Parownik po regeneracji

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Wymieniałem w swoim parowniku membrany i resztę "gumek" i po zabiegu mam problem. Parownik cały czas zalewa silnik gazem. Cały zewnetrznie jest szczelny, natomiast nie ma szans na wyregulowanie go. Za radą cromy sprawdzałem czy sprężynka nie spadła z dźwigni ale jesli o układ sprężynek i dźwigni wszystko jest o.k. Podejrzewam że element gumowy nazywany w zestawach "grzybkiem" lub drugi "pigułka" nie dokładnie przylega do zaworka i stąd nadmierna dystrybucja gazu. Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Jak sobie z tym poradzić? Zaznaczam że zestaw naprawczy był oryginalny a wymiana parownika to ostateczność.
Będę próbował rozgrzać te gumki i dopasować na ciepło...
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie

Parownik Stefanelli Geo "S" (standard 110kW)
  
 
istnieje szansa, ze zestaw naprawczy byl "oryginalny" , jak 50% przedmitow na allegro ....

[ wiadomość edytowana przez: vitobit dnia 2008-11-16 18:46:59 ]
  
 
Cytat:
2008-11-16 18:42:49, vitobit pisze:
istnieje szansa, ze zestaw naprawczy byl "oryginalny" , jak 50% przedmitow na allegro .... [ wiadomość edytowana przez: vitobit dnia 2008-11-16 18:46:59 ]


pomińmy kwestię jakości - membrany są naprawdę dobre
  
 
sa reduktory nie warte naprawy wiec lepiej kupić nowy . z własnego doswiadczenia wiem ,ze nigdy sie ich nie zregeneruje prawidlowo. to jak z glowicami na ktore działaja rózne temp. i trzeba je planowac to tak samo z reduktorami raz gorace raz zimne.
  
 
Cytat:
2008-11-17 13:38:54, croma1 pisze:
sa reduktory nie warte naprawy wiec lepiej kupić nowy . z własnego doswiadczenia wiem ,ze nigdy sie ich nie zregeneruje prawidlowo. to jak z glowicami na ktore działaja rózne temp. i trzeba je planowac to tak samo z reduktorami raz gorace raz zimne.


a lovato rge 92 jest warty tej naprawy czy lepiej odrazu szukac nowego
  
 
wlasnie kupilem sobie reduktor Lovato elektronik do instalacji Tartarini, nawet elektrozawor przyszedl w cenie reduktora, taki chyba maly gratis. Ale elektrozaworu raczej nie bede wymienial...Za niecale 200 pln masz nowy reduktor.
  
 
lovato możesz sobie bez problemu sam zregenerować. membrany sa tanie do niego a sama regulacja takze jest prosta. ale zawsze lepiej nowy.



Cytat:
2008-11-20 12:38:42, sylwekseat pisze:
a lovato rge 92 jest warty tej naprawy czy lepiej odrazu szukac nowego

  
 
W poldku miałem reduktor lavato. Po regeneracji nie trzymał wolnych obrotów. Kilka razy go rozbierałem i składałem (część niskociśnieniową), aż trafiłem na właściwe wzajemne dopasowanie dźwigienek. Później, jak z gazownikiem na ten temat rozmawiałem, to też potwierdził, że lepiej założyć nowy reduktor (niewiele więcej kosztuje niż regeneracja), a jest pewny i z gwarancją. A przyczyna wg niego - to tak jak z panewkami na osi przepustnicy w gaźniku jak się wytrą to są kłopoty z ustawieniem wolnych obrotów.
  
 
no i po problemie
Dla sceptyków niewierzących, że można dobrze regenerować parownik informuje że problem nie tkwił w parowniku
Instalacje ustawiałem pod sygnał z sondy lambda, ale zamiast wziąć minus z przewodu sondy (sonda lambda 4-przewodowa) to minus podpiąłem pod masę ... Okazuje się że w moim sprzęcie różnica potencjałów miedzy minusem podawanym do sondy z ecu a masą z silnika jest na tyle duża że skutecznie fałszowała wskazania... Po podpięciu monitora sondy (podziękowania dla gondoljerzy za przydatny wskaźnik AFR ) udało się dość precyzyjnie ustawić mieszankę.
Pojawił się za to inny problem... któryś z elektrozaworów nie otwiera się tak jak powinien ale to już nie w tym temacie