Temperatura szaleje.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, szukałem i nikt nie pisał o problemie jaki ja mam. Otóż mam coś nie tak z temperaturą, a raczej na pewno z czujnikiem. Jednak chciałem się poradzić też was.

Historia z dzisiaj. Wyłączam silnik, za chwile znowu mam jechać więc uruchamiam, wskazówka idzie na NORMAL, ok, ale po chwili spada na dno. Odczekuję chwile, znowu leci na NORMAL i tak pozostaje jakąś minutę, no to jade, spuszczam z ręcznego a ona znowu leci na łeb na szyje. Wrzucam bieg, ruszam a ona po 5 sekundach już na górze. W ciągu następnych 60 km nic się nie zmieniło, ale denerwują mnie takie wariacje mimo że zdarza się to tylko co jakiś czas, nawet podczas równomiernej jazdy. Co o tym myślicie? W lecie nic takiego się nie działo, dopiero w zimniejsze dni to zauważyłem.
  
 
wymień czujnik i po sprawie
  
 
Ja też tak miałam, u mnie dotykał jeden z przewodów do masy i wskazówka latała jak szalona góra-dół. Pomogło zaizolowanie przewodu

Ale równie dobrze może to być uszkodzony czujnik jak napisał kol. Seba2020
  
 
Dzięki . Sprawdzę i to i to. Jeden z użytkowników napisał mi tez PW że to może być przetarty przewód przy czujniku. Sprawdzę wszystko i dojdę OCB .