[Snale] Redd"S... stłuczka :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to się zaczęło... Ambitny plan był taki, że chciałem go doprowadzić do stanu jak najbardziej zbliżonego do ideału. Dziś zacząłem, ale pojawiły się pewne wątpliwości.

Lało mi przez lampę do bagażnika... i jak się później okazało nie tylko do bagażnika.

Zasmuciło mnie to co zobaczyłem.

Pod nogami kierowcy:


Prawy tył:


Prawy przód:


Fotel kierowcy jest w trakcie przygotowań do spawania:


Teraz pytanie do speców od blachy. Ja to widzicie? Da się coś z tym zrobić? Opłaca się?


[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2008-10-26 20:11:11 ] pierwszy rozbiór

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2008-10-26 20:11:50 ]hokej

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2008-11-03 22:33:12 ]załamka

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2008-11-16 00:23:26 ] impreza

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2008-11-16 22:03:46 ]

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2009-02-03 18:54:38 ]

[ wiadomość edytowana przez: Snale dnia 2009-02-04 23:46:33 ]
  
 
A czy w escorcie cokolwiek sie opłaca?
  
 
tragedii jeszcze nie ma to w esocrtach normalne , ze przy progu rdzewieje od wewnątrz
  
 
"wow" ale "roboty"

Waldziu, jak masz zamiar w niego inwestowac, to to wcale nie jest duzo roboty A juz w ogóle jak chcesz troche sam popracowac ze szlifierka i spawarką ten fotel to pryszcz. Ogniska rdzy, które znalazłes wygladaja na spore, ale nie powazne, a tym bardziej takie które dyskwalifikowałyby RSka
  
 
Toc to zadna rdza Serio
  
 
robiłem gorzej wyglądającą podłogę iu siebie...
rdzewieje od środka, bo zapewne zapchane są kanały wylotowe w progu...
a i numer nadwozia też Ci szamie jak u mnie...i kiedyś nie chcieli mnie muścić na przeglądzie, bo jednej cyfry juz brakuje...

[ wiadomość edytowana przez: surec dnia 2008-10-08 09:13:25 ]
  
 
kosmetyka
  
 
Chyba nie ma aż takiej kary z ta podłogą
  
 
wlasnie do takich zabaw kupilem sobie pistolecik do piaskowania i teraz moge z ruda walczyc
  
 
snale, gdyby moj czarny mial tak duzo rdzy to nigdy bym go nie sprzedal u mnie to juz numeru nie bylo widac... podluznice dziurawe, progow brak, a z tego co wiem to i tak zostal pospawany

Cytat:
2008-10-08 14:22:39, PUNIU pisze:
wlasnie do takich zabaw kupilem sobie pistolecik do piaskowania i teraz moge z ruda walczyc



sory za ot, ale ile takie cudo? jak to dziala, wyglada i gdzie mozna znalesc?
  
 
Cytat:
2008-10-08 16:05:18, zenq pisze:
snale, gdyby moj czarny mial tak duzo rdzy to nigdy bym go nie sprzedal u mnie to juz numeru nie bylo widac... podluznice dziurawe, progow brak, a z tego co wiem to i tak zostal pospawany sory za ot, ale ile takie cudo? jak to dziala, wyglada i gdzie mozna znalesc?



TUTAJ
  
 
szczerze to dziwie sie jak widze co chwile te wpisy i opisy korozjii w essach...ja jak swojego rozebralem to nigdzie nie mialem takich 'kwiatkow'....owszem byly male ogniska rudej (wkoncu prawie 20lat) ale to naprawde pikus (tfu tfu) przy tym co np widze w tym temacie...

z drugiej zas strony kupilem rst ktory byl tak zezarty ze moznaby poruszac sie jak flinstonowie....

nie wiem od czego to zalezy...stopnia zasolenia drog w polaczeniu z odpowiednim konserwowaniem? (no i cabrio zapewne nie bylo zima uzywane)...ale naprawde z tego co czytam na forum to chyba powinienem dac na tace ze mojego ruda tak nie wziela/bierze ;]
  
 
boru, ja mam rok starszego cabrio niz mialem 3d, i roznica jest niebo a ziemia. 3D 8 lat dluzej poruszal sie u nas niz w niemcowni, ale za to mial dokladniesza konserwacje, a wraz cabrio sporo lepiej sie trzyma. i choc obydwa mialy jeszcze orginalne nadkola w niezlym stanie, tak w cabrio nadal mam orginalny wlew, a w 3d jakies 4 lata temu wyl wymieniany bo odpadal., progi sie rozlecialy a podloga miala dosc spore wykwity na CALEJ powierzchni i byc moze za sprawa konserwacji bardziej go zjadalo od srodka niz od spodu...
generalnie to cabrio sie ogolnie lepiej trzymaja, maja zdecydowanie trwalsze podluznice i progi. rejon uzytkowania tez ma duzo do gadania, bo np. rs marcinsona z wloch trzymal sie jak z 10 lat mlodszy rocznikowo w porownaniu do innych...


[ wiadomość edytowana przez: zenq dnia 2008-10-08 18:58:19 ]
  
 
W porównaniu z niebieski, gdzie rdzy jest minimalnie to dla mnie dużo, ale tragedii nie ma. Byłem dziś u znajomego blacharza i zawołał 200 zł
  
 
Cytat:
2008-10-08 18:56:44, zenq pisze:
rs marcinsona z wloch trzymal sie jak z 10 lat mlodszy rocznikowo w porownaniu do innych...


Włochy to przede wszystkim inny klimat, tam auta nie mają tendencji do gnicia. Ja kupiłem 10 latka właśnie z Włoch i nie znalazłem śladu korozji. Poczekajmy ze 2 lata to wszystko wyjdzie błyskawicznie.
Za to w mojej mk5-tce (2002r sprowadzona z Niemiec) podłoga była w takim stanie, że można było mnie posmyrać po du... przez próg, a podłużnic próżno było szukać, dodatkowo podszybie a raczej jego zupełny brak
  
 
sie nie martw, to prawienie ma rdzy.Kijek od dawna mówił że mu sie tam woda leje.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
W bagażniku leży dokładka z lagi. Zastanawiam się czy zmieniać. Co sądzicie?

a tu takie sobie fotki.





  
 
Zdecydowanie dokładka z laguny
  
 
Z mondeo też jest fajna.

reszta na priv

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Od piątku walczyłem z kangurem, chyba dziś udało mi się go skutecznie zabić. Przy okazji zabrałem się za wymianę kół na zimowe. T co zobaczyłem z tyłu zwaliło mnie z nóg.











[URL=http://img201.imageshack.us/my.php?image=dsc5367vj3.jpg]


[/URL]