Jak wymienić zamki w MK7?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem ze zamkami( wkładkami zamka) i zamierzam je wymiec lecz nie wiem jak. Prosze pomożcie bo za niedługo nie wejde do Essiego :/
  
 
Zdejmij tapicerkę zobaczysz taki czarny plastik osłaniający wkładkę-odkręć to. Jak odkręcisz będziesz widział taką blachę zabezpieczającą jak ją wyciągniesz, zamek(wkładka) wyjdzie. Osłona jest na 3 śruby jedna pod tapicerką a dwie na zewnątrz jak dobrze pamiętam to jedna powyżej a druga niżej od zamka
  
 
Oki Dzięki. Postaram sie to zrobic
  
 
w mk7 oslona jest szara i na 2 wkretach.
1 pod tapicerka 2 dostepny przy otwartych drzwiach.
wkladki da sie naprawic. 30-40 zeta u "klucznika" albo jeden wieczor. ja sobie naprawilem sam i chodza jak nowe/
trzeba miec pare zapadek na podmianke i pilniki iglaki
  
 
Kontynuując wątek o zamkach w MKVII mam problem:
Mam tylko jeden kluczyk do zamków i to już mocno wyeksploatowany.

Zamierzam kupić nowy komplet zamków np ten: http://www.allegro.pl/item601188659_zamki_komplet_zamkow_ford_escort_95_01_kombi.html
lub ten:
http://www.allegro.pl/item613788967_zamek_zamki_wkladki_komplet_zamkow_ford_escort.html

Chciałem się dowiedzieć jak wygląda sprawa immobilajzera?! Wymienię stacyjkę i już będzie wszystko ok? Czy może muszę jeszcze coś przekodować żeby móc odpalić Esika? Te kluczyki z aukcji są płaskie i chude, a mój obecny (jak na fotce) jest doposażony w guziki do otwierania drzwi i klapy bagażnika, choć one i tak nie działają bo otwieram samochód pilotem z alarmu. Będzie jakaś różnica?
Sama wymiana wkładek w drzwiach nie jest skomplikowana -wyjmowałem je do konserwacji, ale już wtedy powiedział mi gościu który je konserwował, że nie rozruszam zamka klapy bagażnika.
Jak się za to zabrać? Na co zwrócić uwagę przy wyborze wkładek?
  
 
Ja po wymianie wkładek ze starego kluczyka musiałem zostawić samą plastikową obudowę wraz z czipem (w nowym nie było na to miejsca) ze starego kluczyka (pręt kluczyka usunąłem na gorąco) i teraz jak odpalam, to muszę "popieścić stacyjkę tym dodatkowym breloczkiem. W sumie nie narzekam. Jak ktoś nie wie, nie odpali.
  
 
A czy któryś z forumowiczów inaczej wymieniał wkładki?
  
 
Ale o co ci chodzi z tym "inaczej"? Tak jest zrobiony zamek, tak zabezpieczone wkładki i tak je się wymienia. Oczywiście można inaczej, z pomocą wiertarki, szlifierki kątowej, młota... Tylko po co?
  
 
Nie jasno napisałem. Sorki.
Chodziło mi, ze by wymienić wkładki a głównie stacyjkę tak, żeby bez problemu działał immobilajzer. Bez usuwania na gorąco grotu kluczyka jak u Ciebie. Czy może już wtedy trzeba się pożegnać z immobilajzerem?