MotoNews.pl
8 Za bogaty na wolnych -> blos (225805/0)
  

Za bogaty na wolnych -> blos

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam instalację I/II generacji + BLOS, samochód nie ma przepływomierza (polonez 1.4 rover), chodził dobrze przez pare miesięcy, aż do przed wczoraj, i zawsze dało się go ustawić wg. analizatora u gaziarzy.
Jak już pisałem, mam za bogatą mieszankę na wolnych (zalewa silnik), efekt jak włączenie 'ssania' na parowniku, trzasło nim i obroty były w okolicach 500rpm, na wyższych też kiepsko chodził.
Stało się to nagle podczas jazdy.

Blosa rozbierałem, wszystko sprawdzone, jest ok.
Parownik rozbierałem, została wymieniona 'guma zaworek od wolnych' bo był odbity jakiś paproch, reszta ok. (parownik LOVATO, podciśnieniowy, menbramy wymieniane we wrześniu, wraz z założeniem lpg i chodziło ok)

poskładane niby chodzi w miare rowno, ale na wolnych nadal jest za BOGATO, i nieda sie tego ustawic ...
srobe na blosie od wolnych i parowniku, mam wkrecona na max , a auto chodzi (i nadal ma za bogato) ..
wczesniej po wkreceniu wolnych na blosie (na parowniku byla wykrecona na max) auto gaslo

co sie moglo zepsuc a tego nie zauwazylem?? :/


parownik mam taki jak tu http://allegro.pl/item530648065_parownik_reduktor_lovato_polonez_ford_vw_i_inne.html



[ wiadomość edytowana przez: joker8787 dnia 2009-01-17 15:54:23 ]
  
 
Z tego co wiem to w blosie są jakieś tam gumowe membrany i mogła stwardnieć na mrozie to samo się tyczy membran w parowniku
  
 
w Blosie jest jedna membrana, wszystko po sprawdzeniu wkladalem w ogrzewanym warsztacie, niema mowy by stwardnialy, na LPG tez przelaczylem w momemncie gdy silnik byl rozgrzany, parownik byl goracy.




[ wiadomość edytowana przez: joker8787 dnia 2009-01-18 09:48:02 ]
  
 
jak przed awarią sprawował się blos ?

w moim 1,4 z blosem zdecydowanie lepiej zachowuje się na LPG niż na PALIWIE

założyć mu spowrotem "palnik" od gazu - będziesz miał pewność co do prawidłowego działania BLOSA

pozdro
  
 
dlugo masz juz tego blosa?? moze przepustnica albo gwizdek sie wypracowaly i wystepuja nieszczelnosci przez ktore idzie gaz? dla pewnosci mozesz tak jak kolega napisal podlaczyc palnik i zobaczyc czy reduktor reaguje na regulacje. Mowisz ze efekt jak ssanie na parowniku to moze faktycznie ten elektrozawor od ssania sie zawiesil i to No chrzani?
Pozdrawiam!!!


[ wiadomość edytowana przez: dulin7 dnia 2009-02-13 19:51:46 ]
  
 
blosa nie dlugo, od wrzesnia 2008, miksera nigdy nie mialem (akysz ztym ), blos zachowywal sie normalnie to sie stalo nagle od razu bez zadnych oznak wczesniejszych

co prawda rozebralem parownik jeszcze raz i wymienilem jedna membrane oraz ta z kanalu wodnego, i gumke od gumozaworka wolnych co prawda spilowana bo nowa to tylko z calym zestawen naprawczym i hmm powiedzmy ze jest ok, na skreconych wolnych od parownika i blosa co prawda chodzi ale kijowo od razu czuc ze ma za malo gazu, wykrecenie wblosie wolnych od razu poprawia prace silnika. No i zdjecie wezyka podcisnienia z kompa pogarsza znaczaco jego prace, podczas awari ten zabieg ja poprawial
pojezdze i zobacze co sie dalej bedzie dzialo
takze mysle ze problem rozwiazany , jeszcze tylko regulacja na sonde i bedzie ok



[ wiadomość edytowana przez: joker8787 dnia 2009-02-14 00:12:39 ]
  
 
Witam,

Jestem tutaj dopiero po raz drugi. Raz poprosiłem radę, ale cisza...może tym razem ...
Jutro mam wymienić reduktor w istalacji STAG 200 - polecają mi Tomasetto - Alaska. Dotychczas miałem Lovteca. Czy polecalibyście Alaskę, czy może coś innego?
  
