzwi strasznie skrzeczą. Zawiasy mam ok. Auto nie ma śladów wskazujących na jakie kolwiek bicie. Czy to normalne? Prosze o waszą opinie.
  
 
Z tego co wiem buda wcale nie jest taka sztywna. U mnie tez następują przesunięcia i skrzypienie na krawęznikach czy nierónomiernym obciążeniu. Czasi obciążenia robią swojeJednak drzwi sie zamykają bez problemu a szyby nie pękają. To chyba naturalna sprawa, chyba, że szyny kolejowe pod spód wspawasz...
  
 
domena kombi
szczególnie podzwonnych ale niekoniecznie

bardzo się to odczuwa podczas prowadzenia o czym przekonać się można po przesiadce na sztywnego sedana

Po takim własnie doświadczeniu pozbyłem się kombi

u mnie nic nie skrzypi jak wjeżdżam na krawężnik a drzwi przy podlewarowaniu zamykają się tak jak na kołach
  
 
Rzeczywiscie – sedanem jepiej sie jezdzi chociaz ile z tego zawdzieczasz sztywnosci, a ile innej konstrukcji zawieszenia z tylu? Skrzypienie jest najczesciej od zawieszenia.
Kiedys czytalem, ze w kombiakach jesli byly mocno obciazane, peka jakas spoina pod tylna kanapa I robia sie luzne. Czy to prawda nie wiem, ale podobno informacja z serwisu.
  
 
Przesunięcie drzwi jest małe ale bolec a zamek ocierają sie o siebie. To mnie martwi. Moze to przez zawieche. Jest sztywna i niska o wiele niż seryjna ale orginalna firmy GM.
  
 
Cytat:
. Kiedys czytalem, ze w kombiakach jesli byly mocno obciazane, peka jakas spoina pod tylna kanapa I robia sie luzne. Czy to prawda nie wiem, ale podobno informacja z serwisu.



To jest przełamanie - widziałem już dwie takie kluski. Gdy zbytnio obciążasz bagaznik lub nie dbasz o zawieszenie z tyłu - tyłek klusce ciąży i ulega zagięciu widocznemu z boku. Może to być peknięcie lub zgięcie - zmęczenie materiału.
U mnie na osiedlu gość warzywa kluską wozi i sprzedaje z niej truskawki - żal na auto patrzeć
  
 
kiedyś z Thomim widzieliśmy Omegę B kombi w której "oddzieliła się" od rdzy z lewej i z prawej strony cała podłoga bagażnika od "bocznych ścian" bagażnika - efekt był taki, że podłoga bagażnika bujała się na dziurach inaczej niż reszta samochodu, a na wysokości tylnego zawieszenia pozaginał się dach................... podłoga została pospawana, połatana, dach naprostowany a samochód poszedł do nowego nieświadomego właściciela, takie cuda
  
 
moja stara oma tak pracowała- poprostu miałem nią dzwona- po naprawie tak zaczęła trzeszczeć na podjeździe na krawężnik a przy podnoszeniu też się przesuwały drzwi - zero sztywności. Teraz też mam kombi ale nie ma tych efektów cokolwiek z nią nie zrobię poprostu nie bita.
  
 
U mnie skutkiem ruchów karoserii jest pęknięcie przedniej szyby.
  
 
Moja oma nie ma rdzy ani nie wygląda na to aby była po dzwonie. Ale tylne drzwi i klapa nie oddają dzwięków przy jezdzie. Tylko przednie. To one najbardziej pracują. Przód był bardzo dobrze oglądany kiedy miała kapitalke silnika. Był wtedy wyciągnięty. Więc wszystko było dokładnie widać. Zero jakich kolwiek śladów bicia. Tył też zdrowiutki sam widziałem kiedy zbiornik wymieniałem. Wiec co? Zmęczenie materjału?
  
 
Zupper – tak, zgadzam sie, ale to co piszesz to juz chyba ostatnie stadium przed rozpolowieniem auta. Gdzies podobno jest wzmianka w Oplu, ze ktoras spoina pod kanapa moze puscic, szczegolnie jak piszesz jesli auto jest mocno dociazane za osia. Oni to spawaja zanim dalej sie rozlezie. Ja sie niestety nigdy tym nie interesowalem a moze warto. Wtedy mozna latwo sprawdzic w jakim stanie jest kluska…
Zreszta widzialem juz jak w sedanach kufer odpadal od rdzy…
  
 
Rozbebeszyłem cały tył z kanapy i tapicerek. Nic zero śladu rdzy czy jakiegoś pękniecia. Teraz mam na kilka dni skręcania tyłu łącznie z bagażnikiem. Ale przed tym podjade na jakiś warsztat gdzie robia auta powypadkowe i takie tam może oni mi powiedzą czemu tak jest. Moze macie kogoś do polecenia we Wrocławiu i oklic? Pozdrawiam.
  
