Yaris przy uchylonych szbach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jażdżąc Yarisem żony stwierdziłem że uchylenie szyb powoduje zatykanie uszu tak jak bym szybko wiezdżał na jakieś spore wzniesienie, żona potwierdza że ma tye same odczucia. Z tym problemem nie spotkałem się w innych samochodach. Czy ktoś z użytkowników Yarisa ma podobne wrażenie
  
 
to takie hermetycznie szczelne Yarisy teraz robią, że panuje spora różnica ciśnień w środku i na zewnątrz?
  
 
coś w tym może i jest bo zawitowania powietrza są duże... podobno Yaris ma współczynnik oporu powietrza równy 0.3 co jest świetnym wynikiem ale nie wiadomo co się dzieje przy otwarych szybach...
  
 
Ja mam również takie "niemiłe" wrażenia z jazdy Yarisem, przy uchylonych szybach...

może to i różnica ciśnień a może....

mój brachol stwierdził że to powietre bije o pasy, al mi się tak nie wydaje...

u mnie robi się najgłośniej gdy szyba uchylona jest z tyłu (T. Yaris 5D) a reszte jest zamknięte. Przy szybkości 80km/h trzeba mocno zwolnić lub zamknąć okno, ponieważ "nierealnym" jest wysiedzieć w środku (zagłośno)
  
 
Najczęściej jeździmy z zamkniętymi szybami. Na razie zauważyliśmy, że przy sporej prędkości i lekko uchylonej lewej szybie przedniej było słychać świst. (Przy zasuniętych szybach i podobnej szybkości było cicho, biorąc poprawkę na silniczek). Żadnych problemów z ciśnieniem jak do tej pory, może postaramy się zwrócić uwagę na to.

Przy prędkościach rzędu 130-145 km/h (licznikowe) i otwartych lekko szybach przedniej i tylnej (pasażerka sobie zażyczyła) huk powietrza jest spory, ale temu się nie ma co dziwić.

  
 
niestety to prawda mam to samo przy 80 zamykam okno a tu piszczy w uszach jak bym startowal jetem.
niestety brak urzadzenie do dekompresjii....a zczelny jest jak lodz podwodna.
  
 
a ja jezdze z otwarta cala przednia szyba ostatnio (chociaz mam klime ) i uszu mi nei zatyka
  
 
Ja tam nie słyszę ale u gośki ostatnio przy jeździe kumpel otworzył tylnią szybę i wytworzył się gwizdek coś strasznego Maciek ty wiesz o czym mówię
  
 
ja po mieście jeżdżę z uchylonymi szybami... czasami mam obie z przodu (bo z tyłu nie mam) uchylone bardzo szeroko, ale jak wjeżdżam na dwupasmówkę gdzie prędkość przekracza 90 km/h to od razu wszstko zamykam... nie chcę żeby mnie wywiało...
  
 
Mnie tam nie przeszkadza przy 130 i szybach na oścież i tak nie słyszę wiatru tylko muzykę
  
 
no tak przy twoim sprzęciorze to nawet wiatr się chowa
  
 
to zrobcie test . jedz z uchylonym oknem tak ze 100 chociaz przez chwilke (przycisz muzyke) a potem nagle szybko zamknij szybe.
ja od czuwam zmiane cisnienia w uszach! a moze jest tylko kilka zczelnych yarkow
  
 
Ja zmiany ciśnienia nie wyczułem ale słychać gwizd (nie wiem czy nie z okolic lusterka) no i stukanie przy uchylonym okienku.
  
 
Nasze maleństwa są arcy szczelne, przy zamkniętych szybach czasem muszę dwa razy drzwi zamykać bo się nie domykają (cisnienie trzyma) co do efektów w uszach to potwierdzam, dzieje się tak jak podczas jazdy zamykam okno, wpadające powietrze powoduje podniesienie ciśnienia i w chwili zamknięcia szyby w aucie panuje wyższe ciśnienie aniżeli na zewnątrz (przez chwilę), potwierdzeniem mojej teorii jest to, jak zdemontowałem kratki wylotowe pod zderzakiem tylnim i efekt zmalał do prawie zera (tylko do testów ) ponieważ powietrze szybciej uchodzi no i drzwi się nareszcie zamykają, ale nie polecam tego zabiegu na stałe