MotoNews.pl
  

Koszty regeneracji głowicy 16V

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktoś miał tego typu wydatki?
Bo mi za kompleksową robociznę krzyknęli 450 zł
czyli:
sprawdzenie szczelności
planowanie
wymiana i honowanie prowadnic zaworów
wymiana i docieranie zaworów
składanie do kupy.
to są koszty robocizny,bez części.

Niestety wykałaczką i pilniczkiem do paznokci nie dało się zrobić dokładnie , zostały rysy
  
 


Całkiem świeżutko mogę Ci przedstawić koszty jakie są w Rzeszowie.

Głowicę do regeneracji oddałem bez wałków (sam ściągałem).
Za planowanie, sprawdzanie szczelności, wymianę uszczelniaczy + uszczelniacze, docieranie zaworów za to wszystko zapłaciłem całe 230zł.

I żeby nie było, przed oddaniem do regeneracji zrobiłem szczegółowy wywiad co i jak w temacie w mojej okolicy. Głowica powędrowała do najlepszego szpeca w okolicy. A jak pewnie Jacku się domyślasz mam dość szerokie horyzonty choćby odnośnie mojej pracy zawodowej
  
 
Zadzwoń pod numer 507 544 225 do Marcina.
Powiedz, że jesteś z Klubu Espero i od Andrzeja z Foty.
On Ci powie ile to będzie. Myślę, że może jakoś taniej to ogarnie
  
 
Rabbit niestety ale takie sa ceny za robote glowicy... Mi kiedys za podobna rzecz wzieli 600 zl. Teraz kiedy znowu ja robie za sam szlif i wymiane uszczelniaczy i dotarcie zaworow 350 zyla... Takze niewiele mozna poradzic... Chyba ze Pstrus Ci zrobi ale to dopiero jak skonczy moja
  
 
Cytat:
2008-12-08 18:52:01, Torp12 pisze:
Chyba ze Pstrus Ci zrobi ale to dopiero jak skonczy moja


No właśnie Pstruś ma mi ją wrzucać na auto. Już jest wstępnie obgadane. Tylko muszę się z nim umówić na konkretny termin
  
 
To nie lepiej za te 450 czy nawet trochę więcej poszukać sobie drugiej głowicy... np. z rozbitego. Bez roboty a podejrzewam że i koszt będzie mniejszy bo całe silniki od 1.5 chodzą od 700pln w górę.
  
 
Cytat:
To nie lepiej za te 450 czy nawet trochę więcej poszukać sobie drugiej głowicy... np. z rozbitego. Bez roboty a podejrzewam że i koszt będzie mniejszy bo całe silniki od 1.5 chodzą od 700pln w górę.




A skąd wiesz, że na takiej z rozbitka nie pojeździsz tygodnia albo trzech.
Może paść, bo powinna być splanowana przed założeniem. Ja w Maluszku kiedyś nie splanowałęm to teraz po zaledwie 4 miesiacach pierdnęla uszczelka ale i tak i tak planowałem remont silniczka.
Kupisz używany silnik to będziesz musiał rozrządzik robić, bo nie masz tak naprzwdę pewności ile to już ma przejechane.
Koszta się sumują, a więc nie warto kupować drugiego silnika skoro w tamtym jest do splanowania tylko głowica.
  
 
poza tym już widzę tego handlarza, który sprzedaje osobno głowicę i osobno resztę
  
 
Cytat:
2008-12-11 17:32:16, Ikarus260 pisze:
A skąd wiesz, że na takiej z rozbitka nie pojeździsz tygodnia albo trzech. Może paść, bo powinna być splanowana przed założeniem.


Dokładnie.
Ja kupiłem głowicę z rozbitka (Lanos,168kkm,zagazowany) i na dzień dobry dałem ją do regeneracji. Wymienili prowadnice zaworowe i uszczelniacze zaworowe. Zawory zostały stare,bo były jeszcze dobre. Głowica była równiutka,nie zwichrowana. Nie trzeba jej było planować,tylko ją zabielili.
Ta która jest w Nubirze już do niczego się nie nadaje. A szkoda,bo była troszkę przerobiona i dzięki temu auto miało 126KM (zamiast 106) . I bez żadnego cip tjóningu
  
 
Masz wykres ?
  
 
Cytat:
2008-12-15 02:17:03, Zoltar pisze:
Masz wykres ?


Gdzieś miałem, musiałbym poszukać. Pomiary robiłem w FSO w Falenicy,ot tak z ciekawości chwilę po kupieniu Nubiry.A modyfikacja była niezamierzona, bo głowica była splanowana duuuużo za dużo ze względu na zwichrowanie.
  
 
A ta hamownia jakoś sensownie była ustawiona ?