 
Temat lamania sie modeli caravan jest stary jak swiat. Jest to cena jednej z wiekszych dlugosci auta w tej klasie. Wszystkie moje omegi byly w wydaniu kombi,mniej lub bardziej niegdys wykorzystywane do wozenia ciezarow przez bylych wlascicieli. W omach A,ewidentnie widac po listwie wzdluz auta,idacej pod szybami,specyficzne zalamanie lini na wysokosci tylnich drzwi i szyby kufra,oraz pekanie przegnitych nadkoli.Z drugiej strony nie ukrywajmy,ze przez dlugosc omegi,karoseria samonosna nie bedzie wiecznie trzymala swojej sztywnosci,nasze nierowne drogi, czasami jakis dzwon powoduja iz nadwozie sie wypracowuje,robi bardziej elastyczne. Ja osobiscie,jak mam przewiezc cos ciezszego,to zawsze sie fatyguje i rozkladam tylnia kanape i glowny ciezar klade na srodku. A test z kraweznikiem i bocznymi drzwiami jest nawet calkiem dobry przy kupnie kolejnej kluski A w przypadku kolegi,to go zmartwie,dzisiaj rowniez postawilem przednie prawe kolo na wysokim krawezniku i auto ustawilem na tzw.Trapeza i zero zgrzytow...
  
 
A tak przy okazji zaglądnąłeś pod spód tam gdzie podłużnice wyginają się ku górze w kierunku bagażnika ( chodzi o te 2 zagięcia)??? i na ich mocowanie do budy? Dostęp trudny ale warto oglądnąć one tam też gniją- sugestia z autopsji.
  
 
Cytat:
Ale przed tym podjade na jakiś warsztat gdzie robia auta powypadkowe i takie tam może oni mi powiedzą czemu tak jest. Moze macie kogoś do polecenia we Wrocławiu i oklic? Pozdrawiam.


Jutro dam ci znac to moze moj znajomy blacharz by ja obejrzał.
  
 
Witam zaciekawił mnie temat ponieważ mam podobny problem,drzwi oczywiście przednie stukają nie tylko na wjeździe na krawężnik ale na każdej większej nierówności, na krótko pomogła wymiana zamków
(zakupionych u" mariosa ") potem problem powrócił . Auto bez dzwonu ,choć z racji na wiek trochę skorodowane ( 1996 MV6 kombi) i 400 tys km przebiegu . Żadnych śladów odkształcenia karoserii z tyłu nie zauważyłem, wymienię jeszcze gumy z tyłu na zawieszeniu może to coś pomoże.
 
 
Witam zaciekawił mnie temat ponieważ mam podobny problem,drzwi oczywiście przednie stukają nie tylko na wjeździe na krawężnik ale na każdej większej nierówności, na krótko pomogła wymiana zamków
(zakupionych u" mariosa ") potem problem powrócił . Auto bez dzwonu ,choć z racji na wiek trochę skorodowane ( 1996 MV6 kombi) i 400 tys km przebiegu . Żadnych śladów odkształcenia karoserii z tyłu nie zauważyłem, wymienię jeszcze gumy z tyłu na zawieszeniu może to coś pomoże.
 
 
A nie masz wyrobionych zawiasów?????? drzwi nie mają luzów ??? nie opadły??
  
 
Zamki i zawiasy są ok. Dzisiaj jade na warsztat jak nie na jednym to na następnym powinni mi powiedziec. Mam dwa warsztaty gdzie mi powinni stwierdzic co to jest. Więc jak tylko sie dowiem to napisze co to było. Samemu nie dojde przyczyny. Sprawdziłem już wszystko co myśle za możliwe. Więc będzie lepiej jak zobaczy to ktoś kto sie zna na takich sprawach. Dziękuje za pomoc i życze wszystkim powodzenia.
  
 
Zamki i zawiasy są ok. Dzisiaj jade na warsztat jak nie na jednym to na następnym powinni mi powiedziec. Mam dwa warsztaty gdzie mi powinni stwierdzic co to jest. Więc jak tylko sie dowiem to napisze co to było. Samemu nie dojde przyczyny. Sprawdziłem już wszystko co myśle za możliwe. Więc będzie lepiej jak zobaczy to ktoś kto sie zna na takich sprawach. Dziękuje za pomoc i życze wszystkim powodzenia.