MotoNews.pl
7 Spisanie fikcyjnej umowy (222853/45)
  

Spisanie fikcyjnej umowy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie odnośnie fikcyjnej umowy... czy lepiej spisać umowe z kumplem albo jakąś osobą za flaszke czy spisać umowe z osobą ktora nieistnieje ?
  
 
to zalezy jak dlugo chcesz siedziec
  
 
niby za co mam siedzieć?potrzebuje wyrejestrowac auto które mam na cześci...
  
 
a co z obowiazkiem ubezpieczenia przez nowego wlasciciela

Zalatw sobie lepiej za dobra flaszke papier o zlomowaniu pojazdu..
  
 
OC yto juz chyba nie jest moj problem? popostu osoba ktora kupywała auto wylegitymowała sie i tyle... nie wnikałem w jej pochodzenia itd. co o tym myslicie?
  
 
przerabialem to 3-4 miesiace temu, spisywanie na fikcyjna osobe raczej odradzam
najlepsze rozwiazanie to zalatwic zlomowanie za przyslowiawa flaszke
my sprzedalismy ukrainskiemu obywatelowi
  
 
Nofy.. ale sie zydzisz na ta flaszke dla Pana Czesia z Kasowania Pojazdow..

Powiem Ci tak
Sprzedaz znajomemu: Przyjdzie placic OC - nie zaplaci. Przyjdzie pismo z ubezp. - nie zaplaci. Pojawi sie komornik. Komornikowi wyklapie, ze Ty mu zaplaciles (dales flaszke) zeby kupil od Ciebie fikcyjnie pojazd, po czym go sprzedales na czesci.. reszte sobie dopowiedz..

Sprzedaz zulowi: scenariusz jak z kumplem.. tyle, ze szybciej - zul Cie podpierniczy juz podczas pierwszego spotkania trzeciego stopnia z niebieskimi

Sprzedaz ukraincowi: super opcja, ale drozsza niz dobra flaszka dla Pana Czesia ze zlomu.
  
 
dokladnie 150zl
Cytat:
2008-11-18 10:37:59, retrospect pisze:
Sprzedaz ukraincowi: super opcja, ale drozsza niz dobra flaszka dla Pana Czesia ze zlomu.

  
 
Nie wiem jakie Wy zlomy macie ale ze mna nawet za 300zl nie chcial gadac.

Po za tym jak sprzedawalem auto to piszac umowe pytalem kupujacego o jakie dane i jego dowodu nie ogladalem - Wy ogladaliscie??
  
 
Seba co innego sprzedac auto a fikcyjnie sprzedac auto.

Myslisz, ze ktos Ci sie podlozy? OC nie ominie aktualnie nikogo..
  
 
najlepiej zrobić zgłoszeniówke, tz: wyjdz na miasto zadzwoń na policje i powiedz że ukradli ci auto,
  
 
Cytat:
2008-11-18 11:32:22, many_xr3i pisze:
najlepiej zrobić zgłoszeniówke, tz: wyjdz na miasto zadzwoń na policje i powiedz że ukradli ci auto,



i czekaj 3 miesiace na zakonczenie postepowania.

moze uda im sie go nawet znalezc
  
 
Cytat:
2008-11-18 11:38:19, retrospect pisze:
i czekaj 3 miesiace na zakonczenie postepowania. moze uda im sie go nawet znalezc



za zgłoszenie o nie popełnionym przestępstwie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3
  
 
Kolego - najlepiej sprzedać auto gdzieś za granice. Nie ma później obowiązku płacenia OC, rejestracji. Nie masz jakieś ciotki ??

  
 
Cytat:
2008-11-18 13:43:35, przemkowal pisze:
Kolego - najlepiej sprzedać auto gdzieś za granice. Nie ma później obowiązku płacenia OC, rejestracji. Nie masz jakieś ciotki ??



ale koledze wlasnie o to chyba chodzi...
tez mnie zastanawialo takie cos...

osoba "kupujaca" jest powiedzmy z jakiejs laponii, gdzie legitymuje sie jakims wogole dziwnym papierkiem, ty spisujesz dane z tego papierka, laponczyk odjezdza z Twoim autem, ty masz kwit ze auto sprzedales... kto bedzie szukal tego faceta?
  
 
Widze, ze teraz nie ucza czytania ze zrozumieniem..

Facet chce spisac lewa umowe.. a pozniej handlowac czesciami..

Cytat:
2008-11-18 10:28:12, Nofy pisze:
niby za co mam siedzieć?potrzebuje wyrejestrowac auto które mam na cześci...



Jezeli juz robic "lewizne", to albo Czesiowi ze zlomu na flaszke za kwit, albo komus z rodziny, kto ma zameldowanie zagramanica, sprzedac samochod a pozniej "w jego imieniu sprzedawac czesci"

Innych "legalnych" opcji nie ma.
  
 
Cytat:
2008-11-19 00:16:00, retrospect pisze:
Widze, ze teraz nie ucza czytania ze zrozumieniem..


To już chyba od dłuższego czasu, powód to lenistwo,wygodnictwo i robienie wszystkiego na szybko i byle dalej.Bo po co czytać cały temat czy nawet jedną podstrone, najwygodniej zacytowac ostatnią wypowiedź nawet bez jej przeczytania do końca i nabazgrac cos nie patrząc czego dotyczy dyskusja.Takie czasy...
  
 
Cytat:
2008-11-18 23:39:14, archivi pisze:
ale koledze wlasnie o to chyba chodzi... tez mnie zastanawialo takie cos... osoba "kupujaca" jest powiedzmy z jakiejs laponii, gdzie legitymuje sie jakims wogole dziwnym papierkiem, ty spisujesz dane z tego papierka, laponczyk odjezdza z Twoim autem, ty masz kwit ze auto sprzedales... kto bedzie szukal tego faceta?



później idziesz do wydziału komunikacji zgłosić wyrejestrowanie (zależy do jakiego kraju - na Ukrainę trzeba zapłacić) i masz spokój.
  
 
a na umowie spisujesz oswiadczenie ze kupujący nie kontynułuje ubezpieczenia w takim i taki towarzystwie.i jest spokójkombinujecie z tak prostymi rzeczami, tyle moge Wam powiedziec reszty niestety nie
  
 
Lepiej nie kombinować za wiele bo za rok jak sprawa wyjdzie na jaw i ktoś sie zainteresuje to bedziesz wzywany a wtedy już sam zapomnisz jak to sobie wymyśliłeś.Ze złomem jest inaczej bo przecież nie kłamiesz ze byłeś u pana Czesia. A jeśli masz kwit to nawet nie bedzie tematu bo urzednicy maja inne sprawy na głowie.