MotoNews.pl
  

Czym i jak wbić lub wprasować tuleje wahacza ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Choć wątków sporo ale sposobu na to nie znalazłem Dzisiaj walczyłem z jednym wahaczem aż 4 godziny i nici Udało mi się go tylko wykręcić i z wielkiem trudem wybić stare tuleje oraz wbić do połowy jedną małą. Młotkiem ni jak nie chciało pójść, użyłem podnośnika 2T i też lipa Albo krzywo zacznie wchodzić albo podnośnik już nie daje rady Pewnie w poniedziałek zawitam z wahaczami w rękach u jakiegoś mechanika z prasą, no chyba że macie jakieś rady
  
 
imadło i płaski klucz ... milimetr po milimetrze i bez problemu wchodzą.
  
 
Cytat:
2008-08-14 21:40:19, SebaNowy pisze:
imadło i płaski klucz ... milimetr po milimetrze i bez problemu wchodzą.


Nie mam imadła
  
 
To se kup!!!
Albo idź z tym wahaczem i tulejkami do jakiegoś zakładu ślusarskiego. Jakby to był okres szkolny, to na warsztatach szkolnych by ci majster zrobił za dychę jako ćwiczenie dla uczniów...
  
 
Mlotek i klucz nasadowy dobrany do srednicy tulejki (mam zestaw do 60tki ) A jak Ci tak ciezko ida to wachacz podgrzac a tuleje zamrozic - same wpadna


[ wiadomość edytowana przez: Seba dnia 2008-08-15 00:44:42 ]
  
 
no powiem, ze ja mialem ten problem tydzien temu, i z kumplem sie meczylismy z niecała godzine, róznych mlotkow uzywalismy, i nie chcial wyles, ale jakos sposobem go wzielismy i sam wypadl..
  
 
Z wyciągnięciem starych to też był wielki problem Były tak wyrobione że wypadły.... ale same gumy i pozostały mi w wahaczach metalowe tuleje Ni jak nie szło ich złapać i wybić Oklepałem je tak że "zawineły" się do środka, potem przecinak i jazda.... prałem chyba z godzinę albo lepiej ale wreszcie udało się je "wypruć". Pozostały z nich "troty"

Wezmę jutro opalarkę i nagrzeję wahacz, a tuleje wsadzę do zamrażalnika - zobaczę co wyjdzie
  
 
Sposób na wyjęcie starych gum... usuwasz gumę z wahacza ,pozostaje w wahaczu jeszcze metalowa tulejka.Bierzemy brzeszczot i przecinamy ją od środka.Teraz tylko kilka puknięć młotkiem i tulejka wyjęta
  
 
Pomysł z nagrzaniem wahacza i ochłodzeniem tulei popieram, sam stosowałem, na pewno pomaga.
Faktycznie tuleje można wbić przy użyciu dopasowanego klucza nasadowego też tak robiłem.
Co do wybijania, raz męczyłem się młotkiem, przecinakiem i wszystkim co miałem po ręką. Dużo kłopotów i nerwów.
Natomiast widziałem jak to robią w warsztacie gdzie ostatnio przeprasowywałem tuleje. Wybija gumę a następnie bierze kawałek pręta fi 8mm i wspawuje do środka w pozostałą zew. część tulei. Dalej to już prosta sprawa jest po czym uderzać młotkiem, oczywiście w warsztacie poszło pod prasę. I to jest najlepsze rozwiązanie, 1h przerwy w pracy i tuleje przeprasowane, wystarczy umówić się na konkretną godzinę, bez nerwów, bez okładania wahaczy młotem za ok. 40zł/oba wahacze.


[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2008-08-15 11:29:26 ]
  
 
Ja bym zasugerowal ze nalezy do tego uzywac prasy, a mlotkologia...