Mam problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!

Jakiś czas temu zauwarzyłem w mojej 2107 ze na filtrze powietrza i przewodzi biegnącym od silnika do tego filtra dosc często i dużo zbiera sie tzw "masło" z oleju. Znajomy mówł mi ze jak silnik jest niedogrzany to wtedy sie własnie zbiera ale w moim przypadku ze silnok jest niedogrzany to raczej odpada, poniewaz codziennie jezdze do pracy i zajmuje mi to ponad pol godziny wiec raczej nie mozna powiedziec ze silnik jest niedogrzany bo to raczej wtedy gdy jezdzi sie na krótkich trasach. Zkolei znajomy mechanik mowi ze moze przyczyna bys ze płyn chłodzący może dostawać sie do oleju. W koncu sam juz nie wiem, może ktos z was wie lepiej jaka może być tego przyczyna? Może mam zalany nie odpowiedni olej bo aktualnie jezdze na mineralnym 15W40.
  
 
Olej jest dobry, pytanie tylko czy to nie jakiś syf, jaka marka? Ile już na nim przejechałeś i ile czasu minęło od ostatniej wymiany?
Twój znajomy mechanik może mieć racje z tym płynem chłodzącym w oleju. Może być pęknięta uszczelka i płyn może dostawać sie do oleju. A nagrzewanie auta nie polega tylko na jeździe półgodzinnej czy coś w tym stylu, może auto się niedogrzewań bo np termostat jest cały czas otwarty, ale to raczej nie jest przyczyną.
  
 
nie ma az takich mrozów aby przy 30 minutach jazdy sie nie dogrzał.

skontroluj temp. cieczy chłodzacej termometrem ktory ma skale do 110 st. C w stawiajac w zbiorniczek wyrownawczy

a z tą woda może być niezly trop - nie ubywa czynnika chlodzącego ?

jak tez olej, 15W40 to nie zwykly ropopochodny produkt, czyjej producji ?

  
 
Zaden problem z plynem chlodzacym, olejem czy innym wynalazkiem. Poprostu zdejmij tego weza ktory idzie od silnika do obudowy filtra i daj koniec tego weza gdzies pod samochod i niech tam to wylatuje ten smalec taki lub maźź. a Przy obudowie filtra ten otworek od weza zabij jakims korkiem i po srpawie. Ja mialem tak samo pojechalem do mechanika ktory od 20 lat zajmuje się ładami i mowil ze ten waz od silnika do tego filtra to wogole nie powinien byc. I dawno temu jeszcze rozwiazaniem bylo przedluzenie weza danie go gdzies pod auto bo tam ida jakies spaliny... a Filtr zabijano korkiem i w srodku bylo czysto i bez przyslowiowego smalcu... Ja tak mam i wszystko gra.
  
 
Jak trafisz na upierdliwego diagnoste/gliniarza, stracisz dowod.
  
 
ten wąż od bloku do doloty tzw. "odma" musi być , i we wszystkich cywilizowanych nowych autach też jest.
Wszystkie trujące gazy zostają skierowane do komory spalania i dopalone.. po zdjęciu go i odprowadzeniu w powietrze .. sam rozumiesz gdzie trafiają.. i czym oddychasz.

To, że pluje brudem w filtr owszem.
Dlatego trzeba często wymieniać filtr powietrza, aby silnik nie wysysał oleju z bloku silnika (tak miałem w ojca TD kiedyś, turbina wysysała olej bo lzej jej bylo opary wyciągać z silnika niż przez filtr)
Poza tym widziałem kiedyś patent "skraplacz" oleju , i te wszystkie parne cząstki oleju skraplają sie i spływają spowrotem do komory silnika - wyglądem przypominała sprężynkę wstawiona w króciec dla odmy przy silniku.
Miałem to w moich maluchach
  
 
Jenak mysle ze to moze być uszcelka bo teraz zauwazyłem nieduzy wyciek oleju w okolicach pompy wodnej i płynu chlodzacego ubywa w zbiorniczku. A dzis rozmawiałem z kolegą i powiedział mi ze mógł puscic symering przy wałku rozrzadu. A jesli chodzi o olej to jezdze na lotosie wiec tio nie byle jaki olej a i niezbyt długo na nim jezdze bo latem robiłem silnik bo mi pompa olejoa siadla wiec przy okazji wymieniłem olej. Ale głębiej sie zastanawiajac nad tym to bardziej mnie przekonuje ta usszczelka pod głowica.
  
 
Jenak mysle ze to moze być uszcelka bo teraz zauwazyłem nieduzy wyciek oleju w okolicach pompy wodnej i płynu chlodzacego ubywa w zbiorniczku. A dzis rozmawiałem z kolegą i powiedział mi ze mógł puscic symering przy wałku rozrzadu. A jesli chodzi o olej to jezdze na lotosie wiec tio nie byle jaki olej a i niezbyt długo na nim jezdze bo latem robiłem silnik bo mi pompa olejoa siadla wiec przy okazji wymieniłem olej. Ale głębiej sie zastanawiajac nad tym to bardziej mnie przekonuje ta usszczelka pod głowica.
  
