MotoNews.pl
  

Nie odpala, znany temat lecz proszę przeczytać!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. problem z którym się borykam to autko nie chce odpalić. Mianowicie po włączeniu zapłonu pompa się nie załącza a oczywiście póżniej rozrusznik nie kręci. Co sprawdziłem: akumulator, wszelkie dostępne wtyczki (te z wierzchu ), bezpieczniki, przekażniki, przelutowana skrzynka, wyłącznik bezwładnościowy, kostka stacyjki, akumulator sprawny naładowany, pompa na krótko jak i rozrusznik działają (zciskając przekażnik po zdięciu z niego osłonki), kluczyki sprawne, immobilizer sprawdzony błędów nie wykazywał, na warsztacie elektrycy głowili sie 4 godziny i nic nie wymyślili, a zaczynali od wywalenia sterownika od immobilizera. Na forum nie znalazłem nic więcej co mogłem zrobić samemu, może żle szukałem, jestem w trakcie wyciągania rozrusznika, bo ponoć nad nim znajduje sie czujnik położenia wału korbowego. Jesli to nie on to co dalej? Bo zima już za pasem. Z gury dzięki za pomoc.
  
 
czujnik można chyba wykręcić bez wyciągania rozrusznika,to jest takie małe plastykowe coś z wtyczką która wychodzi z wiązki kabli do rozrusznika sam czujnik przykręcony jest do obudowy sprzęgła torxami
  
 
Szczerze mówiąc, to ile razy próbowałem się uporać z głębszymi problemami elektrycznymi, to na znajomych i kombinowaniach traciłem całe dni. Auto rozbebeszone, składaj se sam itd. Zawsze kończyło się jednym schematem: dobry elektryk, max 2h roboty i wszystko śmigało. Problem jest w jednym, znaleźć dobrego elektryka Ich jest deficyt. Ten, do którego ja jeżdżę, to umówić się.... dramat - kto pierwszy ten lepszy. Ale np. ostatnio się bawiłem z Pugiem 4 tygodnie skończyło się na lawecie do niego, i załatwił w 1,5 godziny....
  
 
mialem/mam podobny problem tyle, ze z gazem (na paliwie pompa nie dziala ale to co innego). Po przekreceniu kluczyka w pozycje zaplon wszystko wyglada normalnie ale przekaznik od gazu jest nie zasilony i rozrusznik nie kreci. Skrzynka przelutowana i nadal. Okazalo sie, ze jeden z kabelkow ma cos nie tak i wystarczylo nim poruszac i zalozyc oslonke . Moze cos podobnego?
  
 
zmien elektryka.
moim zdaniem to ciagle jest immo, albo cos z tym zwiazenego
  
 
Wnioskuję że czujnik wału połączony jest przewodami z rozrusznikiem, jak narazie wykręciłem 3 śruby ale ciemno się zrobiło i narazie rozrusznik wisi na przewodach, dokończę poszukiwanie czujnika w sobotę albo niedzielę. Gdzięś na forum wyczytałem że należy sprawdzić czy na czujniku jest iskra - o co chodzi, jak to sprawdzić?. Immobilizer był przez pewien czas odłączony i zmiany na lepsze nie było, jeśli imo jest zepsute dioda nad zegarkiem miga w pewien charakterystyczny sposób, a u mnie raczej zachowuje się poprawnie. może ktoś potrafi polecić jakiegoś fachowca lub potrafi się sam zająć escortem. Wrocław śródmieście.
  
 
dodam jeszcze że silnik z czasem coraz rzadziej odpalał aż wkońcu wróciłem 2 razy na holu a ostatnim razem odpalił po godzinnym kręceniu kluczykiem i wkońcu dałem sobie spokój z jazdą.
  
 
Problem nadal nie rozwiązany. Po wejściu pod auto przeczyściłem wszelkie możliwe złączki, czujniki, masy, sprawdzony rozrusznik i przewody od niego. Do czujnika położenia wału jeszcze się nie dobrałem (z resztą od jednego elektryka słyszałem że ten czyjnik w moim przypadku nie ma nic do rzeczy ). Autko jezdziło pare dni i z każdym przekręcaniem stacyjki coraz żadziej odpalał . pompa się nie załanczała, lub działała za krótko, czasem zalączała się ponownie po odpaleniu auta i silnik gasł, zdażyło się też że dziełała o wiele za długo . Dziś ponownie przeczyściłem wszelkie wtyczki od skrzynki bezpieczników, oraz przekażniki pozamieniałem na inne. Byłem u kilku elektryków każdy mówi co innego. Najrozsądniejszym pomysłem jaki mi zaproponał pewien elektryk to to że sterownik w komputerze od pompy należy wymienić na inny. Gdybym znalazł osobę która by na chwilę użyczyła swego sprawnego komputera . Możliwie że wtedy znalazłbym problem, lub wyeliminowaał kolejną sprawdzoną rzecz.
  
 
Objawy miałem podobne, do sprzęgła rozrusznika dostał się chyba olej i sam silnik rozrusznika było słychać, a czasem tylko załapywał co jakiś czas, sprzęgło ślizgało się. Jak się wymontowało, to przy kręceniu ręką było niby OK. Na koniec poszedł jeszcze elektromagnetyczny przełącznik - po wymianie wszystko wróciło do normy, odpalam po jednym podgrzaniu.
  
 
A patrzyles czy wtryskuje paliwo jak podepniesz pompe na krótko?? i czy wogole masz iskre, dioda od imo powinna po przekreceniu kluczyka zaświecić sie a potem zgasnąć, masz tak u siebie??
  
