Ile jest warta 2107?

Wycena każdego używanego auta to zawsze sprawa indywidualna
Jak mówi stara zasada " samochód jest wart tyle ile ktoś będzie skłonny za niego zapłacić "
Jeśli masz czas wystaw jakąś konkretną cenę(np.2000) i czekaj na reakcje zainteresowanych lub poproś aby ewentualny amator zaproponował swoją cenę.




pzdr
CHIo

miloszk porób parę fotek z zewnątrz i w środku i wrzuć tutaj do tematu. Ocenimy i może kupimy.

Tez mysle,ze Ladna w bardzo dobrym stanie jest warta ok. 1500-2000 zl

Popieram to co pisze janisz- takie sa realia - nie wspomne juz o autach np. z niemiec za 100-200 euro - mozna miec naprawde przyzwoity zachodni samochod.
A prawda jest i tak taka- ze auto - zwlaszcza pokroju lada- jest warte tyle ile ktos chce za nie zaplacic.

Podejrzewam, ze predzej czy pozniej do nas rowniez przyjdzie moda (juz powoli przychodzi) na oldtimery/youngtimery i wtedy taka zadbana ladna bedzie warta sporo

Cytat:

2008-07-23 21:31:10, janisz pisze: Ostatnio w pracy kupiliśmy corse B za 2200 zl w przyzwoitym stanie, escorta mk7 1.3pb w stanie złym ale jezdzi za 600zl, mazde 626 '94 za 600zl(full elektryka, błotnik i mcperson do wymiany), fieste '87 1.6d za 100zl(stan idealny blachy i mechaniki), nubire za tysiaka więc nie mow mi że za łade 2107 warto zapłacić więcej niż 700zł. Jak dla mnie 2105 to max 400zł a za 2103,2106 mozna dać już wiecej zależnie od stanu do 1000zł a za 2101 z 2tys jeśli jest perfekcyjna technicznie i wizualnie. Rynek bardzo szybko się zmienia. Samochody tracą an wartości bo wogóle jest ich za duzo. Teraz np silnika po kolizji albo ze stukającą panewką na jednym czopie się nie remontuje tylko kupuje za 1tys zł drugi i następnego dnia samochód już jeżdzi.

To Twoje zdanie, masz prawo takie mieć. Jednak nie jest to całkiem prawda. Zgodzę się, że auto jest tyle warte, ile można za nie dać...albo chcieć wziąć. Ty nie kupisz w tej cenie? No to nie, przyjdzie taki, co da tyle, ewentualnie skubnie w targu stówkę czy dwie. Tak się składa, że mam kumpla, który handluje używanymi struclami z Niemiec - i wiem jak to wygląda. I jak niektórzy sikają po nogach ze szczęścia, że kupili strucla x razy drożej niż jest wart w rzeczywistości. To, że ktoś lubi zagracać garaż czy podwórko "autami" za 600 zeta-jego wybór i jego problem. A my tu mówimy o ładzie w dobrym stanie, nie o jakims szrocie - poszukaj sobie na aledrogo - 1200 - 1500 za ładziankę 2107 z 89. A jeśli już mówimy o cenach silników-koleżanka z pracy niedawno szukała silnika 1.6 do popularnego w Polsce auta kompaktowego - i za tysiąc złotych, to sobie mogła kupić...połówkę

P.S. Możesz dać foty tej "idealnej" fiesty za stówę? Będzie to chyba jedyny nie zardzewiały Ford z tego rocznika, jaki na oczy widziałem. No chyba, że popukasz i gdzieś jednak szpachla odskoczy

Cytat:

fieste '87 1.6d za 100zl(stan idealny blachy i mechaniki)

niemozliwe.... ale jesli idealny, to chetnie odkupie sama bude za 200 zl. Szwagrowi sie blotniki odpadywuja....

Cytat:

2008-07-24 17:36:55, andrzej_krakow pisze: Najdroższe to po prawdzie są 2102 a potem 2101. A dlaczego - bo są najrzadsze. Po prostu te modele prawie wogóle nie były sprzedawane w Polsce.

Zapomnialem na 2102, juz takich i u nas malo, ale nie za droga... Mozna tak jak 05, 07.....

To ta fiesta. Odpaliliśmy ją dziś po paru miechach stania. Wrosła w krzaki. Pójdzie za 600

Taa, byla juz na allegro taka lada co niby za 6 tysiecy miala isc, albo i za 10 000 i nic z tego. Nie mowie, sa napalency - zwlaszcza 2103 -to moje marzenie - auto z mojego dziecinstwa.
A ta zielona 2103, co jest na allegro - to za bardzo przypomina 2106 to raz, a dwa na pewno nie jest taka swietna. I czemu blach nie ma ? Czyzby tylko zdjete zostaly do zdjecia
Roznie z tym jest - byla i zolta, najpierw chyba za 1500 albo 2000 - po tygodniu podskoczyla chyba do 5 albo wiecej.