 
DORNO ale jakie auto i jakiej mocy silnika. bo nie wiadomo czy seicento czy np. ML320
  
 


mój w poldroveże sprawuje się lepiej od zamulonych wtryskiwaczy
  
 
Witam
U mnie pojawił sie problem odwrotny - za ubogo na jałowych A parownik rozkrecony ma max, podobnie śruba jałowych na blosie.
Fordzina z 1,6CVH na blosie, parownik Landi LE98.
Teraz rozważam albo pójście po najmniejszej lini oporu i delikatne podkręcenie śruby podparcia przepustbicy w blosie albo kombinacje ...
A kombinacje to np. rozebranie parownika i poluzowanie mu sruby napięcia membrany (czułość)... tylko ze tego parownika nigdy nie rozbierałem (jest kilka miesięcy w aucie0 i nie do końca wiem czy jest tam taka mozliwość... Może spece od blosa poradzą jaka opcje wybrać?
pozdra
  
 
kolego joker8787 a może jest bogato ponieważ autko podczas jazdy na gazie zaczęło podkradać benzynkę???
  
 
Cytat:
2009-10-02 20:23:21, Yagr pisze:
Witam U mnie pojawił sie problem odwrotny - za ubogo na jałowych A parownik rozkrecony ma max, podobnie śruba jałowych na blosie.


Pojawił się problem, ale od kiedy? Od zawsze, od założenia blosa czy było dobrze z blosem i nagle się dupło?

Cytat:
Fordzina z 1,6CVH na blosie, parownik Landi LE98.


Nie wiem jak w CVH, ale np w podobnej wiekiem Sierrce był długaśny obieg powietrza dla zaworu wolnych obrotów. Gdy się go nie wzieło pod uwagę przy zakładaniu gazu to z wolnymi obrotami był problem. Może coś podobnego u Ciebie?

  
 
Cytat:
2009-10-05 21:53:39, gondoljerzy pisze:
Nie wiem jak w CVH, ale np w podobnej wiekiem Sierrce był długaśny obieg powietrza dla zaworu wolnych obrotów. Gdy się go nie wzieło pod uwagę przy zakładaniu gazu to z wolnymi obrotami był problem. Może coś podobnego u Ciebie?


Tu nie ma z tym problemu, zwłaszcza że na poprzednim parowniku wszystko było o.k. aż się owy parownik rozsypał....
Zrobiłem regulacje pod nowy parownik i od początku trochę gazu na jałowych brakowało. Na początku myślałem że może to kwestia "ułożenia" się membran ale już po kilku miesiącach nadal problem występował. Dla jasności - parownik jest odkręcony na max a mała śruba bypassu dla jałowych w blosie również max odkręcona. Przypuszczam że po prostu ten nowy parownik ma fabrycznie mniejszą czułość niż poprzedni. A mój silniczek na jałowych za słabo zasysa jak na niego powietrze. Parownika nie będę ruszał samo podparcie przepustnicy blosa wystarczy.
  
 
Witam ponownie
Dla użytkowników blosa u których występuje problem ze zbyt ubogą mieszanka na obrotach jałowych informacja juz potwierdzona. Tak jak wcześniej pisałem, w wypadku gdy parownik jest rozkręcony na maksimum a śruba regulacji mieszanki obrotów biegu jałowego w blosie tez juz osiągnęła swói maksymalny zasięg można się posiłkować śruba podparcia przepustnicy. Gdy w czasie regulacji dochodzimy do punktu w którym odkręcanie śruby regulacji mieszanki dla obrotów jałowych na blosie nie daje już żadnych efektów kontynuujemy wzbogacanie mieszanki śruba podparcia przepustnicy blosa. Delikatnie wkręcamy aż do odpowiedniego wzbogacenia. Chociaz teoretycznie nie powinno to powodowac zmiany ustawień dla obrotów wysokich ustawianych dużą śrubą parownika, dobrze jest podregulować ten parametr jeszcze raz po ustawieniu jałowych.
  
 
Jest to klasyczny przykład zabardzo rozkręconego reduktora. Wtedy regulacja blosa nic nie da bo zalewany jest gazem.

Odnośnie reduktorów Lovato to tylko wiem że znajomy je wymienił już kilka bo cały czas właśnie były problemy z regulacją aż wkońcu za moją poradą wstawił BRC i teraz jest spokój.

Do blosa najodpowiedniejszy jest ATE90E, oczywiście moc należy dobrać do mocy samochodu.

Reduktor jest już wyregulowany na ciśnienie atmosferyczne przez fabrykę, ale jeśli byłoby zabogato to regulacja polega na zakręcaniu go, imbusowa lekko obracająco się śrubka, aż do momentu gdy samochód straci na mocy, wtedy odkręcić troszkę.

A regulacja blosa to już wogóle nie ma tak dużego znaczenia!! silnik sam sobie dozuje, tyle gazu ile potrzebuje energii.


Mam analizator spalin i też na początku na nim próbowałem regulować ale to jest bez sensu regulować na postoju.

Podstawa to wskaźniki AFR w kabinie. Na blosie ma być ubogo, czerwone diody podczas jednostajnej jazdy, przy przyspieszaniu ma się wzbogacać, na zółte, przy ostrzejszym przyspieszaniu nawet na czerwone.

takie proste urządzenie i jak dobrze się spisuje.