 
Dioda zachowuje się poprawnie, mianowicie po przekręceniu kluczyka na pozycię 2 zapala się potem gaśnie. sprawdzę czy pompa podaje paliwo oraz czy jest iskra.
Kiedy pojawia się iskra w pozyci 2 czy 3 po przekręceniu kluczyka ?
w moim przypadku w pozyci 3 nic się nie dzieje możliwie że słychać jakiś dzwięk spod maski tak jakby dzwięk przekażnika.
  
 
nie no iskre sprawdzasz kręcąc rozrusznikiem, to prztykanie to zapewne przekaźnik od pompy,najpierw zobacz czy masz paliwo i iskre bo jak jest to to musi wystartowac
  
 
Cytat:
2008-11-05 00:01:50, Dany20 pisze:
nie no iskre sprawdzasz kręcąc rozrusznikiem, to prztykanie to zapewne przekaźnik od pompy,najpierw zobacz czy masz paliwo i iskre bo jak jest to to musi wystartowac




Gdy po zciągnięciu osłonki z przekażnika od pompy i żciśnięciu go, działa ona kiedy i jak długo chcę. Podobnie jest z przekażnikiem od rozrusznika.
Wziąść należy po uwagę jak powinien zachowywać się samochód po przekręceniu kluczyka; mianowicie ; pozycia jeden; działa między innymi odbiornik audio. pozycia 2 załącza się pompa, pozycia 3 rozruznik kręci, idzie iskra i silnik odpalony. W moim przypadku pompa się nie załącza i w związku z tym w pozyci 3 nic się nie dzieje, ewentualnie spod maski słychać jakiś dzwięk(opisywałem to w poście powyżej). Więc ponownie proszę was o przeanalizowanie całej sytucji bo jesteście ostatnią deską ratunku przed wybraniem się do serwisu forda. Dzięki za sugestie, wezmę pod uwagę i sprawdzę.
  
 
We wtorek sprawdałem czy odpali- cisza,pompy nie słychać
środa - cisza, natomiast dziś autko odpala tak jak powinno, pompa działa i silnik odpala. Pewnie rano znów nie odpali
  
 
Stawiam na skrzynkę bezpieczników (tzw. "zimne luty"). Ja swoją lutowałem założyłem i dalej to samo. później okazało się, że jakiś lut tuz przy bezpieczniku ominąłem . teraz jest malina.

[ wiadomość edytowana przez: DarasBB dnia 2008-11-06 22:29:41 ]
  
 
Kusi mnie żeby jeszcze raz ją przelutować. Po ostatnim lutowanu była w 100 procętach dobra większość, lutów poprawiłem oraz sprawdiłem wszystkie przejścia z lutu do lutu. po naprawie skrzynki działało kilka dni ale potem znowu lipa, może gdzieś jest zwarcie i pali ścieżki w skrzynce.
  
 
Przelutowałeś większość, więc nie wszystkie. Nie ma innej rady, jak siąść do lutowania jeszcze raz. Pewnie któryś z lutów, które ominąłeś padł.
  
 
Cytat:
2008-11-07 21:40:56, przemkowal pisze:
Przelutowałeś większość, więc nie wszystkie. Nie ma innej rady, jak siąść do lutowania jeszcze raz. Pewnie któryś z lutów, które ominąłeś padł.


Mimo to że wszyskie połączenia były sprawne uważasz że i tak należy przelutować wszystkie luty? Nie jest min to straszne, tylko chce wiedzieć czy ma to jakikolwiek sens i czy można to racionalnie wytłumaczyć. Skorao próbnik wykazuje przejście to nie świadczy to o tym że nie ma potrzeby przelutowywania ?
  
 
dokładnie tak - pomimo tego że miernik pokazuje przejście może nie być ok. Możesz mieć styk jak jest zimny, a jak się nagrzeje już nie. Ewentualnie sprawdzanie omomierzem przejścia. Ale między pinem z jednej strony płytki a ścieżką było by najlepiej.
  
 
Po wielu godzinach przeszukiwania forum poczyniłem pewne postępy. Udało się problem raczej rozwiązany, chyba dorażnie. Po podłączeniu + bezpośrednio na przekażnik R3 od popmy paliwowej pompa działa i autko odpala. Po drodze na przewodzie zamontowałem włącznik . Po przełączeniu kluczyka na pozycię 2 przełanczam włącznik, załącza się pompa na około 1-2 sekundy i potem pozycia 3 kluczyka w stacyjce i samochód odpalony, gdy chcę zgasić auto przekręcam stacyjke i przełączam włącznik. Gdy zgaszę silnik jeszcze przez ułamek sekundy słyszę pompe jak działa - ćży to normalne???. Muszę poszukać w wyszukiwarce jak zachowuje się pompa podczas pracy silnika mianowicie czy działa przez cały czas, a jeśli nie to muszę sprawdzić jak zachowuje się pompa u mnie podczas pracy silnika. Może powinienem znależć + gdzieś indziej niż bezpośrednio z akumulatora, może z innego przekażnika???. A jeśli jest poprawnie to gdzie znależć miejsce by przepchać kabel z komory silnika do kabiny?. Reasumując w czym tkwi problem? Czy jeśli tak pozostawię, jak jest to czy nie będzię skutkowało to ujemnie na jakiś podzespół np pompę paliwową, skrzynkę bezpieczników. lub jakiś inny element. Z niecierpliwością czekam na kometarze oraz dziękuje forumowiczom za uwagę.