Silnik forda 2.0 w Polonezie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zamontowanie silnika i skrzyni FORDA2.0 DOHC czy ktos to robil?Z czym jest wiecej problemu z podlaczeniem elektryki czy z zamontowaniem?Auto ATU PLUS.A moze ktos sie tym zajmuje?
 
 
Człowieku zapomniej , sporo jest roboty z usadowieniem tego silnika w komorze silnikowej Poloneza. Juz raz FSO męczyło sie z włożeniem starszego silnika NET ( Ford Sierra rok ~84-86 )
Co do elektryki to niema większego problemu ...
Zreszta 2,0 DOHC(Ford) ma wydech tak jak Rover.....
Nie łudz sie , no chyba że masz sporo kasy . Jeśli nie to kup sobie silnik 2,0 Fiata 132 czy Argenta na wtrysku , masz 122KM i Poldek buja sie do setki w 9,5s.
Olaf
  
 
Witam wszystkich!

Jestem u was gościnnie wprost z Fiat&Furious. Jednak właśnie na tym forum szukam pomocy. Potrzebuję jakiś kontakt z kimś, kto ma taki silnik w Polonezie albo tylko resztki takowego lub części typu belka zawieszenia, miska olejowa, smok pompy olejowej, łapy silnika, itp. Czekam także na jakiekolwiek inne informacje w tej sprawie (artykuł ze starego numeru A-TM mam). Proszę pomóżcie!
  
 
O ile pamiętam był taki poldek na zlocie poznańskim zimą...
  
 
A może u kogoś leżą jakieś graty do takowego Poloneza i nie wie co z nimi zrobić?
  
 
Mam takie pytanie jakie trudności można napotkać przy wkładaniu silnika fodowskiego do poldera konkretnie borewicza poza tym jaki był to typ silnika który był wkładany właśnie do poldka i konkretnie z jakiego samochodu ja słyszałem że był to silnik z Fodra Sierry ale nie jestem pewien więc chciałbym zasięgnąć waszej opini na ten temat.
  
 
Tak to był silnik z forda sierry o mocy 105 KM a do podstawowych przeróbek należy tulem nad szkrzynią oraz pionowe ustyuowanie lewarka zmiany biegów (jak w piewszych DFach) tzeba też przerobić miske olejowa wraz ze smokiem reszty nie pamietam

jak byś potrzebował jakiś dokładniejszych danych to moge ci je przesłać na maila bo ma opis takiej przeróbki
  
 
Akurat mamy na warsztacie Sierrę z 8-zaworowym silnikiem 1.8 na gaźniku, który to gabarytowo odpowiada silnikowi 2.0 8V i przyznam się szczerze, że po obejrzeniu jego budowy, kształtu i mocować, to nie bardzo by mi się chciało go adaptować do Poloneza.
Co innego fabryczna wersja - nawet zarżnięty.
Wolałbym remontować padnięty silnik montowany fabrycznie niz montować wyremontowany silnik do Poldka w którym był fabrycznie krajowy silnik.

Ale jest to moja opinia i mam tę świadomośc, że nie wszyscy się z nią zgodzą.
  
 
Cytat:
2003-07-27 14:46:56, Bayer pisze:
Mam takie pytanie jakie trudności można napotkać przy wkładaniu silnika fodowskiego do poldera konkretnie borewicza poza tym jaki był to typ silnika który był wkładany właśnie do poldka i konkretnie z jakiego samochodu ja słyszałem że był to silnik z Fodra Sierry ale nie jestem pewien więc chciałbym zasięgnąć waszej opini na ten temat.


chyba lepszym pomyslem byloby adoptowac silnik fiatowski
  
 
Janio ma racje , widzialem pare razy ten silnik zamontowany w Polonezie i naprawde jest to sztuka wsadzic go tam , przerabiac miske, tunel skrzyni biegow , mocowanie i przednia belke , jest tam sporo roboty . Dla przykladu o ile dobrze pamietam ( moze poprawi minie Adamus ) to koszt wyprodukowania poloneza 2000( 2,0 LE - SLE ) w porownianiu do 2,0 GLE ( SLE ) byl niższy o jakies 10% , Tak wiec powodzenia dla upartych ...
  
 
O koszcie to nie slyszalem, ale czytalem zakres przerobek - byl znacznie wiekszy niz przy DOHC Fiata, wiec cena przerobki na pewno tez: inna belka, uwaga!: koniecznosc przetloczenia oryginalnej miski olejowej(!), inaczej wyprowadzona wajcha biegow to tylko kilka ciekawostek
Wg mnie robienie tego samemu raczej nie ma sensu, chyba, ze ktos to lubi i ma kase.

