FERODO??? no comment...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
To "coś" przytrafiło się koledze z naszego klubu...
Nie ma to jak firmowe klocki...

  
 
sorrka ale ja placilem 80pln do astry za ferodo i robilem 6000 km a zakupilem polskie za 35pln i zrobilem juz 13000km i hamuja niczego sobie!!!
  
 
Czyżby koledzy pomylili forum?
  
 
A dlaczego pomylili? Chcieli zdaje się podzielić przykrą niespodzianką sprawioną przez Ferodo, zapewne w związku z wątkiem na ten temat z poprzedniego miesiąca (albo jeszcze wcześniej).
Dzięki za info. To tylko potwierdza zamknięcie naszej poprzedniej dyskusji o klockach -
1) znany brand wcale nie musi oznaczać najlepszej jakości
2) klocki muszą być dopasowane do stylu jazdy (może stąd kłopot z tymi na zjęciu)
3) trzeba opierać się na doświadczeniu użytkowników i specjalistów branży a nie na reklamach na bolidach
  
 
a ja właśnie mam w bagażniku nowiutki zestaw brembo + ferrodo

  
 
Cytat:
2003-07-28 15:52:36, Nygus pisze:
a ja właśnie mam w bagażniku nowiutki zestaw brembo + ferrodo





W bagarzniku nie musisz sie o nie obawiac. Nawet sie zbyt szybko nie zuzyja
  
 
Cytat:
2003-07-28 16:00:03, pin555 pisze:
Cytat:
2003-07-28 15:52:36, Nygus pisze:
a ja właśnie mam w bagażniku nowiutki zestaw brembo + ferrodo





W bagarzniku nie musisz sie o nie obawiac. Nawet sie zbyt szybko nie zuzyja





hehe... w ten sposób to nawet 100 kkm można na nich zrobić

  
 
I będą jak nowe
  
 
A ja myślę, że takie klocki, to żadne czary. Przypatrzcie się dobrze, że grubość okładzin jest porównywalna z grubością blachy, a nawet chyba blacha jest grubsza... Wystarczy jedno konkretne hamowanie i nie ma cudów żeby się nie przegrzały. Należy się cieszyć, że chociaż tyle okładzin zostało, a nie poszły całe w buraki.
Jak dla mnie żadna sensacja tylko normalka.
Pozdro.
  
 
Nie kapuje nic Perzan z ta grubością blachy i klocków........
Nie powinny się były rozpaść i tyle.
chyba dobrze że kupiłem kashijamy...
  
 
AAA Jackal!
To miło że odwiedzili nas koledzy z sąsiedniego forum tym bardziej że w ich poście nie był dowcip tylko praktyczne info
A poza tym nie bądz nie miły
  
 
Cytat:
2003-07-28 15:52:36, Nygus pisze:
a ja właśnie mam w bagażniku nowiutki zestaw brembo + ferrodo





Ja wlasnie testuje juz 2 w mojej historii zestaw Brembo+Ferodo ale tym razem sa to Brembo Max + Ferodo Brava (bo tym normalnie jezdze hamuje jak wsciekla !
ps. pzdr dla PMSowca
  
 
Przede wszystkim to za ten "bagaRZnik" to powinienem dostac wyrok Nie wiem skad on mi sie wzial...
A co do tematu klockow, to ja bym mimo wszystko pozostal przy Ferodo. Chcialbym zobaczyc np. Textary, Bendixy, czy inne ATE po takim samym traktowaniu. Sam widzialem, jak w Ferodo odrywa sie okladzina jak kiedys zle wlozylem klocek w jednym VW. Dobrze, ze to zauwazylem zawczasu, bo byloby, ze klocki zle
Nie zlicze ile kompletow juz zajechalem, nie zlicze o ilu eksploatowanych w sporcie do "golej blachy" wiem. Moge jedynie powiedziec, ze uzywam ich dlatego, ze im ufam. Na Premierach tego co prawda nie testowalem, ale DS2000 rozgrzewaly tarcze do jasnej czerwonosci a hamowanie bylo w pelni przewidywalne i wydajne.
Acha, nie mam powiazan finansowych ani rodzinnych z Federal Mogul (producent Ferodo)
  
 
Ja w Fordzie na seryjnych przejeżdżałam około 6kkm a na Ferrodo około 50kkm (ale na tych zielonych - były dla Mnie najlepsze).


Pozatym uważam że to dobrze że odwiedzają Nas ludzie należącyc do innych forów gdyż to dobrze świadczu o Naszym (skoro nie boją się wypowiadać swoich opinni - a spotkałam się z takimi że było to nie do pomyslenia) oraz dzieląc się swoimi problemami powodują że my mamy wiekszą szansę ich uniknąć


[ wiadomość edytowana przez: gosiek dnia 2003-07-28 21:46:02 ]
  
 
A w fieście klocki były co jakiś czas bardzo mocno eksploatowane wiem bo sam je wtedy eksplatowałem. Początki jazd cegła na pedał i wtedy zaczynałem jeźdzsić na dwie łapy
  
 
Wiecie co mi sie udało rozkleić tak orginały toyoty, teraz ma ferodo i narazie wytrzymują tylko troszke pylą.
  
