MotoNews.pl
  

[z1100] Zastava 1100p "81 by kancik68

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastava 1100p z 1981r. (sprzed stanu wojennego) Na początku przywracanie do życia małym kosztem co teraz wychodzi w postaci dziurawego tyłu.... SITO ! Autko stylizowane na Zastave 1100 '75 po częsci Fiat 128 rally i tuning PRL. Niedługo 3 lata razem. Kilka zlotów miłych chwil. Krótko...

Zdjęcia:


Lata '80 już nie wrócą ...






15 zlot Klubu Zastava - Tomaszów Maz.














[ wiadomość edytowana przez: kancik_68 dnia 2008-09-22 21:57:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: kancik_68 dnia 2008-09-22 22:04:15 ]

[ wiadomość edytowana przez: kancik_68 dnia 2008-09-22 22:04:50 ]
  
 
piesiu coś niezbyt z sesji zadowolony.
  
 
Piesek bał sie aparatu Rzadko ma okazje pozować do zdjęć z takim przedmiotem to go też formalnie zamurowało
  
 
jak ci sie tym jeździ?
  
 
Bardzo przyjemnie. Przyspieszenie ok. Brakuje 5tki w trasy. Piękny dźwięk wydechu... Trzeba nad champlami popracowac u mnie w aucie. I przydałoby sie podklepać resor albo wsadzić nówke.
  
 
kancik ty masz 16 lat, tobie sie "nie jezdzi" tym autem tylko ewentualnie tata cie przewiezie no chyba ze w Bedzinie 16 latki maja juz prawko albo jezdzisz autem bez niezbednych uprawnien i umiejetnosci

  
 
ja jezdzilem dwa lata codziennie "bez" i wtedy dopiero nauczylem sie jezdzic - a jaki kulturalny wtedy na drodze bylem
  
 
Cytat:
2008-10-02 22:51:20, Bart128 pisze:
kancik ty masz 16 lat, tobie sie "nie jezdzi" tym autem tylko ewentualnie tata cie przewiezie no chyba ze w Bedzinie 16 latki maja juz prawko albo jezdzisz autem bez niezbednych uprawnien i umiejetnosci



A czy to coś złego, że ma 16 lat i ma samochód?
Ja też nie mam prawka i nie jestem pełnoletni... Dopiero w przyszlym miechu idę na kurs, a mam już 3 auta i jedno prawie auto (mam na myśli lamiatową Zastavę)
A czasem dużo lepszymi kierowcami są tacy co nie mają prawka niż coniektóre cioty, które mają prawko a nie potrafią prawie wogóle jeździc

Ale to nie o tym temat... Aktualnie Zastava jest na sprzedaż
Klik

[ wiadomość edytowana przez: taxi1313 dnia 2008-10-02 23:46:48 ]
  
 
Maly offtop:



To zdjecia mojej Zochy. W akcie zaslepienia Fiatem 127 popchnalem ja w 2003 roku jakiemus facetowi do Gorlic. Czy ktos nie zna tego auta? Moze jeszcze jezdzi? Sa jacys klubowicze z tamtych terenow?


[ wiadomość edytowana przez: el_comendanto dnia 2008-10-02 23:55:42 ]
  
 
Taxi juz takich herezji nie pieprz. moze i ty umiesz autem ruszyc, przejechac sie i zachamowac, ale kierowca bez prawa jazdy i stazu jazdy pojecie o jezdzeniu ma takie jak zawodowy koniobijca w zapladnianiu niewiast. I nikt w życiu mi nie wmowi że kierowca bez prawka jest lepszy....bo nie uwierze ze zrobiles bez prawka dajmy na to 100000 km po wielu duzych miastach i trasach polski. nie zrobiles bo bys sie posral ze strachu ze cie zlapia. a t oze jezdzisz czasem po okolicy i radisz sobie z samochodem nie robi z ciebie kierowcy. ja tak u babci po wsi jezdzilem jak mialem 11 lat...
Cytat:
Bardzo przyjemnie. Przyspieszenie ok. Brakuje 5tki w trasy. Piękny dźwięk wydechu... Trzeba nad champlami popracowac u mnie w aucie. I przydałoby sie podklepać resor albo wsadzić nówke.


A do koancika nic nie mam, niech sobie ma te 16 lat i nawet dziesięc aut, ale niech nie pisze takich idiotyzmów ze dobrze mu sie jezdzi, ze przyspieszenia, bo ktos to potem przeczyta kto szuka opinii nt. zastawy i potem zacznie sie sugerowac jego wypowiedzia nie majac pojecia, ze nie paytrzy na wypowiedz doswiadczoneg okierowcy z kilkunastoletnim stazem i doswiadczeniem w kilkudziesieciu autach, tylko na gnojka ktory bez prawa jazdy dookola stodoly jeździ....panowie...Z reszta nawet na zdjęciu widac ze zlotu ze za kierownica siedzi ojciec...a chłop tu wkleja zdjecia swojej zastawy i swoich podboi po zlotach i drogach rzeczypospolitej...
  