  
 
Cytat:
2009-10-21 10:48:18, blue827 pisze:
Na blosie ma być ubogo, czerwone diody podczas jednostajnej jazdy, przy przyspieszaniu ma się wzbogacać, na zółte, przy ostrzejszym przyspieszaniu nawet na czerwone. takie proste urządzenie i jak dobrze się spisuje.


No nie do końca - przy jednostajnej jeździe ze stałym naciśnieńciem pedału gazu powinna być optymalna mieszanka, podobnie przy obrotach jałowych. Ubogo ma byc przy hamowaniu silnikiem a bogato przy przyspieszaniu. Monitor AFR to bardzo dobre urządzenie ale kolorami diod bym nie rzucał bo co urządzenie to inaczej może byc dobrany kolor a i minimalnie zdolny elektronik amator sam sobie może to zrobić i dobrac diody choćby niebieskie i pomarańczowe. Ale zasada pozostaje taka sama.
I jeszcze jedno - regulacja blosa ma znaczenie! Owszem, może sie trafic że ustawy fabryczne od razu spasuja do auta ale nie do każdego. Prosta sprawa - jesli ustawienie mieszanki dla obrotów biegu jałowego będzie złe i silnik bedzie miał za ubogo to ruszając delikatnie może nam szarpać. Nie wspominając o zgubnym wpływie zbyt ubogiej mieszanki na silnik.
  
 
Optymalna (stechiometryczna) mieszanka jest tylko po to aby zrobić dobrze katalizatorowi, a on i tak jest bez sensu przy jeździe na ekologicznym lpg.
Przy jednostajnej spokojnej jeździe silnik nie potrzebuje aż tylu kalorii i spokojnie zadowala się ubogą mieszanką, na takich samych ubogich mieszankach jeździły kiedyś gaźnikowce.

Dopiero epoka wtrysku paliwa i katalizatorów które działają tylko w ściśle określonych ryzach wymaga utrzymywanie Stechiometrycznej mieszanki.

Na czerwonych diodach jeżdzę już ponad 2 lata i nic się nie dzieje.

  
 
Cytat:
2009-10-22 11:44:13, blue827 pisze:
Optymalna (stechiometryczna) mieszanka jest tylko po to aby zrobić dobrze katalizatorowi, a on i tak jest bez sensu przy jeździe na ekologicznym lpg. Przy jednostajnej spokojnej jeździe silnik nie potrzebuje aż tylu kalorii i spokojnie zadowala się ubogą mieszanką, na takich samych ubogich mieszankach jeździły kiedyś gaźnikowce. Dopiero epoka wtrysku paliwa i katalizatorów które działają tylko w ściśle określonych ryzach wymaga utrzymywanie Stechiometrycznej mieszanki. Na czerwonych diodach jeżdzę już ponad 2 lata i nic się nie dzieje.


Absolutnie nie zamierzam cie nawracać, skoro uważasz że uboga mieszanka jest tym co najlepsze dla silnika Może jednak warto sprawdzić jak jazda na ubogiej wpływa na silnik a w szczególności na zawory. Zwłaszcza silniki nowszej generacji nie maja tak odpornej konstrukcji jak te wspomniane przez ciebie stare gaźnikowce. Nie wspominając o zwiększonej podatności na "strzały" gazu. Oczywiście życzę ci abyć dalsze lata jeździł bezawaryjnie na tej ubogiej mieszance
Ponadto chyba troche przesadzasz z ta "ekologicznością "LPG, zwłaszcza na ubogiej mieszance proporcje tlenku i dwutlenku węgla w spalinach moga byc dalekie od idealnych.
  
 
Dołączę się do tematu; mam w omie blosa od 2005, parownik ATE90e 140kw a auto 85 kw, blos między przepływomierzem a przepustnicą. wszystko fajnie chodziło aż do mom. przej. ok 70tkm na parowniku ; zaczał więcej palić. wymieniłem całe bebechy i zonk- pali od 15-25lpg czy to na skręconym parowniku, skręconym blosie wszystko jedno. benzyny pali od 7 do 11-12 czyli 2 razy mniej, gdzie tkwi przyczyna takiego apetytu?
  
 
witam. podlacze sie pod temat bo widze ze jest paru znawcow

ford sierra, silnik 2.1, instalacja 1 gen. blos, wskaznik afr
parownik prawie zakrecony, blos odkrecony 3 obroty i na jalowym biegu mam optymalnie, jednak podczas ostrzejszego gazowania robi sie ubogo, krecenie duza sruba blosa nic zmienia skladu mieszanki, caly czas ubogo. Co robic ? krecic przy parowniku czuloscia membramy czy regulacja biegu jalowego ?

druga sprawa, zauwazylem ze podczas kiedy mam wlaczone swiatla, wentylatory itp to wskaznik na jalowym biegu pokazuje okolo 15,5 do 14,5, jak wylacze swiatla i inne rzeczy ktore biora prad to wskaznik automatycznie podnosi wartosci nawet do 13,0. Czy to wina tego ze wraz z poborem pradu mieszanka robi sioe ubozsza czy co ?