POJEDYNEK Z AUSTRIAKAMI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.......nie bede robil wstepu bo bez sensu. Podaje fakty.
Autostrady alpejskie Austria-Wlochy (Graz-Udine).
Jechalem srednio 180km/h. Przepilowalem do 200 i wiecie co? Dostawalem tak w tylek od seryjnych ze az sie plakac chcialo. Turbo Kaszle (czyt. TDI) robily mnie jak chcialy. O Porsche nie wspomne. Ale honor obroniony.
Szalencza jazda ulicami Wiednia w szczycie i maly wyscig z Austriakami. Accent vs. Golf2, Golf3, Opel Corsa. Szli pieknie, ale ja w koncu z Polski no nie?
zasuwalem z lewego na prawy no i w koncu po wyczerpujacym slalomie, co trwal hmm z 1.5 godziny poza granicami Wiednia bylem przed nimi.
Dupke im skopalem, ale nikomu nie radze tak jechac przez Wieden. SMIERC W OCZACH LUDZIE>
Pozdrawiam
  
 
Tylko pogratulować i oddać czesc umiejtnosciom kierowania
  
 
tasowanie pasów - to lubie.
  
 
mnie też dobrze się po Austrii jeździ (oczywiście po autostradach )

Nie chwaląc się tam w Lantrze prawie zamknąłem budzik (220 na zegarze, a ja miałem ponad 215. należy dodać że były 4 osoby i pełny bagażnik). Jedyny minus to.... że mnie wyprzedzali bez większych problemów
  
 
A mi tam wystarczy E7
  
 
do czego??
  
 
do zamykania budzika.