[kris-kzn] Koniec żywota Escorta ;((( - FOTKI ;|

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich ...

jako, że pare dni temu odebrałem moje auto od lakiernika postanowiłem pokazać go Wam klubowiczom .. myślę, że wyszło nie najgorzej ... fotki poniżej:













opis autka:
Ford Escort rocznik 91 wersja 3D jak widać
co do silnika to jest to jednostka ośmio-zaworowa o pojemności 1,6L... wg danych technicznych posiadał od nowości 105KM... obecnie nie wiem ile zostało, aczkolwiek silnik niedawno wymieniałem i wydaje mi się w bdb stanie, nie kopci oleju też nie bierze także myślę, że nie jest źle ...
odnośnie wyposażenia to hym... elektryczne lusterka centralny (niedziałający, ale jest), audio jakieś tam jest .. radyjko JVC głośniki Magnat'a (jako tako gra i buczy) .. no za dużo wyposażenia to nie ma hehe .. no i nowy lakier jest to czarny metalic z dodatkiem niebieskiej perły poprzednio był granatowy.


co zmienione ostatnio:
- maska od RS'a
- zderzak od RS'a
- licznik z obrotomierzem

w planach:
- elektryczne szyby (podnośniki mam, instalacja jest ... wystarczy tylko założyć)
- elektryczny szyberdach
- fotele od cosworth'a ( o ile uda się dorwać)
- może skóra (w dalszej przyszłości)
- naprawa centralnego
- lampy od RS'a albo jakieś inne jak uda się coś znaleźć fajnego
- no i może w przyszłości udało by się włożyć serce od RS'a

planów jest troche zobaczymy jak to będzie i co z tego wyjdzie z czasem

w sygnaturce podałem link, gdzie jest więcej fotek tego, co jest teraz i tego, co było wcześniej

pozdrawiam wszystkich no i komentujcie jak macie ochotę hehe


[ wiadomość edytowana przez: kris-kzn dnia 2009-06-01 15:35:03 ]

[ wiadomość edytowana przez: kris-kzn dnia 2009-06-01 21:44:20 ]
  
 
koloru pozazdroscić, nie to co jakis byle jaki czerwony
  
 
hehe no ja akurat lubie czarne auta dlatego taki kolor wybrałem
  
 
bardzo ladny lakierek,w sloneczku bedzie sie pieknie prezentował. lampy rs-a musza byc,no i jakies ładne 16stki i bedzie już miodzik
  
 
no aluski będą, ale na wiosne dopiero hehe ...
  
 
Sliczny kolorek, ciekawi mnie jak ta niebieska perła w polaczeniu z czernia wyglada na zywca
  
 
No nie Taki kolor mam miec wlasnie moj cabsik na wiosne Z gamy motocykli suzuki - wygladaja te kolory zajebiaszczo poprostu
  
 
u mnie ogólnie to był dobierany lakier bo nie chciałem też aż tak dużo tej perły ale myśle ze fajnie wyszło tylko że tą perłe to widać przy mocnym świetle dopiero także no w taka pogode jaka mamy obecnie ciężko to dostrzec...
  
 
W suzuki poprostu musi pojawic sie slonce i juz widac - na bandicie bylo delikatne ziarno a na GS 500 mialem grube - bede chcial taki jak GS ma ,mniej a grubsze
  
 
Jeśli można wiedzieć to ile dałeś za malowanie?? Sam planuje ale nie wiem ile zebrać kasy.
  
