MotoNews.pl
  

Objawy padających membran w parowniku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
cześć
Po długiej i bezproblemowej eksploatacji instalki na blosie pojawił sie niepokojący syndrom. Na wysokich obrotach pojawia sie objaw przypominający sytuacje gdy zaczyna brakowac gazu... Przy czym nie jest to sprawa regularna tylko czasem nie da sie pociągnąć powyżej 3500 rpm innym razem powyżej 4000 a innym idzie aż do końca bez problemu... Ponieważ parownik ma już jakieś 5 lat to moja uwaga skupiła sie na tym elemencie (bo gaz zatankowany na full, blos regularnie dostrajany, na benie chodzi ok.) I teraz moje pytanie - czy zużyte membrany parownika mogą dawać taki objaw i czy podobnego nie powinienem oczekiwać po zapchanym filterku gazu?
pozdra / Y
  
 


wyciagnij bloosa i go dobrze wymyj np. w benzynie. oczywiście po wymianie filterka . następnie zostaje ci reduktor.

Cytat:
2008-09-13 17:33:38, Yagr pisze:
cześć Po długiej i bezproblemowej eksploatacji instalki na blosie pojawił sie niepokojący syndrom. Na wysokich obrotach pojawia sie objaw przypominający sytuacje gdy zaczyna brakowac gazu... Przy czym nie jest to sprawa regularna tylko czasem nie da sie pociągnąć powyżej 3500 rpm innym razem powyżej 4000 a innym idzie aż do końca bez problemu... Ponieważ parownik ma już jakieś 5 lat to moja uwaga skupiła sie na tym elemencie (bo gaz zatankowany na full, blos regularnie dostrajany, na benie chodzi ok.) I teraz moje pytanie - czy zużyte membrany parownika mogą dawać taki objaw i czy podobnego nie powinienem oczekiwać po zapchanym filterku gazu? pozdra / Y

  
 
dzięki, croma - tak zrobię!
  
 
I jeszcze jedno ... czy można jakoś zabezpieczyć blosa przed takim efektem? Oczywiście nie chodzi mi o częstszą zmianę filterka ale o jakiś środek smarujący. Gdzieś na forum było o militec'u czy czymś podobnym... Jest sens tym blosa potraktować czy lepiej jednak pozostawić czyściutki po "praniu' w benzynce? A jeśli już stosować to co, Militec, Xeramic, Motor-Life czy też coś innego?
  
 
Zrob tak jak radzi Coma1, i przesmaruj blosa jakimś preparatem penetrującym typu WD 40 chodzi o to zeby smar dostał sie w szczeliny i zakamarki. Samą dysze gazową ( po ktorej przesuwa sie przepustnica) potraktuj jakimś gęstym smarem np. wazeliną techn. itp. Na koncu sprawdz czy przepustnica przesuwa sie lzej jak przed czyszczeniem.
edit
Co do padających membran w reduktorze, to pierwszym objawem byłyby trudnosci w wyregulowaniu instalacji, dopiero pozniej problemy podczas jazdy, typu niestabilne wolne obroty, brak mocy, itp.

[ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2008-09-19 16:28:40 ]
  
 
zp, dzięki za opinię ale WD 40 średnio sie nadaje do smarowania blosa - owszem, toswietny środek rozkleszczający ale dość szybko odparowywuje i przestaje pełnić swoja smarująca funkcję. Dlatego pytałem o środki typu militec.
A co do membran to masz rację, że bardzo łatwo to wychwycić regulując konwencjonalną instalację II gen ale w w instalacjach z blosem jest to dużo trudniejsze o ile wogóle mozliwe, tu parownik jest niemal na maksa odkręcony a sama regulacją zajmuje sie blos. No chyba że chodzi ci o problemy z wyregulowaniem blosa.... W każdym razie dzięki za zainteresowanie
  
 
WD40 najlepiej nadaje sie, wbrew pozorom do czyszczenia trudno dostępnych miejsc a Militec, to taki bardzo gęsty olej, ktory po jakims czasie spłynie, dlatego wazelina albo inny gęsty smar będzie lepszy, ale posmarujesz nim tylko łatwo dostępne miejsca.
Wez ten parownik najlepiej rozkręc i zobacz od srodka jak wyglądają te membrany.
  
 
I tak będę musiał przed zimą zrobić serwis parownikowi więc chyba po prostu kupię kompl. naprawczy i od razu profilaktycznie wymienię
zp, z tym WD40 to się nie zrozumieliśmy - tobie chodziło o użycie go do przemycia a ja odebrałem jako środek smarny. Fakt, preparat powinien ładnie wymyć te świństwa z górnej, niewidocznej części slita... Dzięki.