Problemik z zapłonem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od tygodnia mam dziwny problem z zapłonem. Odpalam, puszczam, silnik chodzi 1-2 sek. a potem nagle traci obroty i gaśnie. Jak odpalę drugi raz i troszkę dłużej przytrzymam kluczyk jest OK. Jak odpalę pierwszy raz i depnę mu troszkę gazu to też jest OK. Co to może być?
Odpala na benzynie więc nie gaz. Świece, przewody, filtry są świeżutkie.
Akumulator słaby?
Nie jest to tragedia bo odpala za drugim razem ale do tej pory przekręciłem i w sekundę chodził jak dzwon.
Macie jakieś pomysły?
  
 
Miałem dokładnie ten sam problesz szczegulnie rano i po dłuższym postoju, okażało sie ze sie katalizator przytkał.
  
 
Welcome to the real world guys

Tak to jest z używanymi samochodami
Swoją drogą podziwiam Waszą wiedzę na temat defektów autek i radzenia sobie z nimi, często domowymi sposobami.
  
 
Nie wiem jak to wyglada w Toyotach, moja wiedza jest jeszcze zbyt mala na ten temat Jednak takie objawy w hondach dawal zabrudzony tzw. silnik krokowy. No przynajmniej takie byly czesto porady na forum w takich przypadkach i jego przeczyszczenie rzeczywiscie pomagalo
  
 
Swojego czysciłem i faktycznie było troche lepiej ale problem zniknoł dopiero po wymianie kata
  
 
No, to może być to Iceman.
Jak sprawdzałem ostatnio na analizatorze to tlenek i dwutlenek węgla były w miarę ale HC już niestety nie. Jakby nie dopalał. Podjerzewam moją niunię o jakieś 160 - 170 kkm więc bardzo prawdopodobne, że masz rację z tym katem.
Nie wiem, może na razie wytnę kata (bo już jestem po przeglądzie, hi,hi), a i tak jeżdzę na gazie więc nie powinienem truć
A w przyszłym roku wstawię nowego i już. Co Wy na to?
Jeszcze mi tylko przypomnijcie czym się czyściło silniczek krokowy? Tym samym co przepustnicę? Gdzieś o tym pisaliście ale nie pamiętam już gdzie.

Jackal - jak nie sprzedasz nowego przed 100 - 150kkm to każdego to czeka. Tak to już jest, jak coś pracuje to się zużywa. A my i tak mamy szczęście bo są to elementy jakby nie było eksploatacyjne a nie poważne awarie.
  
 
PRV
  
 
Micajku, pucu pucu benzyna ekstrakcyjna.
HC może iść w górę przez kiepskie świece i całą resztę WN. Jak mi gościu wsadził analizator i zobaczył HC to pierwsze pytanie było o świece. Po wymianie trochę spadło, ale jak wczoraj zobaczyłem jakie mam wżery w kopułce i wypalony palec, to się przestałem dziwić
No cóż, podejrzewam, że te elementy mam od nowości (160kkm licznikowe). Aż dziw bierze, że tak długo wytrzymały i zero problemu z odpalaniem Ale w końcu to TOYOTA
Pozdro.
  
 
Cytat:
2003-08-05 16:01:13, perzan pisze:
Micajku, pucu pucu benzyna ekstrakcyjna.
HC może iść w górę przez kiepskie świece i całą resztę WN. Jak mi gościu wsadził analizator i zobaczył HC to pierwsze pytanie było o świece. Po wymianie trochę spadło, ale jak wczoraj zobaczyłem jakie mam wżery w kopułce i wypalony palec, to się przestałem dziwić
No cóż, podejrzewam, że te elementy mam od nowości (160kkm licznikowe). Aż dziw bierze, że tak długo wytrzymały i zero problemu z odpalaniem Ale w końcu to TOYOTA
Pozdro.



Świece NGK mają 1kkm przelotu. Niemożliwe. Kopułka + palec - fakt, do sprawdzenia. Ale wtedy by nie odpalał. A mi odpala wchodzi na 1kkm obrotów i gaśnie powoli schodząc obrotami. Stawiam na kata, no może silniczek krokowy.
No, Perzanku na razie
  
 
Cytat:
2003-08-05 17:23:38, Micaj pisze:
Świece NGK mają 1kkm przelotu. Niemożliwe. Kopułka + palec - fakt, do sprawdzenia. Ale wtedy by nie odpalał. A mi odpala wchodzi na 1kkm obrotów i gaśnie powoli schodząc obrotami. Stawiam na kata, no może silniczek krokowy.
No, Perzanku na razie



To była taka mała dygresja w temacie HC
Faktycznie by nie odpalała albo wypadałyby zapłony lub na wolnych silnik chodzi jakby go coś dusiło, jakby miał za bogatą mieszankę. A Twój przypadek jest, w rzeczy samej, ciekawy. Jak zwykle możliwości jest kilka(naście). Wszystkie bardzo prawdopodobne. Najtaniej będzie zacząć od zakupu 0,5l benzyny ekstrakcyjnej i zabawy z silnikiem krokowym. Jak nie pomoże to Ci ją rozbierzemy na zlocie (poskładasz sam )
Ano, na razie Micajku. Idę się położyć pod moim maleństwem i dokończyć co zacząłem
Pozdro.
  
 
Lepiej potraktować preparatami Valwolina do mycia gazników i przepustnic.
  
 
Cytat:
HC może iść w górę przez kiepskie świece i całą resztę WN. Jak mi gościu wsadził analizator i zobaczył HC to pierwsze pytanie było o świece.



Ale na slabych swieczkach to i O2 sie podnosi. A przy O2, CO, CO2 w normie, to wyzsze HC, to chyba rzeczywiscie moze byc kat... A moze sie olej pali?
  
 
Cytat:
2003-08-06 08:36:28, Iceman pisze:
Lepiej potraktować preparatami Valwolina do mycia gazników i przepustnic.


Iceman, jak będziesz w Lubiatowie to może byś skręcił ten preparat bo widzę, że chyba jesteś dealeram Valvoline
Ale piszę serio. Zwrócę kaskę i przemyjemy na miejscu, co?
  
 
Preperat w bagazniku a dealeram Valvoline -a nie jestem jedynie uwazam ja za jedną z niewielu firm którym można zaufać.