MotoNews.pl
  

Amortyzatory SACHS z Inter-cars lub z innych zródeł - Opinia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tematu o tych amortyzatorach nie ma na całym forum.
Ogolnie nurtuje mnie pytanie własnie na temach tych amotyzatorów
Jak one sie sprawuja czy ktos takie posiada po jakim czasie zaczeły gorzej tłumic i wogole działac albo padły całkowicie ??
Mam w tym momencie B4 bilsteiny ale ogolnie czuje jakby auto skakało po dziurach i na ta chwile jestem srednio zadowolony z nich, nie maja duzo najechane ale drogi raz bym ich nie kupił.
Moze ktos sie wypowie.
albo moze cos inne niz sachs i tez dobrego...
  
 
BILSTEIN dobry ale w porównaniu z SACHSem czy KAYABĄ dużo twardszy.
SACHS i KYB są porównywalnej jakości.Też bardzo dobre nie tracąc na komforcie.



[ wiadomość edytowana przez: SEBA-OMEGA dnia 2008-10-21 22:50:35 ]
  
 
Kurcze zawszze mi sie wydawalo ze najpierw jest Sachs za jakas chwile Bilstein a potem dlugo dlugo nic...

Oczywiscie mowa o zwyklych seryjnych amorach,
a tu Seba mowisz, ze sachs porownywalny z KYB.. :o
  
 
Niom,w wiekszości nowych samochodów na oryginał wkładane są KYB i SACHSy i z tym się często spotykam.Pod naklejką Mercedes czy BMW są wybite na amortyzatorze: nazwa firmy produkującej dla danego koncernu. sam i nr seryjny i inne pierdoły.
  
 
moim skromnym zdaniem sachs zszedł trochę na psy a KYB są całkiem niezłe. Jak szukałem do swojej omci to szukałem KYB ale cena trochę górzysta, musiałem się zadowolić standartowymi bilsteinami (taka sobie jakosc)


[ wiadomość edytowana przez: katanos dnia 2008-10-21 23:32:05 ]
  
 
Wsadziłem SACHS do dwulitrówki w maju 2003. Jeszcze siedzą w aucie, najeździłem nimi nieprzyzwoicie dużo a przeglądy przechodziły. Zadowolony z nich byłem
  
 
Cytat:
2008-10-21 23:34:07, Stahu pisze:
Wsadziłem SACHS do dwulitrówki w maju 2003. Jeszcze siedzą w aucie, najeździłem nimi nieprzyzwoicie dużo a przeglądy przechodziły. Zadowolony z nich byłem


A tu dowód

Znajomy na stacji albo 150 w dowód
  
 
Jak 150! Z gazem jest
  
 
Cytat:
2008-10-22 12:19:21, Stahu pisze:
Jak 150! Z gazem jest


No tak to ponad 200
  
 
Mam u siebie w 3.0 Sachsy na tyle. Komfort OK, co do trwałości się nie wypowiadam, najechałem nimi dopiero ok. 10kkm.
  
 
Witam

Mam w mv6 Sachs na przedzie i Kyb na tyle. Ja nie narzekam, ale nie mam porównania bo wcześniej miałem omege A 2.0 na starych amorach. Znajomy posiadający Audi a4 1.8t powiedział że w omedze jest sztytwniej niż w audi. Ale o trwałości się nie wypowiem bo też najechałem na nich niecałe 10kkm. Zanajomi w sklepach motoryzacyjnych polecali Sachs'y bo jest na nie najmniej zwrotów gwarancyjnych, na drugim miejscu stawiali Kyb'y.

pzdr.
  
 
co audi miększe od omegi to kolega chyba ma coś nie tak z zawiasem
  
 
Temat sie troche rozkrecił. Ogolnie slyszałem opinie ze własnie amortyzatory sachs sa lepsze od bilstein b4. Sam sie zastanawiam nad wymiana.
  
 
Cytat:
2008-10-22 23:21:20, homer171 pisze:
Ogolnie slyszałem opinie ze własnie amortyzatory sachs sa lepsze od bilstein b4.


również słyszałem wiele takich opinii.

jednak nabyłem B4 - i za ten niewielki w sumie cash jestem z nich zadowolony są dość twarde jak na "serię", mi to pasi
  
 
Cytat:
2008-10-23 11:02:43, 7gsi pisze:
również słyszałem wiele takich opinii. jednak nabyłem B4 - i za ten niewielki w sumie cash jestem z nich zadowolony są dość twarde jak na "serię", mi to pasi



Dożo na nich najeździłeś?
Bo :
1. Poprzednia Oma 3.0 V6 kombi - założone na tył B4 (własny montaż), po 3k zaczęły stukać, reklamacja uznana, założone oryginały nivo, spokuj aż do sprzedaży auta.
2. Obecna 3.0 24v założone na tył B4 (własny montaż), po 3k stukanie, reklamacja uznana, założone drugie B4 (montaż u dystrybutora), 3k i znowu walą. Ciekawe, czy teraz też uznają reklamację? Tym razem będę chciał kasę . No i Weitec pójdzie na zawiechę.
  
 
Ja o B4 mogę się wypowiedzieć w samych superlatywach. Przednie mają nakulane na razie 10 tysi (4 w srebrnej, reszta w granacie) i sztywne są jak nówki (mnie taka charakterystyka odpowiada).

Z kolei o Sachsach słyżałem różne opinie, często nienajlepsze. Był to jeden z silniejszych argumentów przy zakupie amorów i absolutnie nie żałuję że wybrałem Bilsteiny.
 
 
Cytat:
2008-10-23 11:46:26, kuba pisze:
Dożo na nich najeździłeś?



ojjj, bardzo dużo.

Całe 5 tys km

ale z tym stukaniem, cośtam z tyłu faktycznie czasem się odezwie... ale trzymają bdb.
  
 
Jeśli stuka to albo gumy były uklepane, nie zostały wymienione na nowe i jest luz w kielichu, albo dolna śruba amortyzatora została dokręcona gdy koło było w powietrzu i tuleja nie wytrzymała naprężenia.
 
 
Ja już ponad rok na biltein-ach gaz olej (kpl p+t). Zadowolony.
  
 
Cytat:
2008-10-23 15:01:36, Immo pisze:
Jeśli stuka to albo gumy były uklepane, nie zostały wymienione na nowe i jest luz w kielichu, albo dolna śruba amortyzatora została dokręcona gdy koło było w powietrzu i tuleja nie wytrzymała naprężenia.



Immo, gumy wymienione w kpl., śruby dokręcałem na opuszczonym aucie. Podejrzewali mnie o to co piszesz i dlatego te ostatnie założyli sami. Też zgodnie z koranem, talmudem tudzież innymi zasadami. Jak widać i tak jest kupa.
Piotrek co do trzymania było wszystko ok. Jednak nie cierpię walenia i dlatego B4 są u mnie spalone. W ojca AR 147 po wymianie auto strasznie się podniosło wynikiem czego zrobił się wóz drabiniasty (twardo i wysoko). Mało tego, zmienił się kąt pochylenia koła i teraz alfa z tyłu wygląda jak Tatra bez ładunku