[ASTRA G 2000]-powraca problem z ogrzewaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hi
w zeszlym roku zimä oddalem auto do naprawy bo ogrzewanie nie dzialalo w ogöle i kosztowalo mnie to kupe kasy
-w tym roku grzeje tylko bardzo delikatnie i to przez wyloty po lewej i prawej stronie .Wyloty nad radiem dmuchajä tylko zimnym powietrzem ,a przy ustawieniu nawiewu na stopien 2 i wiecej slychac jakies piszczenie z konsoli centralnej ktöre wzmaga sie podczas zakretöw

podczas jazdy temperatura podnosi sie do ok. 75-80 stopni ale nigdy przy temp. na zewnätrz ponizej zera ne dochodzi do 90 stopni nawet przy ostrej jezdzie lub w korku -przyczym latem wskaznik stoi na 90

co to jest?
  
 
.... to było by za proste....ale...może termostat ciągle otwarty? --> czyli zepsuty!!

  
 
jak to sprawdzic domowym sposobem?
  
 
trzeba odkręcić termostat i sprawdzić czy jest otwarty czy zamknięty. w środkowej konsoli zawsze leci chłodniejsze powietrze. a co do piszczenia to piszczy łożysko w wentylatorze lub coś do niego porostu wpadło
  
 
a jaką masz temperaturę silnika podczas jazdy?
  
 
W ASTRZE BYL PROBLEM Z ELKTRO ZAWOREM NAGRZEWNICY, BARDZO CZESTO SIE ZACINAŁ, OBECNIE JEST ON NIE STOSOWANY,NAWET NIE DOSTEPNY DO ZAMOWIENIA , ZASTEPUJE SIE GO TAK ZWANA LORNETKA I WSZYSTKO JEST OK. KOSZT TAKIEJ CZESCI TO 115PLN
  
 
wlasnie max. mam 80 stopni! a leci letnie powietrze
  
 
Jak dla mnie to:
- Termostat
- Zapowietrzony układ chłodzenia (ale wtedy byłyby problemy także latem).
- Walnięty czujnik temperatury silnika sterujący climatronikiem (jeśli masz ręczną klimę to odpada)

Co do tego zaworka o którym pisze Piotrek to faktycznie często pada tylko,że w 2000 roku chyba już tego nie wsadzali.
  
 
Chciałem napisać, że tak jak w starym aucie proponuje wsadzić kartonik na chłodnice ale.... m moim 30 letnim aucie nie trzeba bo sie grzeje pierwszorzędnie
A tak na poważnie to kartonik nie jest takim obciachem, a może pomóc, kumpel pare dni temu zaaplikował takie "skomplikowane" rozwiązanie do nowej skody octavii i jest bardzo uhahany, poprostu w ten ziąb pęd powietrza chłodził silnik na tyle, że nagrzewał się kilka kilometrów dalej niż powinien, a wskaźnik pokazywał też około 80 stopni max na mieście.
  
 
takie numery to robilem w FSO 1500p
  
 
pmpiotr stawiam na to samo. dosc wiele sztuk sie wymienialo lub naprawialo. trzeba by zobaczyc czy to nie to. aaaaaa i jeszcze jedna sprawa. jezeli ktos kiedys zaaplikował mu jakis uszczelniacz do chłodnic to mógł i nagrzewnice "uszczelnic"
  
 
ja raz wlalem (wsypalem)uszczelniacz -möwisz ze to moze byc uszczelniona nagrzewnica
  
 
Sprawdź czy to termostat, poprostu sprawdź rury przy chłodnicy, czy są ciepłe od razu zaraz po zapaleniu silnika, czy robią się ciepłe nagle ale po jakimś czasie ( termostat otwiera ), jeżeli od razu to znaczy że masz otwarty cały czas termostat,,,,,,jeżeli jest sprawny to sprawdż czy nagrzewnica jest ciepła tj, wyjmij półkę pod radiem i srawdź ją tylko się nie poparz jeśli jest ciepła a w kabinie nadal zimno to poprstu cięgna się zacinają, najczęstsza przyczyna, większśc mechaniorów wymienia elektrozawór itp a często to źle ustawione cięgna, ale z tego co piszesz to 99 proc termostat,,,
  
