Coś cyka w kole

Witam, tak sie ostatnio zastanawiam co to może być. Podczas jazdy (słychac to tylko podcas przejezdzanai kolo samochodu innego, albo murku oddzielającego pasy ruchu, kamienic itp - tam gdzie dźwięk się odbija) Słychać z przedniego lewego koła cykanie. Jak odejme gazu to cichnie, ale wystarczy tylko dodac tyle zeby przyspeszył 1 km/h i juz cyka. Jest to ciche w środku bron boze nieslyszalene, jak mowie zeby to uszlyszec trzeba otworzyc szybe na full i przejezdzac obok czegos co odbija dzwiek. Jak wjade w dziure tym kolem to cos sie tlucze, nie jest to zawieszenie bo ono bylo zmieniane, to taki metaliczne uderzenie . I tu dodatkowa ciekawostka, ze slychac je tylko kiedy nie jest wcisniety gaz. Co to ma byc, przegub czy co? Moze mi coś tam weszło jakis patyk (jezdzilem po kaluzach duuzych w mini-powodzi). Oczywiscie to tapnięcie tez jest slyszalen przy otwartej szybie.

Pozatym fordzik śmiga jak marzenie
Bede wdzieczny za kazda sugestie

Troszeńke też tak typowałem. Jak to dokładnie sprawdzić żeby nie wymienić niepotrzebnie?

wiec co może trykać przyjezdzie n awprost, lekko cykac.. ? i tylko przy przyspieszania /podczas ciagniecia silnika

wtedy nic nie cyka. Dopiero cyka jak ciągnie samochod

wlasnie nie, bo to slychac tylko jak sie przyspiesza , jak sie jedzie ebz gazu jest cisza