 
Autko super, tylko szkoda ze lamp RSowskich nie masz, ale z tego co wyczytalem masz to w planach gratuluje dobrania chyba najładniejszego koloru
  
 
no za malowanie dałem 2500 zł
  
 
niestety mój essi zakończył w niedziele swój żywot :| .... co się stało?

ogólnie rzecz biorąc to tak ... pożyczyłem rano ojcu samochód i niestety jadąc ulicą Gdańską w Łodzi na wysokości ulicy Zielonej osobnik w granatowym Passacie wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle jak twierdzi zagadał się z żoną i nie zauważył ... no i niestety ojciec mając zielone światło jechał jak gdyby nigdy nic i niestety wyhamować już nie zdążył i uderzył w owego Passata .... szkody w Passacie to wgnieciony cały bok od strony pasażera, pogięte dwie felgi i zniszczone opony .... szkody w moim Escorcie to generalnie rzecz ujmując cały przód cofnięty, chłodnica rozwalona, od strony kierowcy zawias naruszony, wypadła półoś ze skrzyni.. dalej... zderzak, maska wszystko szlak trafił, obydwa błotniki... drzwi przesunięte do tyłu z obydwu stron, dach lekko wgnieciony na wysokości słupka po stronie pasażera... akumulator pękł ... co do silnika nie wiem bo nie próbowałem jeszcze uruchamiać ani nic robić bo czekam na panów z ubezpieczenia ... a i pęknięta lekko przednia szyba to chyba tyle .. po oględzinach dopisze co jeszcze zostało naruszone... :| ... ofiar i szkód zdrowotnych w ludziach brak ...

yhhhhhhh ..... szkoda..... tyle czasu, pieniędzy i pracy włożonej w to auto poszło sie je*** bo jakiś kretyn nie zauważył, że ma czerwone ..... gdzie tu sprawiedliwość??? .. na zimę dostał nowy lakier ... długo się nie nacieszyłem .... ehhh no ale cóż nie ma co się żalić ( ...

jutro postaram się wrzucić fotki... to zobaczycie co zostało z mojego autka

pozdrawiam ...
  
 
ehhhh.... tak to kurna jest!! człowiek dba, pakuje pełno pieniedzy, czasu, potu i pracy, a taki mu wyjedzie i w moment wszystko rozp***!! dlatego ja juz sie boje cokolwiek inwestowac:]
a po tym co opisałeś, to nie wiem czy cos sie wyskrobie z tego escorta... pewnie jedynie na żyletki :/
  
 
myślę, że robienie go w takim stanie jakim jest teraz nie ma już sensu bo na 100% naprawa przewyższy kwotę jakaś mi dadzą panowie z ubezpieczalni a nie wiem czy stać mnie na to by włożyć kolejne pieniądze mając w perspektywie ze ktoś może znów nie uszanować sygnalizacji świetlnej .... także myślę to co się da to wyciągnę z niego a reszta z bólem serca ale niestety pojedzie na złom ((
  
 
Wielka szkoda Naprawdę zapowiadało się super, ess bardzo ładny, ale takie niestety jest życie
  
 
Szczerze współczuję. ubezpieczyciel pewnie orzeknie szkodę całkowitą. jakby dawał grosze to chyba możesz się odwołać. może wyskrobiesz na nowego
  
 
Ja również współczuje. Podziwiam ludzi, którzy wkładają tyle życia w samochody co ty i tym bardziej szkoda autka.
Mam nadzieję, że chociaż dostaniesz jakieś adekwatne pieniądze do tego co włożyłeś

  
 
Szczere wspolczucie z wyniknietej sytuacji przesylam i zycze wiecej szczescie przy nastepnym samochodzie (mam nadzieje ze kolejny essi )co do ubezpieczenia to na wiele nie licz tego malowania to pewnie znajac tych skapcow nie uznaja
tak czy siak zycze szczescia i powodzenia
  
 
Cytat:
2009-06-01 21:01:27, michal_tsk pisze:
Szczere wspolczucie z wyniknietej sytuacji przesylam i zycze wiecej szczescie przy nastepnym samochodzie (mam nadzieje ze kolejny essi )co do ubezpieczenia to na wiele nie licz tego malowania to pewnie znajac tych skapcow nie uznaja tak czy siak zycze szczescia i powodzenia

Również się dołączam, trochę rozumiem - miałem podobnie - już chciałem kupować dokładki, a tu koleś mi się nawinął pod zderzak jakimś złomem, żeby wymusić szkode - teraz stwierdziłem .... nie robie - na polskie i polskich kierowców nawet escorcina za dobra.