Jak Zredukować trzaski kokpitu MK VII

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Poprzednio miałem MK VI i mimo swojego wieku 92' kokpit nie wydawał dzwięków obecnie przesiadłem się na MK VII i wszystko trzeszczy potwornie (pewnie jakiś plan oszczędnościowy wdrożyli)
czy któryś z szanownych forumowiczów walczył skutecznie już z takimi przypadłościami ??
  
 
oj moze podokrecac musisz.
mk7 to nie kadett kokpit nie wydaje dzwiekow.
co wozisz w skrytce?
  
 
trzeszczy cały kokpit, czy tylko plastki naokolo zegarow i nawiewów? Jesli ten plastik, to za bardzo nie podokręcasz, bo umieszcozny jest na zatrzaskach i dwoch śrubach nad zegarami.

Kilka razy zdejmowałem u siebie tę obudowe zegarow i nawiewów, mam wyrobione zatrzaski i nieraz na dziurach lubi sobie troche "pograć"
  
 
Ja w każdym miejscu w którym plastik łaczy sie z plastikiem mam filc i nic nie trzeszczy ew. kawałek szmatki też dobry ale lepsze coś samoprzelepne, tak żeby nie trzeba było trzymać przy skręcaniu. Obecnie jestem na etapie "deski"w bagazniku (hb) ...
  
 
Dyras - te zatrzaski to blaszki - mozna je zawsze wymienic na nowe. ale raczej ten kawalek plastiku nie trzeszczy.
  
 
Cytat:
2008-12-28 23:26:07, CKsrv pisze:
Dyras - te zatrzaski to blaszki - mozna je zawsze wymienic na nowe. ale raczej ten kawalek plastiku nie trzeszczy.



Tylko powiedz mi gdzie te blaszki kupisz.Kiedyś zgubiłem jedną i w żadnym sklepie nie mają.Nawet w katalogach z takimi blaszkami do różnych aut nie ma.

Apowiem wam że faktycznie bez tych blaszek może kokpit trzeszczeć,bo jak właśnie tej jednej nie miałem to mi trzeszczało.Po dorobieniu takiej blaszki kokpit nie trzeszczy nawet podczas mrozów.
  
 
ja tam niewiem gdzie wam trzeszczy.... ja nie mam przykreconych tych śrób i mam zamantowane tylko 2 blaszki bo reszte blaszek razem ze sróbami pogubiłem we wnetrzu! bo zajelem sie zegarami itd zrobila sie 18 godz i zaczelo strasznie padac a ze garazu nie mam wiec robilem na posesji i skladalem przy latarce i tak pogubilem!!i nic a nic mi nie skrzypi no chyba ze gluchy jestem
  
 
Cytat:
2008-12-29 00:43:03, jocker9003 pisze:
ja tam niewiem gdzie wam trzeszczy.... ja nie mam przykreconych tych śrób i mam zamantowane tylko 2 blaszki bo reszte blaszek razem ze sróbami pogubiłem we wnetrzu! bo zajelem sie zegarami itd zrobila sie 18 godz i zaczelo strasznie padac a ze garazu nie mam wiec robilem na posesji i skladalem przy latarce i tak pogubilem!!i nic a nic mi nie skrzypi no chyba ze gluchy jestem



ilu watowe masz caraudio ??
  
 
ja te blaszki kupowalem w skleie z oryginalnymi czesciami do forda we wroclawiu, 1,4 zł z tego co pamietam.
  
 
Oczywiscie ze sa w ASO. Ceny nie pamietam ale kazdy szanujacy sie rozbieracz kokpitu MUSI je miec ze 2 w "zapasie".
Jak dobrze pamietam wszystkich jest 7 w mk7.
  
 
w miejsca, gdzie stykaja się i piszczą plastikowe czeci kokpitu można psiknąc teflonem w spray'u albo silkonem, zazwyczaj pomaga
  
 
ilu watowe niewiem ale gra bardzo glosno chodzilo mi ze nie trzeszczy w czasie jazdy bo jak zglosnie sprzet to slychac taki charakterystyczny trzask plastików i zawsze po kazdym sluchaniu muzuki biore srubokret i niektore czesci musze dokrecac
  
 
u mnie w MKVI trzeszczał plastik co osłania/trzyma mieszek od lewarka skrzyni;] a szukałem tego trzeszczenia przez pare ładnych tygodni
  
 
Mnie tak trzeszczy Scorp MKIII i tylko na mrozie takie zjawisko. Ale w moim przypadku to trzeszczy wszystko tzn z każdej strony.
Antidotum brak, więc byle do wiosny. Pozdrawiam!