Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
miodek997 TOYOTA DRIVER Toyota Yaris 1,3 Luna Warszawa | 2003-07-27 18:12:34 Mariusz - twierdzisz,że zawiodłeś się na Toyocie : ale przecież kupiłeś pojazd używany i to ... 6 letni. Skąd możesz wiedzieć, jak i kto go wcześniej katował? Brak zawodności możesz jedynie stwierdzić, jak kupujesz auto nowe i sam go użytkujesz. Tutaj jedynie mogłeś zawieść się na sprzedającym pojazd. A co do zawodności. Kilka lat temu czytałem w prasie jak to było z niezawodnością R. Roysa. Facet wyjechałnim do Egiptu i tam postanowił przejechać się po Saharze. Niestety auto go zawiodło i stanął na środku pustyni. Przez komórkę połączył się z asistance RR i po upływie kilku godzin na miejscu zjawiła się ekipa ( śmigłowcem) ktora wymieniła mu felerną pompę paliwa. Stwierdzili jednak ,że resztę formalności załatwi po powrocie do Anglii. Więc gostek po powrocie do kraju udał się do Biura RR w celu dokonania formalności. Tam popatrzono na niego jak na głupka... nic nie było wymieniane, i niech najlepiej da z tym spokój. To jest firma Po co psuć sobie opinię głupią pompą wymienioną faciowi kilkanaście tysięcy kilometrów od fabryki.
Pozdrawiam. |
Many E x | 2003-07-27 23:25:53 HHMMMmmmm, ja kupiłem Carine e 94 , 2,0 jeżdze nia roczek i jedyne co zrobiłem to uszvczelniłem pompe oleju oprócz pasków i klocków hamulc. aaa... na silniku po kupnie znalazłem naklejke: olej wymienić i tu data z rok wcześniejsza i przebieg z 380 tys km.....
Teraz nie wiem czy moja ma przejechane ponad 400 tys czy ze 130 (licznik,-choć wiem że licznikiem nie ma sieco sugerować) nie wiem co myśleć bo jest niezawodna ichodzi jakby miała przejechane 100 tyś km i nie zamieniłbym jej na żadne inne auto. Jest opinia że czasami zdarzały się modele avensisa bardziej kłopotliwe ale nie cariny EEE!! |
Micaj TOYOTA DRIVER Carina E 1.8 GL LB Starogard Gdański | 2003-07-28 09:59:29
Buahahaha. Sorki Mariuszku ale zasłużyłeś sobie. Sprawdziłeś auto w ASO lub dobrym warsztacie? Albo nie sprawdziłeś albo Cię wystawił właściciel na swoich ludków. Ale nawet gdyby nie to posłuchaj: 1) drążki i amorki to materiały eksploatacyjne. One się po prostu zużywają a ich trwałość jest taka jak w innych autach bo tu nie ma co się różnić. Amorki Toyoty (Kayaby były montowane) są i tak jednymi z najlepszych) 2) Wybity wahacz to niestety zalety polskich dróg. Tutaj przyznaję Ci szczerze rację. W Carinie dość szybko zużywają się tuleje wahacza i gumy stabilizatora ale to są naprawy, które robisz raz na 2 lata może i kosztują (przynajmniej mnie) do 200PLN. Jest to jeden z mankamentów w tym aucie, który występuje. 3) Pompa wspomagania buczy w każdej Carinie E (no, może prócz mojej bo ja założyłem sobie pompę dającą 2xwięcej barów więc się nie męczy). W instrukcji obsługi przestrzegają przed zbyt długim maksymalnym skręcie kół. Nie jest to żadna wada. 4) przekładnia? Lepiej spytaj się właściciela gdzie i kiedy przyp....szył i sprawdź poziom płynu przekładni kierowniczej. Te przekładnie same z siebie nie strzelają. Musiała być bita w przód. I na koniec powiem Ci, że ja od roku doprowadzam moją Carinę do porządku. Poprzedni właściciel okropnie ją zaniedbał, ale wiedziałem w co się pakuję (prawie ) i nie narzekam. I dalej uważam, że Carina to jeden z najbardziej udanych i niezawodnych modeli na śwecie. Zresztą powtarzam po mądrzejszych - każdy Ci to powie. A kupując auto z drugiej ręki nie masz gwaracji, że nie będziesz musiał w nie włożyć sporej kaski, żeby doprowadzić je do stanu idealnego. Carina w takim stanie serwisowana (niekoniecznie w ASO ) jak należy jest autem NIEZAWODNYM. I zrobiłeś dobry interes kupując ten samochód. A teraz nie płacz tylko doprowadź autko do porządku, a ono odwdzięczy Ci się trzykrotnie. Uwierz mi bo przez to przechodziłem i nieraz plułem sobie w brodę, że zrobiłem błąd kupując to "niezawodne" pudło. Dzisiaj po każdym powrocie do domu głaszczę ją po masce i dziękuję za wszystko I tak już zostanie |
MariuszSz Włodawa | 2003-07-28 21:06:23 Te buczenie lub raczej pisk pojawił mi się teraz po przejechaniu przeze mnie 12 tys. km. Gdy kupowałem auto układ kierowniczy był w porządku. Nie było żadnych pisków ,wybite były jedynie drążki kierownicze.
Pompa piszczy tylko gdy kręcę kierwnicą w prawą stronę. W lewą już nie. Poziom płynu jest prawidłowy. Znam historię tego samochodu - nie był bity, przebieg jest prawidłowy. Samochód był serwisowany w ASO. Pierwszy własciel jeździł nim chyna bardzo ostro. Widać to po przetartych oponach które musiałem wymienić. |
yarogniew carina e jablonna | 2003-07-28 21:12:28 Mialem chyba więcej szczęścia, w lutym kupiłem Carinę '97, zrobilem ponad 20 kkm i jak na razie mam wrazenie jakbym jeździł nowym wozem. Może to dlatego, że jeździł nim wcześniej mechanik z ASO. A teraz ją serwisuje. Jedynie niepokoi mnie dziwny dźwiek z tyłu, który pojawia sie w ostatniej fazie hamowania, jakby guma tarła o metal. Muszę go przewieźć w bagażniku, jak pojade na przegląd, może usłyszy skąd to dobiega. |
Micaj TOYOTA DRIVER Carina E 1.8 GL LB Starogard Gdański | 2003-07-29 09:30:59
A wozisz coś w bagażniku. Może to sobie fruwa w środku. |
Micaj TOYOTA DRIVER Carina E 1.8 GL LB Starogard Gdański | 2003-07-29 09:34:26
No, to pompa mi wygląda na padającą . Znam ten dzwięk. Regeneracja 200-300 PLN, nowa 700-1000PLN. Nic szczególnego. Rozumiem, że jest to jedyny pisk (pompa przy skręcie)? Czy coś jeszcze słyszysz? |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2003-07-29 16:29:44 Może wystarczy naciągnąć pasek od pompy ?
Z początku na zimno też mi piszczało jak głupie. Wymiana paska i wszystko jasne Pozdro. |