 
Cytat:
A co do tematu klockow, to ja bym mimo wszystko pozostal przy Ferodo. Chcialbym zobaczyc np. Textary, Bendixy, czy inne ATE po takim samym traktowaniu



Skoro tu nie bija "obcych" to ja sie tez dopisze . Testowalem na Omedze kilka wariantow ( Omega 200+KM i 1700kg, styl jazdy a'la hardcore ). Tarcze Brembo.

1. Ferodo - skuteczne na zmino, strasznie pyla, popiskuja przy hamowaniu - glownie przy delikatnym w korkach, wytrzymaly ok7000km
2. Textar - lepiej niz ferodo przy zimnych hamulcach, po mocnym nagrzaniu wrazenie klejenia sie pedalu hamulca z niewielka tendencja do niedohamowywania, pylenie w normie, nie piszcza, wytrzymaly ok10000km
3. Lucas - hihihi... po 10 minutach jazdy wrazenie braku hamulcow
4. ATE - trzeba uwazac... zapinac pasy... zeby glowka szyby nie staranowac A powaznie - klocki twarde, precyzyjne, wymagaja objezdzenia sie z nimi - hamuja bardzo ostro, nieprzyzwyczajony do nich powodowalem wlaczenie ABS'u przy co drugim hamowaniu. Najlepsze z testowanych. Ile wytrzymaja - nie wiem - jeszcze w uzyciu.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2003-07-28 20:41:31, tmw pisze:
Cytat:
2003-07-28 15:52:36, Nygus pisze:
a ja właśnie mam w bagażniku nowiutki zestaw brembo + ferrodo





ps. pzdr dla PMSowca









[ wiadomość edytowana przez: Nygus dnia 2003-07-29 08:49:18 ]
  
 
Cytat:
2003-07-29 08:41:13, Dramar pisze:

Skoro tu nie bija "obcych" to ja sie tez dopisze . Testowalem na Omedze kilka wariantow ( Omega 200+KM i 1700kg, styl jazdy a'la hardcore ). Tarcze Brembo.


Nie bija wrcz zapraszają do dyskusji każda opinia jest cenna


Cytat:

1. Ferodo - skuteczne na zmino, strasznie pyla, popiskuja przy hamowaniu - glownie przy delikatnym w korkach, wytrzymaly ok7000km


Zgadzam sie z tym ze moje narazie nie popiskują skuteczność dobra i nie ma wrazenia klejenia sie i braku hamulców.
Cytat:
2. Textar - lepiej niz ferodo przy zimnych hamulcach, po mocnym nagrzaniu wrazenie klejenia sie pedalu hamulca z niewielka tendencja do niedohamowywania, pylenie w normie, nie piszcza, wytrzymaly ok10000km


Testowane na renówce - koszmar 2 ostre hamowania i wrazenie miekich klocków, totalny brak czucia na pedale.
Cytat:
3. Lucas - hihihi... po 10 minutach jazdy wrazenie braku hamulcow


Nie założe tego do swojego samochodu.

Cytat:
4. ATE - trzeba uwazac... zapinac pasy... zeby glowka szyby nie staranowac A powaznie - klocki twarde, precyzyjne, wymagaja objezdzenia sie z nimi - hamuja bardzo ostro, nieprzyzwyczajony do nich powodowalem wlaczenie ABS'u przy co drugim hamowaniu. Najlepsze z testowanych. Ile wytrzymaja - nie wiem - jeszcze w uzyciu.

Pozdrawiam



ATE - bedą to moje następne klocki i zobaczymy.
  
 
To moze teraz ja kilka slow napisze ...

Moje testy to :

Mazda 323 GT 1.8 ~130 km, ~1000kg waga, tarcze brembo i bardzo ciezka noga

Ferodo - u mnie skuteczne byly zawsze ... i zimne i cieple ... pyla strasznie to fakt, ale zawsze hamuja ... niestety popiskiwanie przy lekkim hamowaniu w korkach to wina zlego odprowadzania pylu ( przy nacinanych lub wierconych tarczach nie powinno byc tego efektu ) Pylenie wynika z tego ze sa to raczej miekkie klocki i dlatego sie tak szybko zuzywaja ...

Kashiyama - Klocki niezle... srednio pyla, ale nie nadaja sie do sportowego stylu jazdy ... po dobrym nagrzaniu pojawia sie efekt gumowego pedalu hamulca ...

Lukas -

Remsa - calkiem niezle, pala sie niemilosiernie, ale hamuja wzglednie dobrze ... podobne do Kasiyamy


Co do zdjec ... jak wyjalem klocki z Mojej Mazdy, bylo na nich jeszcze okolo 4 mm okladziny to moze nie az tyle ale tez byly powykruszane ... Tez byly Ferodo ...