Dla ciekawych cytat z ATM z opisem przerobek:

"Długość zespołu napędowego: silnik 2,0 z fordowska skrzynią 5-biegową wynosi ok. 1 430 mm, podczas gdy oryginalnego zespołu FSO - 1 127 mm i ta różnica oraz inne położenie względem nadwozia i zawieszenia wymusiły wprowadzenie dość poważnych zmian. Inny jest wał napędowy, produkowany w Szczecinie z wykorzystaniem elementów typowych wałów i końcówek dostarczanych przez Forda. Przegub elastyczny wału jest przesunięty do tyłu samochodu, co z kolei wymusiło poszerzenie tunelu oraz wykonanie w nim wytłoczeń, a także wycięcie fragmentu wspornika siedzeń przednich. Dźwignia zmiany biegów wypada bliżej fotela niż w seryjnym Polonezie, toteż wykonano na nią specjalny otwór, a miejsce, w którym normalnie dźwignia przechodzi przez centralną konsolę zaślepiono niewielką miseczką pełniącą jednocześnie rolę schowka (rys. 1). Inne położenie dźwigni pociągnęło za sobą przesunięcie do tyłu dźwigni hamulca ręcznego, a to z kolei spowodowało, że przewody hamulcowe i paliwowe są nieco inaczej kształtowane i układane.
Inne wymiary silnika i odmienne położenie jego osprzętu zmusiły do sporych modyfikacji w komorze silnikowej. Należało zmienić chwyt powietrza do nagrzewnicy, gdyż seryjny uniemożliwiał zamontowanie filtra powietrza (rys. 2). Nisko umieszczony rozrusznik kolidował z poprzeczką zawieszenia - możliwość ocierania wyeliminowano wykonując wgłębienie w poprzeczce (rys. 3). Zmieniono kształt miski olejowej. Oryginalną miskę przetłacza WSK Mielec, prócz tego inaczej niż w samochodach Ford umieszczona jest miarka poziomu oleju. Inaczej niż zwykle jest wygięty drążek stabilizatora
przechyłów. Znaczne zmiany przeszła chłodnica, którą dostosowano do napełniania poprzez zbiorniczek wyrównawczy. Układ chłodzenia może utrzymywać ciśnienie 1 bar, co zwiększa temperaturę wrzenia cieczy do 122C.
Kolejna część odmienna niż w seryjnych Polonezach to górna, podwójna rura wydechowa, którą przystosowano do innego rozstawu kolektorów wylotowych. W sumie więc montaż silnika Ford w Polonezie wymaga sporo pracy, a także dokupienia dodatkowo ponad 30 drobnych elementów dopasowujących fordowski zespół napędowy do nadwozia polskiego samochodu."

Pozdrowka
Adamus
  
 
Adam, masz rację.... Na ten temayt nawet napisałem artykuł do klubowego działu... Nieopłacalna jest "zabawa" z wkładaniem fordowskiego silnika do poloneza gdyż za dużo jest do przerabiania...lepiej kupić wwersję fabryczną i można ją udoskonalać wg swoich upodobań...
  
 
czyli wychodzi z tego, że nawet gdybym posiadał "oryginalnego" Poloneza z silnikiem 2.0 z Forda Sierry to w momencie kiedy np. padł mi ten silnik i chciał włożyc tam "nowy" np. tez fordowski to mogę zapomnieć ????

To ja dziękuję za taki interes - oraz za ostrzeżenie mnie przed qpnem Poloneza 2.0 (z sinikiem Forda)
  
 
Ok to skoro Fordowski silnik sprawia takie trudności to mam na zbyciu 2.0 od argenty ale do remontu (lekkiego bo zaczął brać olej) i tutaj mam do was pytanie gdzie i po ile można dostac do 2.0 by FIAT panewki pierścienie oraz uszczlniacze paski itd.W Warszawie.POLEĆCIE mi COŚ
  
 
Cytat:
2003-07-28 13:46:54, Lava1 pisze:
czyli wychodzi z tego, że nawet gdybym posiadał "oryginalnego" Poloneza z silnikiem 2.0 z Forda Sierry to w momencie kiedy np. padł mi ten silnik i chciał włożyc tam "nowy" np. tez fordowski to mogę zapomnieć ????

To ja dziękuję za taki interes - oraz za ostrzeżenie mnie przed qpnem Poloneza 2.0 (z sinikiem Forda)



Nie, nie ma z tym kłopotu jednak musiałbyś założyć miskę olejową od starego silnika ponieważ jest przez FSO dodatkowo przetłaczana ze względu na belke...Ta sprawa się tyczy tylko w przypadku gdy ktoś zechce wkładać silnik z forda do seryjnego Poloneza... I jak najbardziej byloby na miejscu kupno takiego Fordo-Poldka... Silnik nie stwarza kłopotów...I w miare spokojnej jazdy to jest także oszczędny , np, Ronaldo ma takiego poldka i pali mu w mieście ok. 10 l gazu na setke...w zimie ok 12 l a przy tym jest bardzo elastyczny i ciągnie juz z "dolu"...
  
 
Czyli co ? - Polecacie Poldo-Forda czy nie ??
  
 
Cytat:
2003-07-28 15:26:25, Lava1 pisze:
Czyli co ? - Polecacie Poldo-Forda czy nie ??


Warto kupić fabrycznego Poloneza zaopatrzonego w ten silnik, natomiast nie warto samemu bawić się w taką przeróbkę.
  
 
oile mnie pamiec nie myli to tam byl gaznik sterowany komputerem ciekawe rozwiazanie kiedys rozmawialem z kierowca rzadowym co jezdzil takim i mowil ze strasznie ciezko chodzilo sprzeglo ( skrucona lapa aby sie zmiescilaw kanale ) i jak mialo sie lekko skrecone kola to rozrusznik klekotal o belke kllaaaklaaa
  
 
Gaźnik był klasyczny, jedynie zapłon był z mapą.
  
 
yyy Olaf wez pomysl co ma rozrusznik (ktory jest na silniku) do skreconych kol ? no comment po takich wypowiedziach pozniej sa kwasy jak ktos to czyta a sie nie zna.