Lpg w niemczech

Witam wybieram się przez niemcy i pytanie jak tam wyglada sprawa z LPG przy autostradach bo różne dziwne historie w necie czytałem a nie chciał bym czasem połowy trasy jechać na paliwie bo to podnosi troszkę kosztu podrużowania, niestety co 300km musze zatankować lpg. poradzcie coś

wieksze stacje przy autostradach maja, zazwyczaj wypada ze co druga stacja ma lpg, na pewno lpg jest na stacjach typu autohof bo tam nawet jest cng

z adapterem sprawa wyglada tak ze zazwyczaj jest ale jak go bierzesz musaisz dac chyba z 10 ojro kaucji albo i wiecej co jest dosc upierdliwe

gas-tankstellen.de - wchodzisz tutaj, na mapce wybierasz autobahna ktory cie interesuje i dajesz Abschicken. Dostajesz sp[is wszystkich stacji na danej trasie wraz ze wskazowkami dojazdu i odleglosciami od zjazdu z autostrady. czasem pisze ze maja adaptery, ale nie sugerowalbym sie tym, bo zdarzalo mi sie ze tam gdzie pisalo nie mieli, lepiej miec swoj wlasny. aha...no i w niemczech gaz sam tankujesz, zeby ci nie przyszlo do glowy wolac kogos z obslugi bo cie wysmieja daj znac ktora trasa jedziesz, jak na hamburg to podam ci stacje na ktore warto wstapic

smigam prawie cały czas A2 lece do francji na prom do angli (nie do pracy) a wie ktoś może gdzie będzie ostatnia stacja lpg w niemczech by można jak najdalej śmignąć bo w dalej to już gorzej z lpg dopiero w angli coś sie pewnie uda zatankować

proponuje jechac A2 do konca pozniej na jedynke i zahaczyc o Luksemburg. Wczoraj LPG tutaj kosztowalo 0,37 €. Z luksa do Callais jest jakies 400 km zdaje sie.

Jade tym, siódemka czeka na lepsze czasy
A gdzie mozna kupić przejściówke pomijając allegro bo już nie zdąże. A jak można na wiekszości stacjach wyporzyczyć to szkoda wydawać kasy na jednorazowy wypad
promem śmigam z dunkierki wiec przez luksemburg to mi sie zdaje ze nie będzie po drodze.

Cytat:

2008-12-20 16:52:40, Try3ek pisze: a wie ktoś może gdzie będzie ostatnia stacja lpg w niemczech by można jak najdalej śmignąć bo w dalej to już gorzej z lpg dopiero w angli coś sie pewnie uda zatankować

Kolega zapomina o Holandi gdzie na każdej stacji jest LPG, w holandi i UK trzeba mieć przejściówki bo na stacjach nie mają. Niemcy maja przejściówki lub nawet włoskie dystrybutory ale nie wszedzie. Kolega jar coś siemnia o polskich słowach bo w całej Europie tankuje się samodzielnie. We francji GPL (lpg) jest drogie, wiec sugeruje ominąć tam tankowanie. W Uk pierwsze tankowanie bedzie na sheli przy M20 ok 20mil za dover. Co do promu to polecam Norfolk Line z Dunkierki do DOver, jest dużo tańszy niż te z Calais, trzeba zrobić rezerwacje w necie ale jak przyjedziesz za wczesnie lub sie spoznisz nie robia problemu. Moj czas z Sosnowca do Dunkierki to 12,5h (przerwy tylko na tankowania).

Jak byś miał jakieś pytania to wal na gg.

Ps. Przejściówek trzeba mieć 2 typy Holenderski i Niemiecki. Ja za komplet płaciłem 80zl u mojego gazownika.

przejściówki kupiłem w intercarsie (ok60zł ze zniżką -za dwie)

weź ze sobą coś na nerwy bo powrót przez "betonke" potrafi bardzo wqrwić

wielkie dzięki za wszyskie informacje, juz wiem że musze kupic przejściówkę bo w angli nie zatankuje bez niej, niemiecką i holenderską. Jade 30km od dover ale potem troszkę pozwiedzam wiec sie przyda. właśnie płyne promem Norfolk Line i kosztuje mnie to 80euro w oby dwie strony wiec taniej ciężko znaleść. Kumpel zawsze tak robi ze zamawia tańszy a próbuje sie wbić na wcześniejszy gdzie by normalnie trzeba wiecej zapłacić.
O co chodzi z tym powrotem aż tak źle sie tam śmiga?? jak wyglada sprawa prędkości na autostradach?? bo słyszałem że jednym pasem jadą ok 110 a drugim ok 150 i wiecej, ja mam zamiar podróżować ok 130 i ponoć cieżko sie tak jedzie??

Try3ek
Polecam zabrac,to wszystkie rzeczy ktore sa wymagane w krajach przez ktore bedziesz przejezdzał:trójkąt,kamizelki odblaskowe,zarówki,apteczke zgodna z DIN'em,itd....Są to groszowe sprawy..A jak Cie jakas policja złapie to mozna wyłapac jakis głupi mandat na np:200 euro za brak "czegoś tam"..
W kartoflandi A-2 ciagle zawalona...Tak ze niekiedy nawet tych 3 pasów mało zeby w miare sztybko jechac.

A z tym powrotem marowi pewno chodzi o to ze jak jedziesz spowrotem przez olszyne,to prze parenascie kilometrów jedziesz betonka pamietająca "wujka adiego"...gdzie srednia predkosc to 50km/h..