 
Cytat:
2008-12-12 20:38:37, Jacow21 pisze:
A jesli chodzi o olej to jezdze na lotosie wiec tio nie byle jaki olej


To jakis żart???? Olej jak olej, może nie całkowity shit ale i żadna rewelacja.
Cytat:
a i niezbyt długo na nim jezdze bo latem robiłem silnik bo mi pompa olejoa siadla wiec przy okazji wymieniłem olej.


a ile jeździsz tym autem bo lato minęło juz kilka miesiecy temu. Ja np wymieniam olej co 3 miesiace.
  
 
Andrzej w 3 miesiące robisz 10 tys samarką? Gdzie Ty tyle jeździsz?

Jacow ja upierał bym się za tą uszczelką.
  
 
Do pracy mam 75 km w jedna strone to sie i nazbiera tych kilometrow
  
 
Cytat:
2008-12-12 20:38:37, Jacow21 pisze:
A jesli chodzi o olej to jezdze na lotosie wiec tio nie byle jaki olej



Wiesz, podobno nowe Kie należy zalewać Lotosem. Do tego spełniajacym wyśrubowana normę 5W30. Tylko, że prawie wszyscy koledzy z forum ceeda jeżdżą na przeglądy z innymi olejami, ja np. byłem z Castrolem EDGE. To chyba dobitnie swiadczy o "zaufaniu" do marki LOTOS. Rodzice uzytkowali Ładę na Elfie 15W40. Efekt był taki, że silnik po 120 tys. nadawał się do generalki
  
 
Oleje silnikowe robi MOTUL. Reszta to wyroby olejopodobne.
  
 
Cytat:
2008-12-13 14:17:01, el_comendanto pisze:
Oleje silnikowe robi MOTUL. Reszta to wyroby olejopodobne.


To sprawdź do jakiego koncernu należy. Bo bazy olejowe robia tylko trzy na świecie. I do tych baz firmy dodaja swoje ulepszacze i sprzedaja pod własnymi markami. np. oleje Castrol, Aral i BP są wytwarzane przez jeden koncern - British Petroleum.
  
 

a ja Wam polece Tedex, dośc długo reklamowałem go na KJSach w Lublinie, Bazy lejowe z Francji, nei pamietam koncernu, swoje dodatki i jazda. Ok, olejek i cena dostepna. Banki oleju byly nagrodami w kjsach, i chlopaki sprzedawali je pozniej jak wode mineralna 5W50 za 40-50 pln 15W40 za 25 (5 l mam na mysli) . Prawda 15W40 po 10kkm wygladał gorzej niz Mobil 15W40.
  
 
ktoś wcześniej napisał, ze na Elfie szilnik w Ładzie szybko się skończył. Moja Ładna od nowości jeździ na Elfie 15W40, silnik ma 300 tyś km i nadal ciśnienie oleju i wszystko jest jak 15 lat temu, więc na elfa nic złego nie mogę powiedzieć, a nawet mogę polecić. za to w Ładzie mojego wujka od nowości był lany Castrol jakiś i już ciśnienie jest dużo mniejsze niż jak była nowa, sprawdzane jest co roku na przeglądzie w serwisie w mojej i w tej wujkowej, więc mam porównanie. Nie wiem czy to wina oleju, ale to jedyna różnica pomiędzy naszymi ładami, no i przebieg tej drugiej to 110 tys. km, rocznik '98, a moja 93.
  
 
A moja łada od 30 lat jeździ na castrolu i zapier.... jak trzeba A pierwszy remont był robiony przez mojego ojca gdzieś po 220 tyś Zrobiony był tylko szlif cylindrów. Wał główny nie wykazywał żadnego zużycia Drugi remont wykonywałem razem z bratem po kolejnych jak dobrze liczę 160 tyś. Wymienilismy jedynie pierścienie panewki i w głowicy walek i dotarlismy gniazda zaworów. Wał główny bez zużycia Po niedługim czasie padły uszczelniacze na zaworach bo jakieś bublowate założyliśmy:/ Założyliśmy od golfa bodajże i do tej pory pokonałem 44 tyś bez problemu. Nie bierze oleju i praktycznie jest bezawaryjnie I niech ktos powie że łada to bubel...
  
 
Jacow jak pisza Koledzy po pierwsze daj sobie sprezynke od malucha w miejsce dekla klawiatury i zaloz przewod po drugie niewazne ile jezdisz po prostu jest zimno i przez tzw odme skrapla sie czesc oleju i dlatego robi sie smalec w kazdym aucie to masz ,uszczelka pod glowica to przybywalo by ci oleju zreszta jak piszesz wycieki moga byc uszczelka przy pompie ,
  
 
Dzięki za rade. W poniedziałek jade do znajomego mechanika i on zobaczy co jest. A z tą uszczelka to chyba bedzie prawda zresztą jak mechanik rzuci okiem to bedzie wiedział.
  
 
Tylko daj znać co mechanik powiedział.