ESA i nie chodzi o european space agency

buszując po allegro znalazłem coś co nazywają ESA ( elektroniczny system antykorozyjny) czyli katodowym zabezpieczaniu antykorozyjnym
aukcja
czy ktoś z was jest mi w stanie powiedzieć czy to faktycznie może działać czy nie mamy do czynienia z kolejną baśnią al'a magnetyzery , ceramizery itd.

ciekawy jestem może znajdzie sie tu jakiś klubowicz który ma pojecie czy pic na wodę czy nie i mogący wytłumaczyć takiemu tumanowi jak ja łopatologicznie czy to działa ... jeśli działa to sie skusze a sadze ze markon również w końcu kupił alfę

Cytat:

Sądzę, że alfy nie rdzewieję

Sądzę że każde auto rdzewieje, widziałem nawet aluminiowe audi z ogniskami rdzy. Z resztą się zgadzam.

Jak nie działa ??
Działa. Jak podłaczysz to w miejscy gdzie masz rdzę pojawia sie w ciągu 24 h piękna warstwa ocynkowanej blachy pokrytej lakierem perłowym.

Cytat:

2008-09-29 20:46:29, Navi pisze: Jak nie działa ?? Działa. Jak podłaczysz to w miejscy gdzie masz rdzę pojawia sie w ciągu 24 h piękna warstwa ocynkowanej blachy pokrytej lakierem perłowym.

U mnie tylko ocynk się pojawił... Co zrobiłem nie tak?

To macie albo mieliście jakieś wadliwe egzemplarze, bo u mnie pojawił się lakier kameleon . I rdza jak ręką odjął. Mało tego zamiast Espero rano na parkingu zastałem 911 Turbo. Ot co.

w poldolotach było seryjnie montowane. jaka skuteczność??- no cóż wystarczy się rozejżeć..
chociaż zgodnie z prawami fizyki, a raczej chemii to przy poprawnym podłączeniu jakąś tam skuteczność w spowalnianiu rdzy powinno mieć. Ten sposób zabezpieczania przed rdzą jest stosowany z powodzeniem przy różnych odpowiedzialnych konstrukcjach stalowych. zasada działania polega na tym, ze po przyłożeniu napięcia na nasz "ochraniany" przedmiot uzyskujemy odwrócenie napięć w ogniwie korozyjnym.
tak żeby na chłopski rozum: rdza żre metal, bo na skutek wilgoci w niektórych miejscach powstają jakby małe "bateryjki". i w miejscu gdzie jest minus tej bateryjki ( chyba minus- nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać) następuje utlenianie metalu czyli żre go rdza. jeślie weźmiemy taki np. pręt wbity w ziemię podłączymy do plusa akumulatora, to nie będzię w nim tych małych minusów, bo cały będzie plusem baterii, więc rdza go nie wpier*** . oczywiście gdzieś trzeba podłączyć minus z akumulatora - i tą elektrodę ( też wkopana w ziemię) będzie wpierdzielało z podwójna prędkością. tak to wygląda dla pręta wbitego w ziemię- a dla samochodu sami wiemy jak to wygląda.

Cytat:

miałem to w espero

Magnetyzer też miałeś?