 
Puchaty, ty coraz bardziej dziadziejesz

OK, też nie popieram jazdy bez prawa jazdy...Ale tak się składa że mam kumpla, który blisko rok dzień w dzień bije kilkadziesiąt kilosów, czasem sypnie jakąś traskę. Jak jadę z nim, to czuję się bezpieczniej, niż gdy prowadzi moja mama (ile ona ma lat prawko ? pewnie z 15)... Więc tak kurwa- będę ci wmawiał że w tym wypadku kierowca bez prawka jest lepszy. koniobójco

Kumpel nawet ostatnio zapisał się na egzamin (chyba w nowym sączu bo krótsze terminy) - ale pojebały mu się terminy i pojechał dzień za późno

Więc nie uogólniaj beju
  
 
ale ja nie mowie o kims kto zapomnial sobie zdac albo mu zabrali ze nie umie jezdzic, tylko o 16 latku!dobra nie mozna uogolniac, niektorzy kierowcy rajdowi nie maja jeszcze prawa jazdy fakt, ale jakies doswiadczenie maja...a tutaj co?
  
 
Ale moze tatko mu powiedzial jak sie prowadzi i co warto by zrobic przy aucie, a tu takie obsranie w narodzie
  
 
Jakby nie było to ten, który jeździ bez prawka jest pajac i osobiście bym go z samochodu wyjebał, nawet jakby miał przejechane 5 milionów km.
Bo to jest kurwa kretyństwo kupić sobie samochód, jeździć w trasy a nie wydziadować najpierw 1200zł na kurs prawa jazdy.
  
 
idźcie na HP a nie robicie burdel w temacie poświęconym gościa aucie a nie jego umiejętności za kierownicą
  
 
Poochaty wyluzuj. Nie zamierzam jeździć po drogach publicznych bez prawka bo raz ze to się może skończyć parkingiem i odroczeniem a dwa zniszczeniem czyjegoś mienia. Mam 16 lat i trochę w mózgu w przeciwieństwie do takiego 16 latka o którym sobie pewnie myślisz.

Nie znacie mnie i skąd wiecie co robię przy tym aucie i czy nim jeżdżę? Skoro napisałem jakie są moje odczucia po przejechaniu tym autem to chyba napisałem prawdę.

Czy w Polsce jest przepis który zabrania w wieku 16 lat mieć auto?


Panowie czy to jest temat o Kursach Nauki jazdy !! ??


Auto na sprzedarz:

Zastava '81 1100p
  
 
Zakupiłem drugą kierownice do przyszłego wozu, który mam nadzieje w niedalekiej przyszłości się pojawi Czekam jeszcze na zakupioną atrapę " plaster miodu ".

Pare zdjęć przed zimą :







Moderatorze!

Proszę o dołączenie tego postu do poprzedniego. Nie mam możliwości edycji postów.
  
 
W niedziele odpaliłem ją za 3 razem wyregulowałem wolne obroty zrobiłem porządek z linką ssania, wymieniłem zjarane bezpieczniki i pojechaliśmy...
Zastavka przegoniona. 120 km/h no problem...

Efekty:










dr Bodzio dzielnie mi pozował




















Obecnie Zastavka zimuje sobie stojąc niestety pod chmurką. Nie dzieje sie nic narazie. Generalnie w tym sezonie zamierzam powrócic do wyglądu takiego w jakim opuściła Fabryke w Kragujevac czyli koniec z majstrowaniem z gadżetami z PRLu i częsciami od Fiata 128 rally oraz pierdółkami z Zastavy mk1. Ale to nie znaczy ze nie zamierzam ich kompletować :twisted:

Będzie ciężko i nie tanio, ale chce aby to była Zastava w pełni oryginalna w kolorze 238 jeszcze w lakierze "nitro" z roku '81

Generalnie nie zamierzam zdradzac jakich modyfikacji chce dokonać, ale spoglądając na zdjęcia łatwo sie domyśleć

To cos poglądowego




Obecnie szukam częsci do mojego " ProJeCtu '81 ":

-Siedzeń przednich kroju mk2 (najlepiej w żółtym welurze)



-Ozdobnych plastikowych nakładek na rynienki dachowe
-Paneliku "schowka" w desce rozdzielczej nad nogami pasażera
-Naklejek w komorze silnika (Filtr powietrza, Pokrywa rozrządu, chłodnica)

oraz mase innych rzeczy które muszę założyć lecz wcześniej zdemontować te co mam.
Gdyby ktoś mógł mi w kompletowaniu tego co napisałem pomóc będę wdzięczny.


Moja dzisiejsza fantazja. Zastava na felgach z Opla 13' x 5.5cala.




  
 
ehhh achhh ochhh...
  
 
No co ty Poochaty to nie pornoforum
Zastawa jak Zastawa chyba, że ślepy jestem i gołej baby na choince zapachowej nie widze