Gdzie są nasi PGowicze ??? - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no właśnie gdzie sa
  
 
Me wrocil
  
 
Cytat:
2008-09-19 21:52:58, Suchy pisze:
hehe ano davidek się tylko wyłamał

...bo nie dał zdjęcia...
  
 
gdzie oni sa gdzie sa oni
  
 
Cytat:
2008-11-28 21:27:35, Suchy pisze:
gdzie oni sa gdzie sa oni


Spamują na forum.
  
 
Cytat:
2008-11-28 21:27:35, Suchy pisze:
gdzie oni sa gdzie sa oni



E pewnie szykują sie do zimowego snu


  
 
Cytat:
2008-12-02 13:04:35, maxsped pisze:
E pewnie szykują sie do zimowego snu



Pewnie tak tylko tej zimy cos nie widac
 
 
Ktoś mnie pamięta jeszcze?
  
 
no nie wierze
  
 
No ale że co


hehehe
  
 
ten, co mówi "że co" że co?
  
 
Cytat:
2008-12-18 09:48:20, Grzechu pisze:
Ktoś mnie pamięta jeszcze?


Nie... a ktoś Ty ?? jakiś nowy klubowicz ??
  
 
Ja siedze przed kompem ...

a Sterciu myje auta

  
 
Cytat:
2008-12-29 13:06:58, maxsped pisze:
a Sterciu myje auta



umyłem i mi zamarzły

Ale odrazu kolorow nabrały , nawet nie wiedziałem ze te samochody taki lakiera mają po umyciu .

Ech... ja musze miec zawsze czyste busy bo klienci patrzą na wszystko :/ , a dzis jeszcze jeden zadzwonił czy mu nie podrzuce przyczepy towarowej jutro do Gdańska. Kupił sobie nowiutką ale nie ma jeszcze haka w swoim aucie i czym jej zaciągnac. A ze stały klient to głupio odmówić. I bedzie trzeba jednak wyskoczyc jutro z samego rana . A myslałem ze wolne bedzie. Bede musiał lawete gdzies pozyczyc i na tej lawecie tą przyczepe zawiesc bo nie zarejestrowaną ma jeszcze.

Cytat:
2008-12-29 13:06:58, maxsped pisze:
Ja siedze przed kompem ...



a teraz gdzie jestes ??
  
 
Cytat:
2008-11-28 21:27:35, Suchy pisze:
gdzie oni sa gdzie sa oni



nie będzie niczego, więc onych też nie ma. Krzysiu K. jak powiedział tak się stało ;P
  
 
Ja czasami mam tak ze fora dotyczace motoryzacji to ja szerokim lukiem
  
 
A ja od kiedy zachciało mi się samodzielnie radzić i takie tam to na nic nie mam czasu :/ Wstaje o 5.30 od poniedziałku do piątku a z pracy wracam o 17-18 i nic mi się nie chce a trzy weekendy w miesiącu mam szkołę i jak się trafią dwa weekendy z rzędu to już całkiem nie wyrabiam i zaczynam się tym wszystkim męczyć :/

PS. Ale i tak nie żałuję że wybrałem takie życie
  
 
ajm bak. musialem zniknac na chwilke gdyz w mym zyciu powstaly male zawirowania jak mi sie zechce to napisze ladny poscik co i jak
  
 
no, pochwalilbys sie
  
 
hajtnął się