Bo 20 koni przez planowanie to dużo
  
 
Cytat:
2008-12-15 12:12:18, Zoltar pisze:
A ta hamownia jakoś sensownie była ustawiona ? Bo 20 koni przez planowanie to dużo


A bo ja wiem . To była hamownia w OBR, więc chyba była sensowna. I tak się wkręciłem na krzywy ryj

A może on nie miał tych 106 tylko np.110KM? Nie mam bladego pojęcia. W każdym razie,jak go kupiłem buta od początku miał i zużycie oleju też miał 5l/1000km ( ale to było wiadome od początku i nie było żadnego zonka)

Na pewno było zbyt duże ciśnienie sprężania po planowaniu. Ponad 16 czegoś tam ( kPa?) na sucho i prawie 18 przy próbie olejowej.
Prawie jak diesel


[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2008-12-15 12:55:49 ]
  
 
  
 
Cytat:
2008-12-15 12:50:52, JaRabbit pisze:
A bo ja wiem . To była hamownia w OBR, więc chyba była sensowna. I tak się wkręciłem na krzywy ryj A może on nie miał tych 106 tylko np.110KM? Nie mam bladego pojęcia. W każdym razie,jak go kupiłem buta od początku miał i zużycie oleju też miał 5l/1000km ( ale to było wiadome od początku i nie było żadnego zonka) Na pewno było zbyt duże ciśnienie sprężania po planowaniu. Ponad 16 czegoś tam ( kPa?) na sucho i prawie 18 przy próbie olejowej. Prawie jak diesel [ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2008-12-15 12:55:49 ]


Ja juz sie pogubiłem-co kupiłes
na razie rozumiem tak-kupiłes nubire-padła głowica w niej-wiec zakupiłes mocno splanowana od lanosa-po załozeniu okazało sie ze silnik bierze olej ale kopa jeszcze ma(pewnie ten nagar... )-
teraz chcesz regenerowac ta głowice bo padła(nie miała innego wyjscia )
o czyms zapomniałem?
  
 
Cytat:
2008-12-15 15:53:58, pawel12356 pisze:
Ja juz sie pogubiłem-co kupiłes na razie rozumiem tak-kupiłes nubire-padła głowica w niej-wiec zakupiłes mocno splanowana od lanosa-po załozeniu okazało sie ze silnik bierze olej ale kopa jeszcze ma(pewnie ten nagar... )- teraz chcesz regenerowac ta głowice bo padła(nie miała innego wyjscia ) o czyms zapomniałem?


O niczym nie zapomniałeś,tylko poprzestawiałeś kolejność
Kupiłem Nubirę- ponad 2 lata temu z padniętym silnikiem. Naprawiałem wtedy głowicę.I wtedy mi ją tak mocno splanowali.Teraz głowica znowu padła. I nie da się jej już naprawić.To kupiłem od Lanosa i zanim ją wrzuciłem poszła na zapobiegawczy remoncik.I będzie total seria bez tjóningów i zwiększania ciśnienia.Teraz jasność?
  
 
Cytat:
2008-12-15 19:00:10, JaRabbit pisze:
O niczym nie zapomniałeś,tylko poprzestawiałeś kolejność Kupiłem Nubirę- ponad 2 lata temu z padniętym silnikiem. Naprawiałem wtedy głowicę.I wtedy mi ją tak mocno splanowali.Teraz głowica znowu padła. I nie da się jej już naprawić.To kupiłem od Lanosa i zanim ją wrzuciłem poszła na zapobiegawczy remoncik.I będzie total seria bez tjóningów i zwiększania ciśnienia.Teraz jasność?


juz jasne -nawet w czerwcu cos mówiłes o tej głowicy
  
 
Podepne się pod posta szukam mechaniora sprawdzonego z Krakowa ,który zrobi glowicę do 1,5 16 v chcę ją trochę spalnować aby parę koników było więcej
  
 
Cytat:
2008-12-16 17:17:49, Rospur pisze:
Podepne się pod posta szukam mechaniora sprawdzonego z Krakowa ,który zrobi glowicę do 1,5 16 v chcę ją trochę spalnować aby parę koników było więcej



Chyba nie tędy droga
  
 
Cytat:
2008-12-16 17:17:49, Rospur pisze:
Podepne się pod posta szukam mechaniora sprawdzonego z Krakowa ,który zrobi glowicę do 1,5 16 v chcę ją trochę spalnować aby parę koników było więcej


Osobiście nie polecam . Silnik złożony na seryjnych częściach padnie wcześniej, niż się tego spodziewasz. Na dzień dobry padną uszczelniacze popychaczy zaworowych.Gdybym wiedział,że tak się u mnie skończy założyłbym wyczynowe Erlinga (a może Earlinga ). Potem sypną ci się panewki nieprzystosowane do dużych obciążeń itp i itd.
Parę koników więcej to nie tylko zmodyfikowany program i opornik w czujniku temperatury , to np. jeszcze inne wałki rozrządu.
Esperowe 1,5 ma inną charakterystykę silnia niż nubirowe 1,6, chociaż gdyby założyć kolektor VGIS różnie mogłoby być