Co jest z ta uszczelka?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kurde, zaraz sie wsciekne!!!!
wlasnie poszla mi uszczelka wydechu miedzy kolektorem a portkami! Trzecia od czerwca!!!
schemat zawsze ten sam. Wymieniam, dokrecam nie za mocno, po jakis 200 km. przejechanych dokrecam raz jeszcze, robie z tysiac, dwa i znow pryka...
wydmuchuje toto ze srodka tej uszczelki (azbest czy cos tam - to miekkie).
wydech spoko, drozny, szczelny, wisi nie za ciasno, za luzny tez nie jest... o nic nie prezy... poduchy silnika nowe... nie slysze zadnych rezonansow ani nic innego niepokojacego. Motoru nie przegrzewam.
zawsze dokrecam srubami na przemian, z rowna sila....
powierzchnie styku i portej i kolektora rowne, ostatnio nawet je szmerglem gladzilem...
Ludzie, co jest z tymi uszczeklami?!

moze trza je od razu na zicher dokrecac?

adasco
 
 
Sam sobie odpowiedziałeś
Zakładasz nową uszczelkę i dokręcasz do wiwatu ile fabryka dała. To nie uszczelka głowicy, tego się nie dokręca, a za te 200km już może ją poddmuchać. Tylko najpierw dowal portki na maksa niech dobrze siądą, a dopiero później dokręć przy skrzyni.
Pozdro.
  
 
TO CHYBA MUSZE PARE MLOTOW W NIE SPRZEDAC
ADASCO
sorki za caps, nie chce mi sie powtarzac....
 
 
Cytat:
2003-08-05 14:32:40, Anonymous pisze:
TO CHYBA MUSZE PARE MLOTOW W NIE SPRZEDAC
ADASCO
sorki za caps, nie chce mi sie powtarzac....



Z młotami nie przesadzaj, bo to tylko 8-ki. Ciąg do bólu ale z czuciem
Pozdro.
  
 
no i dokreclem.
tak mocno, ze malo w portki nie popuscilem....)))
wczesniej zdjalem caly wydech i obejrzalem go pod katem ew. wibracji i czy nigdzie sie nie obija.
dalem nowe wieszaki.
i.... zrobnilem nioecale 300 km. i znow pierdzi, i znow pekla z tej samej strony....

macie inne pomysly???
jakies k..wa naprezenia tam mam czy co?
no cholera wydech wisi idealnie...zaloze jutro nastepna i zawiesze wydech na dosc dlugich drutach, tak zeby se calkiem dyndal luzem i zobacze, czy tez wywali.... moze jednak gdzies prezy tam...

a jak sie wqu...ie, to se przez maske wyprowadze komin od ursusa chyba....

pomocy, bo w koncu mnie szlag trafi...
taka pierdola, a ile krwi mi psuje!!!!
po ch... mi sie zachcialo pekniete portki wymienic?!
jakbym nie ryszal, to by przynajmniej syczalo, a nie pierdzialo jak teraz....
  
 
a moze cuś tam jest krzywe przy portkach?Albo te uszczelki jakies wybraki......Zagadka rodem z archiwum-x.Ale to w koncu Lada.......
  
 
no ale co moze byc krzywe???
patrzylem bez uszczelki jak to tam pasuje. No i jest idealnie...

a wiecie moze jaka temperatura moze tam panowac????
pomyslalem, ze moze dalbym tam tyn silikon wysokotemperaturowy. On wytrzymuje 400 stopni....
najwyzej bym go sobie uzupelnial....

adasco
 
 
Jak wymieniali mi tlumik, to smarowali uszczelke z obu stron jakas pasta. Moze to ci pomoze?
  
 
Adaś,wspułczuję.
Ja ostatnio taką komedię miałem z uszczelką od zaworu nagrzewnicy.Ile ja kur*w nasadziłem,to az strach teraz myśleć.Z byle gównem się męczyłem dwa dni.Na koniec dorobilismy z ojcem po swojemu taką uszczelkę i nie cieknie nic.
Wiem że do wydechu samemu sie nie dorobi,ale ja parę razy to odkręcałem,osobiscie zmieniałem uszczelki pod kolektorami,i do tej pory nic mi nie pierdzi
pzdr Grzesiek
p.s. sory ze nic nie poiradziłem na Twój problem,bo nie mam pomysłu na to,ale poczułem potrzebę wpisania się
  
 
a co myslicie o tym, zeby dac dwie?
moze jednak jest tam jakis rezonans czy niedokladne pasowanie... a dwie uszczelki by to amortyzowaly...
ma to sens?
sam nie wiem, ale musze cos wykombinowac....
adasco
 
 
Hmm,ja bym został przy jednej.Jak sa dwie to może być większa możliwośc przedmuchu.Szybciej moga się przepalić,bo przecież mają metalowe scianki i na miejscu styku tychze scianek uszczelek moga byc jakieś komedie.
Zmień uszczelkę,dokręć mocno i zobaczymy co będzie się działo
Pzdr Grzesiek
  
 
no dobra, w dlugi weekend zaatakuje raz jeszcze. ALe jak znow zacznie pierdziec, to chyba w ogole ten wydech wyrzuce. Najwyzej mi dowod zabiora...
bo ja juz nie mam sily...

PIEPRZONE USZCZELKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

(sorki, musialem se ulzyc.)
adasco
 
 
Adaś: może masz którąś szpilkę skrzywioną i dobrze nie dociąga ? Bo raczej nie chce mi się wierzyć żeby płaszczyzna na kolektorze była nie tego. Co do silikonu, to taki do 400^C poleci momentalnie. W zakładzie z wydechem smarowali mi taką śmieszną białą pastą, a można też użyć uszczelniacza do pieców o wytrzymałości ok. 1200^C. Znajdziesz taki w większości sklepów z silikonami gospodarczymi. (okna, sanitarne itd ) Pakowane jest to w duże tuby do wyciskania, czyli potrzebny jeszcze wyciskacz. Po zaschnięciu jest twarde jak cholera i ciężko się tego później pozbyć.
Pozdro.
  
 
dzieki Perzan za sugestie. Oblookam te szpilki. o tym nie pomyslalem.
a jesli okaza sie ok, to sprobuje jeszcze raz zmobntowac, dociagajac na maxa opisze "wrazenia"....