 
Elektrawór ten czesto nawalal,wiec Opel zrezygmowal z niego.Mozna w serwisie kupic podobny,zwany lornetka teatralna(tak wyglada),tyle ze bez silniczka elektrycznego(ta wersja sie nie sprawdzila-czeste usterki).Dziala to normalnie,tylko w wersji z klima nie mozna schlodzic auta jezeli mamy pokretlo na np.czerwonym polu,musimy przekrecic na biale by lecialo podczas zalaczenia klimy chlodne powietrze(elektrozawor byl wlasnie po to montowany ,by na wlaczonym na cieplo pokretle zalaczac mozna bylo klime.Dowiedzialem sie ze sa dwie wersje instalacji grzewczej a elektrozawor jest taki sam.J mam instalke Delphi(tak pisze na nagrzewnicy,auto kupione w Niemczech)Koszt takiej lornetki to ok 124zł+uszczelki,zaciski i jakies blaszki wszystkieho po4 szt. tzw.zestaw naprawczy 34zł+290 zł robocizna.Mam kumpla co kiedys pracowal w serwisie Opla,byl szefem dzialu serwis,i powiedzial mi ze moj stary zawor trzeba otworzyc na przelot a silniczek odlaczyc (wypiac kostke przy elektrozaworze) i mamy tzw lornetke.Nowy wynalazek Opla ( zawor)tzw lornetka wyglada tak samo jak poprzednik,tylko w wstarej wersji byl silniczek elektryczny.To wszystko to nic najgorsze ze trzeba to naprawic aby miec ciepelko. W Oplu nie chcieli mi powiedziec gdzie sie ten zawor znajduje i jak go wymienic,wjedzie Pan na serwis my Panu wymienimy koszt jak juz wczesniej pisalem 290 zeta ,a w drugiej wersji 1200,trzeba sciagac cala deske .Znow koles moj mi doradzil jak wymienic ten zawor.Zawor ten jest nad ciegnami biegow,pod zapalniczka przed nagrzewnica.Dojscie takie ze palce mam dzis wszystkie pozdzierane.To wszystko mozna odkrecic z srodka auta,ale nagrzewnica z elektrozaworem nie wychodzi,i znow problem kombinowanie i psioczenie przez 2-3h.Iznow telefon do znajomego z serwisu,ten mnie do swoich kolesi ktorzy tez kiedys pracowali w serwisie Opla,obecnie maja swoj warsztat samochodowy,i chlopaki mi doradzili co dalej z tym fantem.Od strony silnika sa dwie sruby krore trzymaja skraplacz nagrzewnicy.Takie korytko plastikowe pod nagrzewnica nad ciegnami biegow,z rurka gumowa wychodzaca w komorze silnika .Jak te sruby wykrecilem to wyciagnolem nagrzewnice(oczywiscie wczesniej wypinamy przewody ogrzewania wchodzace z komory silnika,te pod filtrem poliwa w wersji diesel) z zaworem wczesniej trzeba wypiac kostke pradowa z silniczka elektrozaworu,Opel zaszalal i dal luzik ok 2cm przewodu (ciagnac wzdluz ciegien biegow w strone rewarka hamulca recznego)Jak to wyjmiemy to przestawiamy zawor na przelot,wymieniamy gumowe uszczelki ,wszystko do kupy i skladamyza wyjatkiem wtyczki od silniczka elektrozaworu o nim trzeba zapomniec ,skrecamy i odpalenie silnika chwila prawdy i mamy w koncy wymarzone ciepelkoWszystko chodzi bez problemu...Stracilem cala dniowke ok 8h na przygotowanie i wykonanie tej naprwy.W elektrozaworach padaja silniczki,trybka plastikowe,ktore zamykaja ,lub otwieraja nam wlot nawiewu zimnego lub cieplego powietrza.Pozdrawim moze komus sie to przyda....