Wymiana szczotk rozrusznika RS2000

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
rs 2000 buda mkVII
Czy jest jakaś opcja dla leniwych ?
Jak się do tego zabrać .
Co jest potrzebne (klucze , inne narzędzia ).
Jakie zakupić szczotki .
Po nocy nie chce odpalić jak mrozy , trzeba na pych . Słychać jak imobilajzer puszcza prąd i cisza , po odpaleniu i przejechaniu paru kilometrów działa wszystko – rano na zapych .
Wyszukiwarkę testowałem , chyba mnie nie lubi !
  
 
Ja bym obstawiał coś innego..
Może styki zaśniedziałe/ poupalane np w złączce do elektromabnesu...
  
 
kurcze djtados jak słonko świeci mucha nie siada , ja przelece sie autostradą to mogę go gasić co chwile i kręci jak wściekły .
- kable czyste
- stacyjka nie wypalona
- bezpieczniki koło akum. czyste
- uszkodzony rozrusznik ??--- jak już zakręci to za każdym razem kręci .
A po nocy jak mroźno to kaplica !
  
 
Ale co nic nie słuchać??
Czy tylko słychać pyk i nic????
Kontrolki przygasają?
  
 
Zeby wymienic szczotki, musisz posiadac zgrzewarke, bo przewody miedziane od szczotek sa zgrzewane do szczotkotrzymacza.

Ja wyjalem szczotkotrzymacz, kupilem na wymiar szczotki i dalem to gosciowi w zakladzie, zgrzal mi je za 5zl.
  
 
Cytat:
2008-12-11 22:45:51, djtados pisze:
Ale co nic nie słuchać?? Czy tylko słychać pyk i nic???? Kontrolki przygasają?



Jedyne co się dzieje w czasie przekręcania kluczykiem to SŁYCHAĆ jak imobilajzer sobie robi ,, dżżżyt,, jak zawsze i kiedy przekrencam kluczyk w strone zapłonu to dzieje ,, sie nic,, porostu cisza - nic nie przygasa , poprostu nic .
Traktowaie łomem rozrusznika też ic nie daje , albo na zapych , albo,, walenie czy popadnie w co popadnie,, i nieraz łaskawie odpali -- nic nie przygasa .
Jak już odpali i przejadę parę kilometrów to odpala za każdym razem nawet jak troszę odpocznie.
Rano jak mroźnie znowu lipa.
  
 
to wychodzi na to ze do rozrusznika wogole prad nie dochodzi.

Proponuje taki maly tescik, jak przyjdziesz z rana do auta, to wez srubokret i zewrzyj srube do ktorej jest przykrecony gruby kabel od aku z mała srubka na kluczyk 10, lub bez elektrowlacznika, zewrzyj dwie duze sruby.
Pamietaj zeby auto bylo na luzie i uwazaj bo troszke sie iskrzy.

Jesli rozrusznik ruszy przy zwieraniu malej srubki z kablem plusowym to wina bedzie po stronie kabla cienkiego badz stacyjki etc.
Jesli nie ruszy to wina lezy po stronie rozrusznika badz braku napiecia na grubym badz cienkim kablu.
Troche zamotane.

[ wiadomość edytowana przez: Magik123 dnia 2008-12-11 23:33:13 ]
  
 
Cytat:
2008-12-11 23:30:08, Magik123 pisze:
to wychodzi na to ze do rozrusznika wogole prad nie dochodzi. Proponuje taki maly tescik, jak przyjdziesz z rana do auta, to wez srubokret i zewrzyj srube do ktorej jest przykrecony gruby kabel od aku z mała srubka na kluczyk 10, lub bez elektrowlacznika, zewrzyj dwie duze sruby. Pamietaj zeby auto bylo na luzie i uwazaj bo troszke sie iskrzy. Jesli rozrusznik ruszy, to problem lezy w kablyu cienkim lub w elektrowlączniku, ewentualnie stacyjka etc.


Chłopak dobrze prawi
Sprawdź tez wtyczke od elektromagnesu.
Jest na ściance grodziowej od strony wycieraczek
  
 
dodatkowo, to dżyyyt, to pompa paliwa sobie robi
  
 
oki jutro rano coś postaram się ustalić.
Dzięki !
  
 
Kurcze dziś mrozy mineły tylko pada przez cały dzień.
Rano auto odpaliło i tak przez cały dzień było , odpalało za pierwszym razem ok. .
Jak mroźno to nie odpala ! gdzie szukać usterki ?
  
 
Cytat:
2008-12-12 20:48:35, skogskyrkogarden pisze:
Kurcze dziś mrozy mineły tylko pada przez cały dzień. Rano auto odpaliło i tak przez cały dzień było , odpalało za pierwszym razem ok. . Jak mroźno to nie odpala ! gdzie szukać usterki ?


Może ty masz wersje afrykańską a nie skandynawską
U murzynków zawsze cieplej
  
 
ja jak coś takiego miałem to wymieniłem akumulator ;p, jak pojeździsz trochę to on się podładuje poza tym silnik będzie miał mniejsze opory przy odpalaniu bo będzie ciepły dlatego aku go ruszy, jak po mroźnej nocy nie odpala to raczej tylko akumulator. Jakbyś nie miał ładowania to nic prócz prostownika nie pozwoliło by ci go ruszyć z miejsca, po krótkiej przejażdżce auto by ci się zatrzymało bo nie było by prądu na głupia iskrę.